Króliczy targ > Archiwum działu Króliczy Targ

Czy można...?

(1/5) > >>

Inga:
Słuchajcie, mój kochany rudzielec swierdził, że słowo HIGIENA jest do bani, więc postanowił bobić i sikać gdzie popadnie. Ma kuwetę ustawioną w rogu klatki, gdzie ma zwyczaj sadzić boby, bobki cierpliwie wkładam do kuwety ten NIC!!! Już mam dość, bo jak go wypuszczę, to można z odkurzaczem za nim chodzić, a jak zwieje je nie trzeba go szukać bo zostawia za sobą ścieżkę z bobków!!! Ja cierpliwie to wszystko zbieram, ale mnie już wkurza!!! Więc chciałam się zapytać, czy na króle działają takie preparaty dla kotów, które uczy się korzystania z kuwety??? (tak zwane kocie miętki) po prostu taki preparat zachęcający do załatwiania się w danym miejscu??? Karmel to na prawdę trudny charakter, a moje nadzieje na to że nauczy się załatwiać do kuwety są żadne! O kastracji narazie nie ma mowy, bo u nas w okolicy żadnego króliczego weta chyba nie ma, a po drugie mój pies ma za mięsiąc zabieg, więc jestem spłukana. Poradźcie :(

monika2415:
Niusia tak robiła.Najpierw były trociny rozsypane po calej klatce (wstyd mi za to ze musze to pisac)Kupiłam kuwetkę w róg klatki zmieniłam na żwirek drewniany dla kotów (NIE ZBRYZAJĄCY) ale jej nie odpowiadał bo był za twardy wiec robiła bobki gdzie popadnie.Kupiłam Carefresh Supreme Petfoods to taki (papier-karton miękki w dotyku) i teraz wskakuje do klatki.Trzeba byc cierpliwym bo nie odrazu wskoczy i nie bedzie bobkowac po domu :) POWODZENIA.

Inga:
No tak, tylko ja mam karmela 2 miesiące! :( A więc jeśli użyłaś takiego papieru to moge użyć np spreyu i spryskać nim kuwetę?

Celticgirl:
Nie radziłabym. Myślę że efekt jest wręcz odwrotny. Moja Uchata załapała od razu od czego jest kuweta, jednak przynajmniej raz musiała się zlać w jakiś nieodpowiedni kąt. Czyściłam to Cylitem w sprayu. Efekt taki że jak tylko poczuła chemikalia to natychmiast sikała w to miejsce (czytałam że jest podobnie z odstraszaczami dla kotów, królik robi wszystko żeby zabić ten zapach). Uchata nauczyła się sikać do kuwety ale boby zostawiała wszędzie!!!!!! Sterylka pomogła od razu. Następnego dnia po już był spokój, była obolała, ale potem już bobki tylko zostawiała w kuwecie (pomimo że cały czas miała samca). Dlatego zdecydowanie polecam kastrację.
Co do samca, to u mnie pojawił się jako dorosły chłopak i nauczył się natychmiast do czego służy kuweta. Tylko on nie chciał wchodzić nawet do trójkątnej kuwety. Kiedy kupiłam mu kocią tylko płaską od razu zaczął się tam załatwiać. Może u Ciebie jest podobnie i coś mu przeszkadza.
Poza tym, nie wypuszczanie go z klatki bo bobczy wszędzie ma również odwrotny skutek, królik niewyżyty = demolka totalna. A według mnie te zalecane 5h na wybiegu to stanowczo za mało. Mój szatan uspokoił się dopiero jak został bez klatki!!

megg:
ja probowałam kiedys 'odstraszacza' dla kotow w sprayu ale ani na krolika ani na koty nie działa (krolik mieszka z trzema kotami), moj odrazu zalapał do czego słuzy kuweta, moze dlatego ze za kazde załatwienie sie (ogolnie to sikanie bo od tego zaczeła sie nauka, nauczył sie sikac w jedno miejsce to i odrazu bobki tam zaczał zostawiac) dostał rodzynka (trwało to 2 dni). Poza tym moj krolik ma 2 kuwety jedna w klatce w której bardzo rzadko przebywa (nie lubi byc zamykany) a druga ustawiona w pokoju poza klatka, sproboj postawic mu druga kuwete gdzies w pokoju i nauczyc go z niej korzystac, moze nie lubi wskakiwac do klatki bo kojarzy mu sie to z zamknieciem?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej