Króliki z allegro.pl i ogłoszeń

[realia]

To po co terraryści kupują króliki ?

Widziałam jak je moja przyszła teściowa, więc nie zdziwi mnie wielkość połykanego pokarmu przez jaszczurki i agamy...

[Toluś123]

w polsce do hodowli sa dopuszczone tylko dwa gatunki które jako dorosłe osobniki są w stanie zjeść królika

to zgodnie z prawem. Aneczka, słyszałaś o "szarej strefie", przemytach, rejestracji itd?

I dalej Aneczka piszesz:
"Większość osób w polsce trzyma jakies weże zbożowe czy inne kijanki, które nie jedzą królików, co najwyżej myszy"
Skąd masz takie dane? Wybacz, ale stwierdzenie jednej osoby nie jest dla mnie wiarygodne

[Aneczka]

Toluś123, po prostu wiem co ludzie kupują i na co maja warunki. Wiem co się sprzedaje. Choćby dlatego, ze mam znajomego który zajmuje się hodowlą takich "zwierzątek".
Jasne, że jest szara strefa, ale jest też szara strefa hodowli i sprzedaży futrzakami karmowymi, i do tego nikomu nie jest potrzebne allegro.
Nie chce być zaraz okrzyknięta wrogiem publicznym numer jeden i przyjacielem gadów.
Węża bym nie trzymałą anwet w piwnicy i to ajkby mi ktoś za to płacił grube pieniądze.
I tak jak pisałam, jasne, ze żal mi króliczków, ale nie da sie wykupic wszystkich, a właściwie każdej allegrowej aukcji jest co zarzucić. Ja nie mówię, żeby to w ogóle olać, tylko, żeby do tego podchodzić rozsądnie.

[realia]

W sumie jeden z moich znajomych ma ogromnego węża w domu, nie wnikam czym go karmi, ale łeb ma ogromny, wydaje mi się, że takiego malutkiego króliczka połknął by bezproblemu.

M go właśnie z przemytu. Kiedyś miał małpę.
Także faktycznie mi również wydaje się, że jest duża liczba nielegalnych zwierząt trzymana w dmostwach.

Wiele osób trzyma takie zwierzęta dla szpanu, więc Aneczko mi też się wydaje, że wiele osób z tych, które zamawiają te małe maleństwa na allegro kupują je dla swoich pociech.
Takie maleństwo kilu tygodniowe jest naprawdę malutkie

Oczywiście mogę się mylić - nie mam argumentów poparcia wśród artykułow jak i statystyk

[Aneczka]

realia, a czy nie prościej jest mieć dwie pary myszy. Myszy są w zoologicznym za 1zł, które mają dwa mioty w miesiącu, w każdym miocie kilkanaście młodych i nie trzeba kupować na allegro królików i płacić za przesyłkę. Wystarczy tym myszą nasypać raz na dzień trochę ziarenek do miski, albo dać im suchego chleba.
Mój znajomy, który jest hodowcą i obraca się w tym srodowisku mówi: owszem dorosły pyton albo boa wciągnie królika bez problemu, ale po co marnować czas i pieniądze na króliki, większośc hodowców dużych węży ma właśnie takie reprodukcyjne myszki. Dla nich to po prostu oszczędnośc czasu i pieniędzy. Zużytą parę sobie wymieniają co pół roku.
Wiem, ze to też jest okropne, chodzi tylko o to, że my traktujemy hodowców węży jak jakichś półinteligentnych półludzi, a oni tez znają pojęcie rachunku ekonomicznego, choćby tylko tyle.

[realia]

Tu mnie przekonałaś

[nuka]

Aneczka,
wypowiadasz się w tym temacie jak ekspert   Czy węże czują smak zjadanego pokarmu?

[realia]

Ale nie mów, że :
"Wystarczy tym myszą nasypać raz na dzień trochę ziarenek do miski, albo dać im suchego chleba. "

Bo ja miałam myszki i wcale tak nie jest. Mysz to również zwierze, które zasługuje na więcej niż to, co napisałaś.
Również chodziłam z nimi do weterynarza, kupowałam najlepsze jedzenie, i cała gamę innych rzeczy które były potrzebne.
Też musiały się wybiegać, miały kawałek specjalnie przygowtowanego pokoju.
Może jestem nadopiekuńcza, ale miałam też kilka rybek które miały 100 litrowe akwarium.
Od małego miałam chomiki, świnki, żólwie, itp. Wiecznie w domu było zoo
Każde zwierze było dla mnie tak samo ważne, więc szanuj proszę myszki
No ale odbiegam od tematu  

W każdym bądź razie dla terrarysty tak jak napisałaś, myszki są cieńsze pod względem portfela. To mocny argument, ponieważ wszyscy praktycznie patrzą na kasę ...

[Aneczka]

nuka, nie jestem ekspertem, niecierpię węży i tak naprawdę jedynę co o nich wiem, to kiedys na animal planet leciał taki cykl: najgroźniejsze węże świata, a w ostatnim odcinku było pokazane, jak się bronić, jeżeli taki duży wąż Cię zaatakuje. I tym się tak bardzo zainteresowałam, że postanowiłam pooglądać. Większośc oglądałam z zamkniętymi oczyma, ale już wiem co muszę wziąć gdybym jechałą do Australi (gdzie są właśnie największe i najgroźniejsze węże świata) albo Afryki:)

A tą odrobinę wiedzy, którą się tu "chwale", zdobyłam od tego mojego znajomego hodowcy "okropności". A nie obracam się w takim towarzystwie, poznałam go przez przypadek.

[realia]

Ale znajdą się i tacy, którzy nie kierują się tą myślą...


Nuka - sugerujesz, że Aneczka... ?

[ Dodano: Sob Maj 30, 2009 3:03 pm ]
Aneczka  jak się bronić ?            OFFem

[Aneczka]

realia, to nie chodzi o to, że ta mysz nie zasługuje na więcej, bo ja bym tak myszy nie potraktowała, ja mówie co robią hodowcy z myszami, które trzymają w celu rozmnażania na pokarm, oni ich nie kochają, nie traktują jak przyjaciół, tylko jak pokarm, chodzi tylko o to, żeby one żyły i sie rozmnażały, jak jakaś padnie to można kupić następną za złotówkę.
Ja osobiście jakbym miaął myszy, to by je traktowała tak jak teraz traktuje króliki, ale oni tak traktują swoje węże, a nie ich pokarm - myszy

[ Dodano: Sob Maj 30, 2009 3:09 pm ]
a co do jaszczurek to one jedzą szarańczę, ich przewody pokarmowe nie są przystosowane do jedzenia królików, więc o to spokojna głowa.

A ja nie chcę offtopować, po prostu tłumaczę, że owszem pomagajmy króliczkom, szukajmy im tymczasów, ale zachowujmy przy tym rozsądek i trochę wyrozumiałosci dla dziewczyn które mają w domu królikarnie, bo to nie jest tak, że każdy allegrowy króliczek będzie miał ciężkie i krótkie życie

[ Dodano: Sob Maj 30, 2009 3:18 pm ]
Poza tym chodzi mi tez o to, zeby szanować tymczasy dla tych królików, dla których będą one jedyną szansą, a wcale nie jest ich mało

[realia]

Widzisz, teraz ja cię wcześniej nie zrozumiałam z tymi myszkami.
Teraz już wiem, co wcześniej chciałaś wytłumaczyć.

Co do offtopowania - chodziło mi o:
Cyt z Twojej wypowiedzi: "Większośc oglądałam z zamkniętymi oczyma, ale już wiem co muszę wziąć gdybym jechałą do Australi (gdzie są właśnie największe i najgroźniejsze węże świata) albo Afryki"

- No więc chciałam zażartować i chodziło mi o to, że na węże w Afryce wystarczy wziąść OFF
Ale żart widzę, że mi się nie udał  

Szanuję Aneczko DT

[Jadwinia]

ja tylko napiszę od siebie, że mój Zając jest właśnie takim królikiem z Allegro za 1 zł (z klatką i ze wszystkim ). Po prostu było mi go strasznie szkoda... pojawił się na stronie późnym wieczorem, a rano już ktoś go kupił... na szczęście przekonałam właścicieli, że to ja zapewnię mu dobry domek i tym sposobem mieszkamy razem już 2 lata. I dla ludzi przeglądających allegro był pewnie po prostu kolejnym niechcianym królikiem, może ta osoba która go kupiła była bardziej zainteresowana darmową klatką...tego już nigdy się nie dowiem.

[nuka]

Nuka - sugerujesz, że Aneczka... ?  

absolutnie nic nie sugeruję na temat Aneczki. Pomyślałam raczej o innym smaku pożywienia dla węża. Przecież my też dajemy naszym milusińskim coraz to inny smakołyk.

[realia]

Jadwinia -  ma szczęście

[Aneczka]

realia, aha, myślałam, że chodziło Ci o offtop. Offem, może też by pomogło, do gardła i w oczy... W animal planet było o mocnym alkoholu i o jescze wielu innych sposobach, ajk np przegryzienie tentnicy boa.

I dla ludzi przeglądających allegro był pewnie po prostu kolejnym niechcianym królikiem, może ta osoba która go kupiła była bardziej zainteresowana darmową klatką...tego już nigdy się nie dowiem

jasne, ale równie dobrze, mogła dla osoby, która ją kupiła stać się taką samą przyjaciółką jak dla Ciebie. Oczywiście to wspanaile, że ją wzięłaś. Ale nie zakładajmy, że wszyscy allegrowicze to bezduszne cyborgi:) Sama allegruje i poczułabym się urażona:)

[realia]

Nuka - przecież żartowałam  

[Aneczka]

nuka, nie podejrzewałam, że domyślisz się, że hoduję węże.... Żartuje oczywiście. Ale nie mam pojęcia co czują węże na kubkach smakowych, zapytam tego znajomego, ona na pewno bedzie wiedział

[nuka]

realia wiem, że to żart. Aneczka, nie masz węża nawet w kieszeni   .Tak sobie gdybam o karmie węży

[realia]

Jeżeli chodzi o przegryzienie tętnicy BOA...nie podjęłabym się tego zadania  

RUN FORREST RUN !  

Aneczka - pewnie ten znajomy opowie szczegółowo cały przebieg konsumpcji