Działania SPK > Archiwum Działania SPK

Króliki z allegro.pl i ogłoszeń

<< < (457/536) > >>

hubert33:

--- Cytat: "magdam" ---
--- Cytat: "hubert33" ---Czekam, bo nie mam gdzie matki trzymać po sterylizacji! A nie mam 5 pokoi! może pomożesz i przytrzymasz po sterylizacji u siebie?
--- Koniec cytatu ---

wybacz ciekawość, ale gdzie ją teraz trzymasz, że nie może być w tym samym miejscu po sterylce :>
--- Koniec cytatu ---


Matka z córkami odkąd przyszły na świat mieszkają w sypialni, pisałem o tym kilka postów wyżej. Podczas wizyty u wete usłyszałem, że aby wszystko dobrze sie goiło, ona musi mieć spokój, a małe niestety szaleją. W salonie jest ojciec małych.

Tolinka:
Tu jest temat kroliki z allegro to moze warto by zakonczyc ta dyskusje i wrucic do tematu

Tocha:

--- Cytat: "hubert33" ---Myślę, że wielu jest takich na allegro własnie, którzy już sobie nie radzą, z różnych przyczyn, nie można tego ot tak łatwo oceniać i wrzucać do jednego wora, że nieodpowiedzialni! Są przypadki losowe. Czytałem, np. że oddają bo wyjeżdżają zagranice na stałe itp. No przecież nie oddadzą do adopcji gdzie będą czekać kilka m-cy, może się uda, a wcale nie musi przecież.
--- Koniec cytatu ---

No w tym wypadku, to szczerze mowiac zadna wymowka. Chyba rzadko kto wyjezdza w takie miejsce (i tak daleko), gdzie nie mozna zwierza zabrac ze soba. Poza tym wyjazd na stale to sie chyba planuje i mozna zaczac szukac domu wczesniej, a nie tydzien przed.
Zreszta nie ma o czym mowic. Ludzie oddaja i beda oddawac. Tak to juz wyglada. I nawet gdyby wiedzieli o adopcji to niekoniecznie musiliby chciec z niej skorzystac, chociazby ze wstydu. To tak jak porzucanie pieska zamiast odwiezienie go do schronu. Po prostu sa tacy ludzie, ktorzy chca wiedziec, korzystaja z tej wiedzy a inni wola zyc w nieswiadomosci i sami siebie oszukuja, ze kroliczek oddany do zoologa na pewno znajdzie dobrego opiekuna.
Kiedys korespondowalam z ludzmi wystawiajacymi kroliki na allegro. Bylo tacy, ktorzy korzystali z dobrych rad i kroliki znajdywaly dobre domki. Byli i tacy, ktorzy z pelna swiadomoscia sprzedawali krolika np. do pseudohodowli nie widzac w tym nic zlego lub w odpowiedzi dostawalam cynicznego mejla w stylu: Jak go pani tak zal i sie pani o niego tak boi to niech go pani kupi.
Takze owszem, nie wszycsy do jednego worka. Ale moim zdaniem worek z tymi nieodpowiedzialnymi ludzmi jest i tak wiekszy.
Co do sprzedazy to powinny zostac aukcje informacyjne, fundacji lub tzw. oddam w dobre rece. Zniknac moglyby wszystkie tego typu na widok ktorych wlosy sie jeza. Czyli wszystkie miniaturki hodowane w stodolach lub piwnicach itp.

Shell:
Tocha, przepraszam bardzo a uważasz, że mój BuBu i Julka to gdzie się urodziły? W sypialni właściciela hodowli? To ja jestem pokręcona z tego co widzę, że trzymam te zwierzęta w pokoju, w sumie to nawet głupio mi umieszczać zdjęcia na forach hodowlanych, na których moje króliki są na poduszkach w mieszkaniu a nie na sianie. Królik jest i będzie zwierzęciem hodowanym w króliczarni i w sumie gdybym tylko miała warunki (dom, działkę) taką króliczarnię chętnie bym sobie urządziła przy domu. Królik w chowie przydomowym jest normalnością.

I pomijam tu skrajności trzymania zwierząt w piwnicach i warunkach urągających wszelkiej godności, mówię o normalności gdzie zwierzęta mają czysto, ciepło, zdrowo...

Uszata_panna:
Ja bym sie nie zgodziłą na 24h królik na dworze ja musz emiec z nim kontakt nawet wtedy mam troszkę wiecej czasu dla siebie mozna czytac ksiażkę i głaskac królika

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej