W niedzielę moja Pysia nietypowo zachowywała się. Leżała na brzuszku i praktycznie nic nie jada, nie umiała też zrobić kupki. Podałam jej wodę z łyżeczki i masowałam jej brzuszek. Dałam jej również dicoflor. Czułam że coś jej dolega, bo mogłam ją spokojnie obrócić na plecy. Ale w poniedziałek wróciła do formy. Teraz bryka, skacze, domaga się głaskania.
Zauważyłam również że Pysia była mi wdzięczna za opiekę w niedzielę, ponieważ w poniedziałek cały czas lizała mnie.