Autor Wątek: Skąd macie swojego królika?  (Przeczytany 86856 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Laura(ent)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 272
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 24, 2010, 10:29:00 am »
u mnie oba dziady sa z adopcji SPK.

postanowilam kupic krolika, ale jako osoba obsejsyjno-kompulsywna ;) postanowilam przed zakupem przeszukac internet, zeby dowiedziec sie jak sie takim kjojikiem zajmowac, tak trafilam na strone SPK, forum i na adopcje.
i koniec koncow krolika (najpierw Nemoslawa, teraz tez Ulcie) zamiast kupic - adoptowalam.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 24, 2010, 11:42:22 am »
Mercedes wykupiona ze sklepu zoologicznego. 
Jogobelka trafiła do mnie ze Szczecina (allegro za 1zł), podobno alergia dziecka. Miała być najpierw na DT, ale stwierdziłam, że ani ja ani Mercedes nie pogodzimy się z jej ew. wyprowadzką :) 
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 24, 2010, 11:52:48 am »
ja Krępego kupiłam w zoologicznym i mimo, ze to było 1.5 roku temu - nie miałam pojęcia o adopcjach :)
bywałam wczesniej na roznych stronach, bo dlugo marzylam o kroliku, ale nigdy nie natrafilam na
strone adopcyjną - zwyczajnie nie wiedzielalam o istnieniu GA.

poza tym moj Krępy wszedł do naszego rodzinnego domu w wyniku spisku, bo rodzice inaczej nigdy nie zgodziliby sie na krolika - wiem, bo czesto zaczynalam taki temat, a oni szybko go konczyli. Dlatego procedura adopcji nawet wtedy nie wchodzilaby w gre - Krępy został kupiony w tajemnicy na moją 18-nastke przez moje przyjaciolki :)
Dziś na pewno bym adoptowała, ale mam gdzies to czy akurat Krępego kupiłam, czy adoptowałam - to moj wymarzony, najkochanszy krolik i chociaz ma swoje za uszami, w zyciu nie cofnelabym czasu, bez wzgledu na to jak duzo jest kroliczkow na adopcyjnej.
Czesto tez sie zastanawiam, czy np Krępuszy nie trafiłby kiedys na adopcyjną, gdybym go nie kupiła :)

poza tym cos jeszcze - zoologiczne są i beda. ludzie nie wiedzą o SPK i o adopcjach - ok. mogą nie wiedziec.
Ale wiedzą o schroniskach ! a mimo to kupują psy.
To po prostu bedzie istniec a my na to wplywu nie mamy. I czy wlasciciele hodowli beda sprzedawac z ulotkami czy nie, zawsze znajdzie sie czlowiek, ktorego krolik sie znudzi i go porzuci. Czy da mu sie ulotke czy nie da.
Poza tym ludzie sa zbyt leniwi zeby szukac hodowcow, czekac na kroliczki etc latwiej w razie kaprysu wyskoczyc do zoologa i kupic dziecku zwierzaka.
Ja nastepnego krolika wzielabym bez dwoch zdan z adopcji. Mimo to kiedys wsparłam zoologa i wcale nie zaluje, :lol
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 24, 2010, 12:05:05 pm »
cyt: Ale wiedzą o schroniskach ! a mimo to kupują psy

mi się wydaje, ż ludzie obawiają się iż takie psy ze schroniska, na ogół po bardzo przykrych przejściach mają skrzywiony charakter i mogą stanowić zagróżenie. A szczeniaka można sobie wychować.

Offline lida1x

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 67
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 24, 2010, 12:20:37 pm »
Moka jest z zoologa. Mam ją niecały tydzień, stronę obserwuję od ok. 2 miesięcy więc doskonale wiedziałam o adopcjach. Niestety tam nie mogłam znaleźć nic dla siebie (tzn. z moich okolic a chociaż w promieniu ok. 150km). Raz tylko trafił się króliczek z moich okolic ale był to króliczek chory a muszę się przyznać że wcześniej nie miałam królika i bałam się że sobie nie poradzę.Tak więc kupiłam mojego króliczka w zoologu. Uważam że jest prze-kochany chociaż w sklepie nie prezentował się najlepiej. Jeśli będzie taka możliwość to następny uszaty będzie z adopcji ale póki co nie planuję drugiego króliczka.

asiasezam

  • Gość
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 24, 2010, 13:16:30 pm »
Semi jest hodowlany , kobietka z rodzinnej wsi mojego męża go sobie jako jedynego zostawiła ( nie zjadła ) , ale jak wyjeżdżała za granicę to nie miała co z nim zrobić i go wzieliśmy :)

Nie na temat , ale wczesniej miałam świnkę morską i ona również nie była kupiona w sklepie , a zabrana od oglaszajacej sie na uczelni dziewczyny . Moim zdaniem , wystarczy odrobina wyobraźni , nikt mi nie mówił jak to wygląda w sklepach , sama doszłam do takich a nie innych przemśyleń i nie kupię tam zwierzaka . A jakie licho rozmnazac ? Jest duuuuzo krolikow czekajacych na dom , tez malenstw , tlyko nie jest naglosniona sprawa dlaczego w lepiej szukac krolika i gdzie szukac :)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 24, 2010, 13:48:55 pm »
Mierzwiak wzięliśmy od znajomych jak była małą kuleczką i samcem Kubusiem ;) Ich dziecko 7-letnie kupiło ją w sklepie zoo :crazy: i nie mieli co z nią zrobić. Siedziała w klatce za małej nawet dla chomika ok. 30x20 cm :(
Mąż zobaczył ich opis na gg, ze mają do oddania króliczka, a my wówczas bardzo chcieliśmy przygarnąć jakieś zwierzątko. No i tak pewnej zimowej nocy Mierzwiakowa zamieszkała u nas.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

sensualpassion

  • Gość
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 24, 2010, 14:52:55 pm »
Mój królik został kupiony w sklepie zoologicznym,
z bardzo zlych warunkow ( ten sklep za Chiny nie oddalby za darmo krolika, zwlaszcza baranka, skupiliby go za kase  dla weza na bank), przyznam sie ze moze bylam za bardzo w goracej wodzie kąpana, ze nie poczekalam na adpocje, no i jeszcze nie wierzylam w to, ze krolik swietnie znosi dluuugie podróże samochodem. Bo wiekszosc krolikow to Wawa, Katowice, a nie lubelszczyzna.
Następny będzie na pewno z adopcji :jupi na 100000 %%%%

tylko tak czasem mysle, czy kupowanie w sklepie jest az tak strasznie zle 
w sklepie gdzie liczy sie kasa i nikt nie chce oddac za darmo, bo gdy zwroca przerosnietego krooika hodowcy, ten skupi go za kase dla weza wiec tak czy siak zginie. No to kupujac go owszem wspieram pojawienie sie kolejnego, ale jednoczesnie byc moze ratuje mu zycie. \nie ocale calego swiata, bo sklepowi jak oddadza dla weza krolika to i tak kupia kolejnego bo moze jego kupi ktos predzej z powodu ladniejszego numaszczenia, rasy...i takie kolo, wiec czemu mam nie oszczedzic krolikowi siedzenia w malenkiej klatce z 2 swinkami, 6 krolikami, braku porządnego jedzenia, i i tak prawdopodobnie smierci) OCZYWISCIE ADPOCJE SA LEPSZE I ZROBIE TO NASTEPNYM RAZEM, ALE KUPNO NIE JEST AZ TAKIE STRASZNIE BARDZO OKROPNYM GRZE HEM JESLIW  SKLEPIE SA ZLE WARUNKI.

Offline Anuszko1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 203
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 24, 2010, 15:09:34 pm »
Moją pierwszą króliczkę tata dostał od znajomego "na barszczyk", zabrałam ją od niego, ojciec pewnie i tak nie umiał by uśmiercić zwierzaka. Królik po tygodniu pobytu u mnie się okocił i tak z jednej barszczykowej panny zrobiło się więcej... Przeżył jeden maluszek który kica teraz u babci mojego TŻ (ma już prawie 4 lata).

Grafka i Ciap z adopcji SPK, chciałam króliczka z okolic, żeby nie musiał długo jechać i mam Grafke z Wrocławia (ok 100km),a Ciapka ze Szczecina (drugi koniec Polski) :D
Moje małe zoo :)

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 24, 2010, 15:25:57 pm »
ekhem, biszkopcik cos ci chyba teoria okulala bo tu z tego co widze to prawie wszyscy maja adoptusiow ;)
ja odstane od schematu, i Sparkly i Lucky kupione w sklepach. o adopcjach wiedzialam malo, OREO akurat wtedy mialo tylko duze krole, mysmy chcieli miniaturke...
teraz przymierzamy sie do przygarniecia krola (pisalam juz zdaje sie) ktory przejsciowo mieszka w stodole u szwagierki, ona nie planowala miec miniaturki, zlitowala sie tylko nad nim bo jacystam znajomi jej chcieli go luzem puscic :/ na pokarm dla - nie wiem, jastrzebia? racoona? kojota? lichowie kogo :( pff.


Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 24, 2010, 16:12:45 pm »
tylko tak czasem mysle, czy kupowanie w sklepie jest az tak strasznie zle 
w sklepie gdzie liczy sie kasa i nikt nie chce oddac za darmo, bo gdy zwroca przerosnietego krooika hodowcy, ten skupi go za kase dla weza wiec tak czy siak zginie. No to kupujac go owszem wspieram pojawienie sie kolejnego, ale jednoczesnie byc moze ratuje mu zycie. \nie ocale calego swiata, bo sklepowi jak oddadza dla weza krolika to i tak kupia kolejnego bo moze jego kupi ktos predzej z powodu ladniejszego numaszczenia, rasy...i takie kolo, wiec czemu mam nie oszczedzic krolikowi siedzenia w malenkiej klatce z 2 swinkami, 6 krolikami, braku porządnego jedzenia, i i tak prawdopodobnie smierci) OCZYWISCIE ADPOCJE SA LEPSZE I ZROBIE TO NASTEPNYM RAZEM, ALE KUPNO NIE JEST AZ TAKIE STRASZNIE BARDZO OKROPNYM GRZE HEM JESLIW  SKLEPIE SA ZLE WARUNKI.
Na forum jest dużo o tym, dlaczego kupowanie z zoologa jest złe, wystarczy poszukać.

I faktycznie, większość z nas ma uszy z adopcji :P
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

sensualpassion

  • Gość
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 24, 2010, 16:40:55 pm »
 :> oj tak napisal o tym,  ;-) ogolnie nie chce mi sie tego czytac wszystkiego, bo juz mam królika skąd mam, nastepnego wezme z adopcji wiec postanowione :)

goldie

  • Gość
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 25, 2010, 12:37:44 pm »
to i ja się przyłącze, Ajkju i Momcia z adopcji :)

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 25, 2010, 16:38:06 pm »
Fluffy kupiłam w zoologu, bo jak wielu tutaj, nie wiedziałam o możliwości adopcji, mimo że przed kupnem czytałam w necie o opiece nad królikiem, nie trafiłam na taką informację. Kupowanie na pewno nakręca interes i dlatego Maciusia już wzięłam z adopcji, następne też będą. Ale gdy sobie pomyślę o Fluffy, to nie żałuję, że ją kupiłam, zachorowała od razu praktycznie po przybyciu do nas. Przez wrzody na języku przestała jeść i musiałam ją karmić na siłę, wyborażam sobie, że tego w tym sklepie nikt by nie robił, nie przeżyłaby...

Myślę, że trzeba być dobrej myśli, na pewno coraz więcej ludzi dowiaduje się o adopcjach, widać to po nowych uzytkownikach forum. Problemem są ci którzy kupują króliczka w zoologu jako zabawkę dla dzieci, nie interesują się tym, jak się nim nawet opiekować. A tacy zawsze będą.

A co do pomysłu biszkopcika, nie wiem po co jeszcze rozmnażać, skoro tyle uszu jest na adopcyjnej... Więcej powiedziano już wcześniej.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 25, 2010, 16:53:27 pm »
ja mam króliczka z adopcji SPK
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 25, 2010, 20:13:00 pm »
ja mysle, ze zdecydowanie wiecej krolikow jest z zoologa - na forum jest moze 20% wszystkich posiadaczy krolikow, pozostale 80% nie wie pewnie o adopcjach. procenty są wyciagniete z rekawa czyt. nie mam zadnych takich danych, ale nie trzeba ich miec zeby na oko powiedziec. Nie patrzcie tylko przez pryzmat forumowych wlascicieli - jest tu nas naprawde niewielu patrzac na ogół posiadaczy uszatych.
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 25, 2010, 20:44:42 pm »
ale biszkopcik zdaje sie swoj zarzut kierowala do forumowiczow jak sie nie myle?
Wydaje mi się (może mam złą intuicję), że jakieś 90% królików osób np. z forum zostało kupionych w sklepie zoologicznym. Ja swojego również kupiłam. No więc każdy z nas niejako wsparł swoimi pieniędzmi "proceder" handlu królikami.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 25, 2010, 21:16:55 pm »
Pucus byl z zoologa, Tosio z gieldy zoologiczno-wedkarskiej, Tosia kupiona z pudelka w przejsciu podziemnym, Jozia jest ze schroniska lodzkiego, a Ignac jest z Pipkin Rabbit Rescue (przytulisko dla bezdmomych krolikow w UK).
Ja wspieralam 'proceder' z powodu niewiedzy. Dwa pierwsze kroliczki kupowali mi rodzice, wiec nie mialam wplywu na to skad beda, zreszta innej opcji nie znalismy wtedy. Tosie kupilam rowniez zanim dowiedzialam sie o mozliwosci przygarniecia zwierzaka. Zazwyczaj mowilo sie tylko o bezdomnych psach i kotach, a nie o krolikach. Odkad wiem, ze jest taki problem, wole wziac zwierzaka w potrzebie.


Mysle, ze na forum jest sporo opiekunow adoptowanych krolikow, bo w sumie wszyscy mamy wspolny interes i tu sie spotykamy. Mysle, ze nawet jak trafia tu ktos kto najpierw kupil, to na pewno pozniej chcialby juz adoptowac. No chyba, ze sa tacy, ktorzy wola pojsc na latwizne.

Co do utworzenia hodowli pod patronatem SPK, to chyba to jest jakies nieporozumienie. Jak mozna zwalczac bezdomnosc zwierzat, popierajac jednoczesnie hodowle? Nie rozumiem dlaczego ktos kto chcialby krolika z takiej hodowli nie mialby po prostu adoptowac ktoregos z espekowych kroli. Adoptowac mozna te zwierzeta, ktore juz sa na swiecie i nie ma potrzeby, zeby powiekszac ich liczbe.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2010, 21:20:54 pm wysłana przez Tocha »

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 25, 2010, 21:23:43 pm »
Tak, zgadzam sie ze na forum sa inni ludzie, a ci "nowoprzybyli" jezeli są chetni to szybko przejmują wiedzę i chęć wspierania SPK. Ja sama jak pisalam drugiego zajęca chcialabym z adopcji - pisze tak większosc osob, ktore o adopcjach dowiedzialy sie za pozno :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2010, 21:32:07 pm wysłana przez dnorthern7 »
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Skąd macie swojego królika?
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 25, 2010, 23:43:22 pm »
ekhem, biszkopcik cos ci chyba teoria okulala bo tu z tego co widze to prawie wszyscy maja adoptusiow ;)

ale biszkopcik zdaje sie swoj zarzut kierowala do forumowiczow jak sie nie myle?
Wydaje mi się (może mam złą intuicję), że jakieś 90% królików osób np. z forum zostało kupionych w sklepie zoologicznym. Ja swojego również kupiłam. No więc każdy z nas niejako wsparł swoimi pieniędzmi "proceder" handlu królikami.

Serducho widzę, że za mną nie przepadasz ;)

Ja nic nikomu nie zarzucam. Sama mam królika ze sklepu. Specjalnie zapytałam skąd macie króliki żeby mieć jakieś mniej więcej pojęcie o tym ile osób adoptowało królika. Cieszę się, że tak dużo :)
Jednak biorąc pod uwagę, że do forum należy chyba kilka tysięcy osób, a w tym wątku wypowiedziało się kilkanaście (?), to mimo wszystko nie można uznać, że każdy forumowicz adoptował zwierzaczka.
W innym wątku śmignęło mi przed oczami, że przeprowadzono chyba 100 adopcji w ciągu roku/kilku lat (?) (ratujcie jeśli źle zapamiętałam).

Ja mogę mówić o sobie. Odkąd mam Tuptusia (ze sklepu) od maleńkości i teraz już wiem na czym polega opieka nad królikiem, to mogłabym myśleć kiedyś o ewentualnej adopcji (ewentualnej, bo na razie nie planuję mieć 2 królików).
Ale szczerze mówiąc gdybym całkowicie "zielona", bez doświadczenia miała dostać już dorosłego królika z adopcji, to chyba bym się bała, że nie podołam. Poza tym nie wiem jak wygląda uczenie takiego królika - czy da się jeszcze wyrobić w dorosłym króliku jakieś dobre nawyki?

Myślę, że nie każda osoba jest zdolna do tego żeby adoptować już dorosłego zwierzaczka, nie każdy ma w sobie tyle empatii albo umiejętności żeby zdecydować się na pomoc królikowi po przejściach. Dlatego ludzie zawsze będą kupować je w sklepach zoologicznych.
Wiem, że mój "pomysł" był kosmiczny i raczej nierealny, ale byłam ciekawa co Wy o tym myślicie.

Tak sobie myślę, że warto postawić na edukację ludzi. Myślę też, że dobrze by było żeby SPK zaczęło mieć jakieś fundusze - dlatego proponuję aby wydało ono broszurę informacyjną na temat opieki nad królikiem i sprzedawało ją sklepom zoologicznym.
Kiedy ja prawie rok temu kupowałam Tuptusia zauważyłam, że w sklepach brak dobrych książek na ten temat!! Udało mi się dostać jedną, ale było w niej za mało konkretów.
Teoretycznie może ktoś powiedzieć: "po co książka/broszura skoro jest Internet?". Ale prawda jest taka, że w Internecie jest gąszcz różnych informacji, niekiedy przestarzałych. Dopiero trzeba grzebać w nim, wyszukiwać informacje, a nie każdy (niestety) ma na to czas i ochotę. Moim zdaniem przejrzysta i konkretna broszura - dodatkowo promująca SPK i forum internetowe - byłaby zapełnieniem niszy na rynku.
Ale to tylko taka luźna propozycja, bo nie znam możliwości SPK ani tego, czy mieliby możliwość realizacji tego i czy ich zdaniem coś takiego byłoby ludziom w ogóle potrzebne..?