Autor Wątek: Katowice - czy ktoś pomoże  (Przeczytany 66969 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #80 dnia: Wrzesień 17, 2010, 20:32:49 pm »
uszy też można pokazać coś nowego będzie  , haha . ale ja czekam na twoje zające <3

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #81 dnia: Wrzesień 17, 2010, 20:36:52 pm »
Dori ;) Kroliczek z mojego avatarka baaardzo mi sie podoba ;)
Prosze, tu zdjecia moich Uszu: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9316.0

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #82 dnia: Wrzesień 17, 2010, 21:46:17 pm »
Zdaje relacje:

Figusia w porownaniu do moich Uszu taka malenka :) Straszny z niej zarloczek, bardzo zywotna i ciekawska. Kica sobie aktualnie po naszej sypialni i zwiedza nowe terytorium. Jutro postaram sie zrobic malej jakies zdjecia i pokaze Wam, jakie cudo u mnie zamieszkalo :)
Z Pania dr bede w stalym kontakcie mailowym i telefonicznym, Fige czeka jeszcze kilka zastrzykow i mam nadzieje, ze bedzie wszystko OK.

Dziewczyny, bardzo dziekuje za sianko, suszki i CC, nie spodziwalam sie, ze cos dostaniemy i dzis hurtowo zaopatrzylam zajace w jedzenie :) Na pewno nic sie nie zmarnuje, ale naprawde nie trzeba bylo.

Ide na miziaki :)

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #83 dnia: Wrzesień 17, 2010, 21:54:19 pm »
Sianko, suszki i CC kupiła ciocia Dori......



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #84 dnia: Wrzesień 17, 2010, 22:02:44 pm »
Dori, w takim razie Tobie bardzo dziekuje.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #85 dnia: Wrzesień 17, 2010, 22:08:03 pm »
Panieneczka musi mieć jakiś posag .Kawaler ...taki przystojny, że ho, ho.

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #86 dnia: Wrzesień 17, 2010, 22:23:52 pm »
Przyznam, ze doczekac sie nie moge, kiedy bede mogla zapoznac Uszy i Figusie :D
Pisze teraz do Was, a mala spi mi na kolanach, przecudowne malenstwo :) Jutro obiecuje zrobic i pokazac zdjecia :) Dobrej nocy.

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #87 dnia: Wrzesień 18, 2010, 11:45:37 am »
Przedstawiam Panstwu pieknotke Figusie:



Takie ma ciekawskie i wielkie oko :)



Zza krat



O, chyba mnie wypuszczaja.

Wiecej zdjec pozniej, moze za pare dni, kiedy mala da sobie pstryknac zdjecie jak bryka :)

Narazie jest bardzo ciekawska, ale tak samo strachliwa. Przerazaja ja panele, wiec rozkladam grube koce na moich podlogach, kica pieknie. Ma naprawde wieeeeeeeeelki apetyt jak na tak mala istotke, lubi mizianie po lebku, ale branie na rece nie sprawia jej przyjemnosci. Ucze ja zalatwiac sie do kuwety, ale cos oporna na wiedze jest ta malizna jeszcze ;)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2010, 11:51:03 am wysłana przez maggis1980 »

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #88 dnia: Wrzesień 18, 2010, 11:55:13 am »
Piękna księżniczka! Widać, że jeszcze oczka wystraszone ale będzie dobrze ;)

WeronikaM

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #89 dnia: Wrzesień 18, 2010, 11:58:21 am »
ale słodkie maleństwo z niej ;D

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #90 dnia: Wrzesień 18, 2010, 13:23:10 pm »
tylko schrupać . czekam na zdjątka!

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #91 dnia: Wrzesień 18, 2010, 13:37:46 pm »
Sliczniusia :D
Na kuwetke przyjdzie pora, a duuuzy apetyt to podstawa u grzecznego, zdrowego krolisia  :icon_mrgreen

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #92 dnia: Wrzesień 18, 2010, 16:35:48 pm »
piękna :heart , jakie śliczne ma umaszczenie :zakochany:
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #93 dnia: Wrzesień 18, 2010, 18:16:42 pm »
Ojej, jaka ona jest maleńka i słodziutka :)
A co do nauki kuwetkowania to może daj paśnik nad kuwetą, w taki sposób moja Kitka nauczyła się korzystać z kuwety. 

