Autor Wątek: Kiedy i z kim?  (Przeczytany 5926 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gosiek

  • Gość
Kiedy i z kim?
« dnia: Styczeń 04, 2006, 14:27:14 pm »
Od jakichś 3 tygodni mam króliczka, 3miesięcznego samczyka rasy baran Łiiiiii  :D
Na razie,tj do końca roku szkolnego mam dla niego MNÓSTWO czasu,bo przygotowuję się do egzaminów na weterynarię i ogólnie prawie non stop jestem w domu.Mały więc na samotność nie narzeka.Jednak kiedyś (mam nadzieję od października!) pójdę na studia i nie będę miała dla niego tyle czasu  :(  A nie chcę,żeby Klopsik zostawał sam. Próbuję go zaznajomić z moją mniejszą suczką,ale chyba nic z tego nie będzie, bo ona się go okropnie boi! :diabel: Teraz nie mogę już raczej dokupić kolejnego zwierzaka,bo mam w pokoju (nie największym) jeszcze 3 szczury i dość gęsto jest.Jednak w przyszłości na pewno.
I dlatego chciałam zapytać czy np we wrześniu (bo wtedy będę jeszcze miała czas i odpowiednio się zaprzyjaźnainiem zajmę) nie będzie za późno.Czy np on nie będzie już za duży?Czy jest ryzyko,że nowy toważysz nie zostanie zaakceptowny?W jakim wieku powinien być nowy króliś(myślałam o adopcji,a to z reguły są już dorosłe zwirzaki)i jakiej płci?No i jeszcze słyszałam,że króliki lepiej się dogadują z innymi gatunkami niż między sobą(?).A ja z kolei strasznie też chciałabym mieć szynszyla...Co o tym myślicie?
Wiem,że trochę na wyrost pytam...Ale tak już mam-chcę wiedzieć jak najwięcej o nowym zwierzaku  :mrgreen:

michak

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 04, 2006, 20:51:37 pm »
Moim zdaniem szynszyl odpada. Mam obawy że jak się nie polubią będzie problem. Szynszyl ma ostre zęby i mógłby zagryść króliczka. Ja bym był za krolikiem. Samiec żyje dobrze z samcem jak i samiczkom. Tylk opamiętaj żeby wykastrować lub wysterylizować oba króliczki :)

Gosiek

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 05, 2006, 18:18:20 pm »
A właśnie...a jak jakimś cudem Klopsik okaże się odporny na burzę hormonów i nie będzie potrzeby go kastrować, to co wtedy?Nie może żyć z innym królikiem (oczywiście nie z niewysterylizowaną samiczką) w jednej klatce?Zresztą to samo się tyczy innych zwierzątek,np świnki morskiej...?...

michak

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 06, 2006, 22:51:46 pm »
Gdy oba kroliki są wykastrowane czy wysterylizowane to inna bajka. W tym przypadku co teraz mówisz może dojść do nieporozumienia. Ja radze nadal kastracje- sterylizacje.

anUSZka

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 08, 2006, 20:14:38 pm »
Gosiek, bez zabiegow nawet nie masz co myslec o drugim kroliku. To po prostu nierealistyczne. Jesli chesz myslec o drugim kroliku, to wykastruj Klopsika, jak bedzie czas, a potem sama zobaczysz, moze sie uda znalezc odpowiednia towarzyszke, najlepiej dorosla, do wysterylizowania, we wlasciwym momecie. Daj sobie duzo czasu na zapoznawanie, ze 3 m-ce chociaz.

Pamietaj jednak, ze jesli planujesz, ze nie bedziesz miec czasu, ze dwa kroliki to jednak wiecej pracy (kuwety, jedznie). Na szczescie nie beda samotne, beda mogly zostawac same w ciagu dnia, ale mimo to - zawsze to wiecej pracy. dobrze, ze masz czas sie nad tym zastanowic.

Offline tusiatko_1987

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11581
  • Płeć: Kobieta
    • Pepparkaka
  • Za TM: Pepparkaka 22.02.2017
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 08, 2006, 20:40:21 pm »
ja moglam kupic dwa kroliki jakies chyba 5 czy 6 miesieczne z klatka razem juz, z tego co pamietam pan byl wykastrowany, pani nie miala sterylki, ale na poczatek poznawania sie z krolikami chcialam miec jednego..

Gosiek

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 09, 2006, 12:54:29 pm »
O kurczę,aż 3 miesiące! To rzeczywiście sporo czasu.A ja naiwnie myślałam,że miesiąc wystarczy - nie ma jak początkujący  :oops:
Więc tak: na pewno dam Klopsikowi jeszcze dorosnąć w stanie nietkniętym  :> Chciałabym poczekać aż skończy 6 miesięcy, nie mniej.No a później w takim razie go ciachnę.
Tylko rzeczywiście mam się nad czym zastanawiać...bo najpierw egzaminy a później wakacje, na których jednak chciałabym troszkę odpocząć,a zawsze łatwiej jest znaleźć opiekuna dla jednego króliczka...chyba.No i jeszcze szczurki...i kurcząca się ilość wolnego miejsca w pokoju.Ale z drugiej strony później pracowite studia... :hmmm:
W kazdym razie to szczerze mówiąc wolałabym przygarnąć już wysteryizowaną króliczkę,bo zwyczajnie trochę się tego boję- to nie jest "tylko" zabieg jak w przypadku kastracji,ale to już operacja...No i tyle zwierząt w kółko kastruję/sterylizują i mam już trochę dosyć związanych z tym stresów.Po prostu za każdym razem się boję,że coś złego się stanie.I nie tylko podczas samego zabiegu,ale później kiedy zwierzak dochodzi do siebie-niełatwo jest przez upilnować takiego futrzaka przez cała dobę.Dlatego też się pytam czy nie mógłby to być drugi samczyk...zawsze to bezpieczniejszy zabieg.
A co do czasu, który należy poświęcić na sprzątanie,karmienie itp to NA PEWNO znajdę.No bez przesady,w końcu mam tego chopla na punkcie zwierzaków i nie pozwolę,aby któremuś było źle.Ale po prostu z drugim króliczkiem będzie mu lepiej.Zwyczajnie, podobnie jak tusiatko, troszkę się bałam,że na samym początku dwa małe króliczki,to mogloby być dla mnie trochę za dużo.Jednak uważam,że każdy zasługuje na toważystwo 24h/dobę  :mrgreen:

anUSZka

  • Gość
Kiedy i z kim?
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 09, 2006, 17:33:04 pm »
Cytat: "Gosiek"
w końcu mam tego chopla na punkcie zwierzaków

 :mrgreen:  :diabel: