Od jakiegoś czasu dręczy mnie pytanie... czy króliki mogą mieć koszmary w nocy albo jakieś dziwne zachowania
Polek - kompletny luzak, śpioch i leniuszek. Zawsze zamykam go w klatce szczelnie na noc i przesypia praktycznie całą noc bez żadnych problemów. Pewnej nocy obudził mnie wielki grzmot... z tego co zdążyłam zauważyć w ciemności to Polek z hukiem wyleciał z klatki (siłą otworzył sobie drzwiczki zamykane na ten zatrzask) i wystraszony schował się u mnie pod łóżko... tylko słyszałam znajome tupanie skokami. Kiedy zaczęłam go wołać spokojnie po imieniu po jakimś czasie wyszedł spod łóżka i miał tak przestraszone i wielkie (źrenice) oczy jakby ktoś chciał mu zrobić wielką krzywdę
Dodam, że na domiar wszystkiego było kilka minut po północy
Do tej pory nie mogę się nadziwić co mogło go tak wystraszyć, jeżeli on nigdy się niczego nie bał, wszędzie był pierwszy i to raczej każdy boi się jego ząbków