A co do stanu zdrowia Filipka to kopiuję treść maila pani dr:

Pomijajac oko, Filip czuje sie dosc dobrze, je pije zachowuje sie prawidlowo. Badanie okulistyczne nie wykazalo zadnych zmian w samej galce ocznej, tak wiec Filip widzial, widzi i bedzie widzial. Problemem jest zatkany, a nawet zarosniety kanalik łzowy,przez co wydzielina z oka zamiast przepływac kanalikiem lzowym do nosa, wyplywa Filipowi kącikiem oka na skorę , pwoodując jej rozmiekanie i stan zapalny. Na tym podłożu rozwinela sie infekcja bakteryjna i grzybicza, ktora trzeba leczyc.
Pierwsza próba udrożnienia kanalika nie powiodła się. Podejrzewam ze stan musiał już bardzo długo trwać i wydzielina zapalna wypełniła kanalik i go zaczopowała na dłuższym odcinku, albo jzu urodzil sie z zarosnietym kanalikiem lzowym w tym oczku.
Planuje podjąć jeszcze jedną próbę w przyszłym tygodniu, juz pod narkozą. Rokowanie będzie dobre jeśli uda się udrożnić ten kanalik, wtedy problem wypłwu powinien zniknąć albo przynajmniej sie zmniejszyc.
Jeśli nie uda się tego zrobić, króliczek nie straci oka, ale będzie wymagał intensywnych zabiegow higieniczno-pielęgnacyjnych tak, aby nie dochodziło do drażnienia skóry i wtórnych stanów zapalnych.

Lewe oko Filipa jest również zdrowe , a kanalik łzowy tej strony był mniej zatkany i został już udrożniony w piątek.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #94 dnia: Wrzesień 18, 2010, 20:26:52 pm »
Ala słodziutka!!!!. Fajne uczucie jak śpi na kolanach.Prosze maleńką wygłaskac.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #95 dnia: Wrzesień 18, 2010, 21:36:10 pm »
No to trzymamy kciuki, zeby udalo sie ten kanalik u Filipa udroznic. Na pewno by by mu sie latwiej zylo z czystym oczkiem. Oby sie udalo.

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #96 dnia: Wrzesień 19, 2010, 11:58:29 am »
Witamy z Figa w niedzielny poranek :)
Wczoraj popracowalam troche nad mala, moge z calym spokojem powiedziec: mala pieknie sika do kuwety ! Bobkuje w klatce gdzie popadnie, ale sika tylko i wylacznie do kuwety, uwazam to za sukces. No i jeszcze jedno: mala spi z nami w sypialni i powiem tak: dla Figi kazda minuta (jesli nie spi) jest stracona, jesli nie je :D Ona je caly czas ! Zarlok straszny ! Tak pieknie mi sie na nia patrzy, jak wcina sianko (dla porownania, moje Uszy siana nie jedza prawie wcale :/). Dzis zrobilam jej kilka zdjec przy sniadaniu, z klatki nie chciala wyjsc bo wiadomo - jadla :) klatke ma otwarta, jednak jest jeszcze na tyle niesmiala, ze raczej woli w niej przesiadywac.
Zyczymy z Figa i Uszami duzo zdrowia dla Filipa.
No to zdjecia:







Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #97 dnia: Wrzesień 19, 2010, 12:28:26 pm »
A moze przykryj czyms drzwiczki (jakims zlozonym reczniczkiem czy czyms) i latwiej jej bedzie wyskoczyc z klatki?
Na pewno sie rozkreci mala lakomczucha.
Ja tez kiedys bylam zaskoczona apetytem takich maluszkow, bo juz dawno zapomnialam a porownanie mialam z doroslymi krolikami. Wydawalo mi sie, ze jedza i jedza ;)

maggis1980

  • Gość
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #98 dnia: Wrzesień 19, 2010, 12:35:15 pm »
Tocha, ma przykryte recznikiem wlasnie, ale, ze jest czarny, to do zdjec go zdjelam (kroliczka sie z nim zlewala i nie prezentowala sie tak pieknie jak teraz :) ).

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Katowice - czy ktoś pomoże
« Odpowiedź #99 dnia: Wrzesień 19, 2010, 12:42:47 pm »
Moja Kitka też wcina i wcina i najchętniej to by bez końca wcinała. Gdybym ją nie kontrolowała to zamiast królika to bym miała grubego hipopotamka. Igiełka i Marlon pomimo to, że są dorosłe to pod tym względem nie są gorsze od Kitki, też mają wilczy apetyt. Pewnie robią zapas na zimę.  :mhihi Żarłoki moje małe :)