Niektore kroliki ucza sie zalatwiac do kuwety, ale czasem zostaje im 'nawyk' gubienia bobkow gdzie popadnie. I z tym trzeba sie pogodzic. Moze na to pomoc kastracja.
Male kroliczki chetnie daja sie brac na rece, bo jeszcze potrzebuja byc przytulane, czesto zasypiaja na rekach. Jednak jak tylko zaczynaja podrastac, dojrzewac to zaczynaja pokazywac rozki
Tak jak dorastajace dzieci nie chca byc juz tak czesto przytulane i calowane przez rodzicow
Sprobuj zmienic do krolika podejscie. Badz jego kompanem i 'zniz' sie do jego poziomu czyli do podlogi
Krolik siedzacy na podlodze czesto daje sie glaskac bardzo dlugo. Mozna rozlozyc sobie kocyk na podlodze, poczytac ksiazke, a na sto procent uszak bedzie zaciekawiony nami (ksiazka pewnie tez
) i na pewno bedzie dawal sie glaskac, albo bedzie sie droczyl i odchodzil po to, zeby za chwilke wrocic.
Zasadniczo krolikow nie podnosi sie z podlogi bez potrzeby. Potrzeba jest wtedy gdy trzeba np. obciac pazurki. Krolik lapany wbrew swojej woli zniecheci sie do opiekuna i bedzie uciekal. A gdy bedzie wiedzial, ze podnoszenie mu nie grozi bedzie chetnie przebywal w ludzkim towarzystwie.