Autor Wątek: Glodomory kanibale?  (Przeczytany 10032 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Glodomory kanibale?
« dnia: Sierpień 15, 2010, 15:49:44 pm »
Czesc,

A wiec zaczne od tego ze mam rozlake z moimi uszami, ktore sa pod opieka mojej mamy aktualnie. Moja mama coraz czesciej opisujac zachowanie krolikow mnie przeraza, jak stwierdzila "czuje sie sterroryzowana".   ;|
Chodzi oczywiscie o czas sniadania i kolacji. Uszy zaczely sie dosyc dziwnie zachowywac podczas podawania im jedzenia i nie wiem, czy moze to byc spowodowane skutkami kastracji, czy charakterem.

Zaczne od poczatku.
Pysio nigdy nie byl jakims wielkim obzartuchem, jedzenie zawsze musialo swoje odlezec. Flip .. pewnie ma uraz z "dziecinstwa" w sklepie inne kroliki odganialy go od jedzenia i byl wyglodzony, chudy etc. i teraz jest strasznym obzartuchem, jedzenie znika w mig.
Kastracje mieli jeden w sierpniu zeszlego roku, flip jakos chyba w pazdzierniku 2009.

Mama mowi,ze teraz na rano jak idzie im sprzatac to Flip, ktory na noc jest zamykany w klatce skacze i szaleje jak malpa  :crazy: , bo nie moze doczekac sie jedzenia. Wiele razy ugryzl mame przypadkiem w palec, myslac ze to jedzenie. Mama musi mu rzucic najpierw troche CC zeby sie  uspokoil, a dopiero potem moze zaczac cos robic w klatce. Podobne zachowania przejawia wieczorem i jak tylko uslyszy odglos sloika z jedzeniem.
Pysio na poczatku byl spokojny, a teraz tez zaczal sie ozywiac na widok, czy odglos jedzenia, moze nie tak ekstremalnie jak Flip, ale jak na niego to i tak duzo.
Juz zauwazylam w kwietniu jak bylam w domu, ze zwlaszcza Flip troche swiruje, ale teraz jest ponoc jeszcze gorzej.

Dodam, ze mama naprawde dobrze sie nimi opiekuje, nie brakuje im wody i siana (siano domowe z laki). Codziennie dostaja zielone i warzywa, suszki i rzadko owoce, maja sprzatane, sa czesane, glaskane i takie tam..

Co moze byc powodem takiego zachowania? Wiadomo, ze po kastracji zwierzeta tyja i staja sie obzartuchami, ale zeby az tak? Mama sie zastanawia, czy one nie sa przypadkiem glodne (chociaz i tak juz zwiekszyla im dawke jedzenia), ale przeciez maja zawsze pelno siana pod dostatkiem i jakby byly glodne to by je jadly.

Pysio jak Pysio, ale to co robi Flip jest po prostu  :wow

Jak mozna rozwiazac ta sytuacje z nadpobudliwym Flipkiem? A moze on ma ADHD? (bo usiedziec w miejscu tez nie umie)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

megana88

  • Gość
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2010, 10:32:49 am »
Przytoczę Ci jako przykład historię mego psa. Sara ma 12 lat. Została znaleziona w wieku roku. W ciąży, wychudzona, chora. Przez pierwsze 2 lata zakopywała jedzenie wszędzie gdzie się dało, jadła aż dochodziło do wymiotów. Teraz ma 12, nie zakopuje, ale nadal zjada jakby zaraz miało jej braknąć. Często wymiotuje, bo łyka, nie gryzie. Wie, że jest tylko jedna, że nikt jej nie zabierze, a mimo to nie zmieniłą zachowania. Jedyne co mogę Ci poradzić to po prostu, aby jedzenie było całą dobę. Nie musi być tego dużo, ale niech będzie, wrzucaj gałązki, sianko, trawę, któej jest etraz dużo, jabłka itp. Niestety raz skrzywdzone zwierzę pamięta, możesz być super właścicielem,a le ten jeden ludzki bład może posostać do końca. Powodzenia :*

Offline konopniczanka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
    • HerstoriA
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 20, 2010, 11:17:44 am »
Amy, moja mama zajmowała się naszą króliczką przez ponad tydzień naszego urlopu. Miała to samo co twoja mama, łakomstwo, trząchanie całą zagródką, ożywianie się na jej widok. Króliczka na śniadanie i kolacje jadła podwójną ilość CC, bo mama uważała, że ona jest głodna, bo dopiero po drugiej porcji się uspokajała. Po powrocie do domu króliczka zaczęła przejawiać objawy przejedzenia, a po prawie dwóch tygodniach wróciła do normy. Myślę, że to jest szok związany z wyjazdem. Moja króliczka oprócz tego, że nas nie było to była jeszcze w nowym miejscu, z nową osobą i psem, którego już znała, ale który ciągle chciał się z nią pobawić. Rozrabiała na całego, włamywała się do szafek, biegała po całym domu, zaanektowała jeden tapczan. Moja mama stwierdziła po dwóch dniach, że nie chce mieć wnuków. Pewnie i Twoje króliczki się uspokoją :)

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 20, 2010, 12:58:58 pm »
Krępy się tak zachowuje tylko w porze podawania jedzenia.
Zamykam go wtedy do klatki bo to co robi przechodzi ludzki pojecie. W klatce jak wie, ze idzie do niego jedzenie, to zachowuje sie, jak napisalas, jak małpa :P rzuca sie, wrzeszczy, syczy, atakuje, jakby mu podstawic reke to by ciachnął ze az miło.
Nigdy nie wiedzialam dlaczego tak nerwowo reaguje, bo w zyciu nie był przeglodzony, jedzonka tez ma sporo, nigdy nie był drazniony jedzeniem. Moze to wynika z natury krolika ?
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 20, 2010, 13:40:53 pm »
cieszy się :DD u mnie też są tańce jak pańcia papu niesie :bunny: :bunny:
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 20, 2010, 14:57:14 pm »
o nie.. w przypadku Krępego nie nazwałabym tego uciechą :P zamienia sie wtedy w diabła :P strach sie go bac ten wie, kazdy (czyli tylko ja ;( ) kto miał kontakt z jego ząbkami :P
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 20, 2010, 17:33:38 pm »
Cieszy, az tak?! Diabel wcielony!

Moze Flip faktycznie miec uraz z dziecinstwa, do tego ta jego nadpobudliwosc .. Ehh ..
Jak ostatnio zabralam ich do ogrodu to Pysio siedzial grzecznie pod krzaczkiem a Flip z kotem sobie wycieczki robili. Masakra. Maly nie umie usiedziedz chwili w spokoju i Pysio sie od niego tego uczy (chyba chce byc tak samo "cool"). Niedlugo nagram jak wyglada pora karmienia i zobaczycie same :D

Naprawde nie wiem dlaczego tak reaguja na jedzenie, caly dzien maja przeciez pelno smakolykow... Biedna ta moja mama ;)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 20, 2010, 18:32:00 pm »
Amy nakręce filmik jak moje uszy robią rano pobódkę, bo są głode, albo spragnione jedzenia (granulatu) i oczywiście nie dostają, bo tego juz nie uznajemy, jednak wpada w nie niezła dzicz, tak to nazwe :D klatka wygląda jak wybieg dla koni, wszędzie kudły i biegające uszaki :D

Offline juta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2348
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 20, 2010, 22:06:23 pm »
Amy - zawsze gdy wyjeżdżam, moja mama, która wówczas opiekuje się królami, donosi mi, że mój niejadek wciąż siedzi w miskach i coś żuje. Zadziwia mnie to wciąż, bo poza porami karmienia wcina również sianko - czego ja na codzień wcale nie obserwuję.
Zastanawiam się, czy nie jest to jeden z objawów poczucia zagrożenia, gdy z pola widzenia znika pańcia-stały element w życiu króla. Może to jeden z objawów tęsknoty?
Króliczki poszukują Wirtualnych Opiekunów!
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13054.220.html

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 06, 2010, 22:02:51 pm »
Wiecie co , tak obserwuje te moje uszy i kurde zastanawia mnie kilka kwestii - nie wiem co o nich myslec, wiec moze macie jakies pomysly.

Flip: za kazdym razem jak daje mu sniadanie (granulat) to tak sie wscieka, ze gryzie reke i jeszcze warczy, pewnie ze za wolno to robie a on nie moze sie doczekac. Jak wsypalam mu troche granulatu do kuli smakuli to matlretowal ja az nie zjadl wszystkiego - nawet wcisnal sie miedzy klatki, zeby ja stamtad wydostac... eh takie male a takie lakome. na zielone, czy warzywa sie rzuca rowniez. To chyba hmm mniej wieciej zdrowy odruch, same piszecie ze Wasze krole tez sie tak zachowuja.

Martwi mnie natomiast Pysio. Nie dosyc, ze obojetnie podchodzi do jedzenia - to nawet juz granulat musi swoje odlezec i dopiero potem idzie go zjesc.. podobnie jest z zielonym i warzywami. W ogole prawie nie tyka, chociaz owszem po nocy jedzenie znika. Ale zaczelam sie martwic, ze on tak malo i niechetnie je. Woli jesc kartony, co mnie przeraza, bo nie chce zeby sie zapchal. Nie wydaje mi sie, zeby jakos duzo pil, bo z miski znika niewiele. Kurde juz daje mu wszystko co lubi a i tak swoje musi odlezec. Nie wiem czy taki jego charakter czy co, ale naprawde sie martwie o malego. W porownaniu do Flipa to jest chudzina. Patrzylam na zabki, przednie w zasadzie normalne (chociaz dolne po jednej stronie sa bardziej starte niz po drugiej ). Czy moze byc jakies prawdopodobienstwo, ze ma cos z uzebieniem? Oczka ma zdrowe, nosek tez. Mama mowi, ze to nie mozliwe zeby cos mial ze zgryzem nie tak, bo jak daje im suszone warzywa (nawet te twarde to je bez problemu) Co myslicie - trafil mi sie tadek niejadek, czy jakas inna przyczyna moze byc? Nie wiem jak weci sprawdzaja uzebienie, ale jak dzisiaj macalam mu na zewnatrz buzke to wydawalo mi sie tam wszystko rowne. Czy do spr zebow przez weta potrzebna jest narkoza czy cos? W tym tyg pojade z nimi na odrobaczanie i chce, zeby mu w ta paszcze zajrzal, ale nie wiem na jakiej zasadzie takie badanie sie odbywa. Sianka tez jakos niechetnie dziubie. A moze obecnosc Flipa tak na niego wplywa? Chociaz mieszkaja obok siebie juz prawie rok...

Doradzcie mi prosze, bo nie wiem co mam myslec i coraz bardziej sie nim stresuje.


Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Aneczka

  • Gość
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 06, 2010, 22:13:46 pm »
moje uszy tez cały dzien maja sianko, a na każdą pore karmienia jest totalne wariactwo, ugryźć nie ugryza, ale co one wyczyniaja... Upomniec tez się potrafią, granulat znika  wkilka sekund, a króle głodne wcale nie chodzą, wiec zwiekszanie porcji nie wydaje mi sie rozwiazaniem, no, chyba ze chcesz je potem odchudzac. Moje oba króle kastraty i oba szczuplutkie, nie zauwazyłam,zeby po wycinaniu pisanek, którys jadł wiecej.
Moim zdaniem zachowanie obu Twoich królików jest normalne, wynika z charakteru zwierzaków, u mnie to jest tak, że Frotek to jest czarny tajfun, a Bulas leniwiec jakich mało. U Frota zawsze warzywa musza swoje odleżeć, zeby smakowały, królik niekoniecznie musi sie rzucac na jedzenie, musi jeść. Mój adopcyjny Bulasek, tez rzucał się  długi czas na jedzenie jakbym mu miała zaraz zabrac, teraz sie zdarzy,ze np zostawi na później seler naciowy, za którym nie przepada, ale kiedyś nawet jak czegoś nie lubił to zjadł,zeby przypadkiem mu nikt nie zabrał.  
Co do zebów, to zawsze warto sprawdzic, wet sprawdzi trzonowce bez narkozy za pomocą wziernika

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 07, 2010, 03:25:12 am »
jak by mial cos z zabkami to by ogolnie mial problemy z jedzeniem a skorojest cos co zjada ze smakiem i nie czekajac za dlugo to po prostu chyba wybredny taki? :)
Amy a jak jest z bobkami? dla mnie to wskazowka zdrowotnosci krola. jak bobczy tak, ze w bobku widac kawalki siana, boby sa dosc duze, regularne, okragle, nie suche - to ja bym sie nie martwila.
co do wody - dawaj w miseczce, ale jak je duzo zieleniny przez dzien to moze miec mniejsze pragnienie to tez jest normalne.
spokojnie, jesli jedzenie przez noc znika a nikt mu nie wyzera ;) oraz bobczy normalnie - to ja bym sie nie martwila :)

a sluchajcie ja sie zastanawialam co sie ostatnimi czasy Lakusiowi stalo ze taki nerwowy sie zrobil i tez sie strasznie na jedzenie rzuca (mimo ze siano w pasniku ma caly czas) - czy to tak na starosc mu sie zrobilo czy cos? :)

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 07, 2010, 08:31:58 am »
Amy, mam nadzieję, że tak jak mówi Aneczka, nie masz się co przejmować i to wynika po prostu z odmiennego temperamentu Twoich króli.
U mnie nie było rzucania się na jedzenie dopóki nie kupiłam granulatu Beaphar Care. Teraz mam włamywanie się do pojemnika z granulatem, dzikie tańce wokół nóg, bicie rekordów prędkości podczas wskakiwania do klatki i wyskakiwania z niej (na trzech łapkach...) i ogólne szaleństwo. Dziś Mierzwa z zaskoczenia wsadziła mi pyszczek w zwiniętą w pięść dłoń, w której trzymałam granulat. Na CC nigdy tak nie reagowała. Ponadto, no cóż, utyła mi ostatnio troszke, choć granulatu dostaje zaledwie kilka pałeczek rano i wieczorem. Przy tym siano wcina jak opętana (potrafi spędzić 2 godziny uczepiona paśnika), zielenina znika natychmiast, warzywa i suszki czasem odrobinę postoją, ale też nie za długo. Mam w domu istną maszynę do wżerania, a  zaznaczę, że to drobny króliczek, niedawno ważyła 1,35 kg.


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 07, 2010, 17:42:15 pm »
sluchajcie a moze to jest sezonowo? jesien za pasem i one tak jedza na potege? z drugiej strony tak sobie uswiadomilam  ze nasz Lakus szajby na tle jedzenia dostal od zmiany siana (kupujemy dwie bele na rok mnie j wiecej, wiec jedna jest z tego piewszego zbioru, nasiona rozmaite i w ogole, miekksze to siano wtedy jest, a druga bela z poznego zbioru - mniejsza roznorodnosc, twardsze). moze to bardziej lubi?

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 07, 2010, 23:43:20 pm »
Hmm serducho, Pysio je normalnie, nie widze zeby mial problem z jakims typem jedzenia, wode maja w miseczkach. Bobki uuj trudno je nazwac bobkami, to raczej boby - prawie jak kozie :P Czasami sie zastanawiam jak taka mala dupka moze takiego wielkiego boba zrobic. Swego czasu mama mowila ze troche sie zapchal, bo male bobki robil ale opanowala kobita sytuacje :D lancuszkow tez nie robi, chociaz powinien bo caly rok linieje - ja nie wiem co z nim jest, siersc ma nieziemsko gruba i gesta i strasznie mu ona wychodzi - jest szczotkowany codziennie ale to nic nie daje, przy glaskaniu nawet lataja wszedzie wlochy. Nie umiem tego opanowac.
Jesli nie potrzeba narkozy to spr zabki u weta jak bedzie umial, bo nie wiem czy kiedys to robil. Mam nadzieje, ze po tym mnie nie znienawidza.
Jestesmy teraz na etapie ponownego zaprzyjazniania... Ehhh Flip raz goni Pysia, zachwile go lize... i tak w kolko. Na szczescie walki i wyrywana siersc (odpukac) ustaly - nie wiem na jak dlugo.
Eh te temperamenty .. Aneczka te moje sa chyba bardzo podobne do Twoich ;P

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 08, 2010, 01:20:37 am »
Amy ty masz gdzies temat "Zapoznaniowy"? ja bardzo chetnie poczytam... :)

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 09, 2010, 00:26:42 am »
Mam tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6476.0 ale on jest stary z pierwszego zaprzyjazniania. Teraz role sie odwrocily... To Flip wyglada na tego dominujacego.

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 09, 2010, 02:19:46 am »
a to ten to czytalam... a czy jest jakis temat ogolny o zaprzyjaznianiu na tym forum?

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 09, 2010, 08:11:46 am »
Jeśli znasz angielski, to tutaj jest długi i szczegółowy "przewodnik": http://www.rabbitnetwork.org/articles/bond.shtml

Bardzo fajnie opisane, czytałam już to kilka razy, bo dzisiaj zamieszka z nami Maciuś i będzie zaprzyjaźnianie :)

Offline serducho

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 668
  • Płeć: Kobieta
Odp: Glodomory kanibale?
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 09, 2010, 14:44:27 pm »
hihi, ten sam artykul polecalam wlasnie kilku osobom na forum juz ;)
natomiast zwrocilas uwage ze wszystko co jest opisane w tym artykuje stoi w wielkiej sprzecznosci z pogladami na tym forum panujacymi, tam jest wlasnie mowa o NIE DOPUSZCZANIU do walk itp. dlatego sie tak dziwie tutaj jak czytam o porwanych uszach i nosach :(