Autor Wątek: Czy można...?  (Przeczytany 12272 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Inga

  • Gość
Czy można...?
« dnia: Sierpień 08, 2010, 17:13:27 pm »
Słuchajcie, mój kochany rudzielec swierdził, że słowo HIGIENA jest do bani, więc postanowił bobić i sikać gdzie popadnie. Ma kuwetę ustawioną w rogu klatki, gdzie ma zwyczaj sadzić boby, bobki cierpliwie wkładam do kuwety ten NIC!!! Już mam dość, bo jak go wypuszczę, to można z odkurzaczem za nim chodzić, a jak zwieje je nie trzeba go szukać bo zostawia za sobą ścieżkę z bobków!!! Ja cierpliwie to wszystko zbieram, ale mnie już wkurza!!! Więc chciałam się zapytać, czy na króle działają takie preparaty dla kotów, które uczy się korzystania z kuwety??? (tak zwane kocie miętki) po prostu taki preparat zachęcający do załatwiania się w danym miejscu??? Karmel to na prawdę trudny charakter, a moje nadzieje na to że nauczy się załatwiać do kuwety są żadne! O kastracji narazie nie ma mowy, bo u nas w okolicy żadnego króliczego weta chyba nie ma, a po drugie mój pies ma za mięsiąc zabieg, więc jestem spłukana. Poradźcie :(

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 08, 2010, 17:21:52 pm »
Niusia tak robiła.Najpierw były trociny rozsypane po calej klatce (wstyd mi za to ze musze to pisac)Kupiłam kuwetkę w róg klatki zmieniłam na żwirek drewniany dla kotów (NIE ZBRYZAJĄCY) ale jej nie odpowiadał bo był za twardy wiec robiła bobki gdzie popadnie.Kupiłam Carefresh Supreme Petfoods to taki (papier-karton miękki w dotyku) i teraz wskakuje do klatki.Trzeba byc cierpliwym bo nie odrazu wskoczy i nie bedzie bobkowac po domu :) POWODZENIA.

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 08, 2010, 17:35:19 pm »
No tak, tylko ja mam karmela 2 miesiące! :( A więc jeśli użyłaś takiego papieru to moge użyć np spreyu i spryskać nim kuwetę?

Celticgirl

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 08, 2010, 22:34:38 pm »
Nie radziłabym. Myślę że efekt jest wręcz odwrotny. Moja Uchata załapała od razu od czego jest kuweta, jednak przynajmniej raz musiała się zlać w jakiś nieodpowiedni kąt. Czyściłam to Cylitem w sprayu. Efekt taki że jak tylko poczuła chemikalia to natychmiast sikała w to miejsce (czytałam że jest podobnie z odstraszaczami dla kotów, królik robi wszystko żeby zabić ten zapach). Uchata nauczyła się sikać do kuwety ale boby zostawiała wszędzie!!!!!! Sterylka pomogła od razu. Następnego dnia po już był spokój, była obolała, ale potem już bobki tylko zostawiała w kuwecie (pomimo że cały czas miała samca). Dlatego zdecydowanie polecam kastrację.
Co do samca, to u mnie pojawił się jako dorosły chłopak i nauczył się natychmiast do czego służy kuweta. Tylko on nie chciał wchodzić nawet do trójkątnej kuwety. Kiedy kupiłam mu kocią tylko płaską od razu zaczął się tam załatwiać. Może u Ciebie jest podobnie i coś mu przeszkadza.
Poza tym, nie wypuszczanie go z klatki bo bobczy wszędzie ma również odwrotny skutek, królik niewyżyty = demolka totalna. A według mnie te zalecane 5h na wybiegu to stanowczo za mało. Mój szatan uspokoił się dopiero jak został bez klatki!!

megg

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 08, 2010, 22:54:40 pm »
ja probowałam kiedys 'odstraszacza' dla kotow w sprayu ale ani na krolika ani na koty nie działa (krolik mieszka z trzema kotami), moj odrazu zalapał do czego słuzy kuweta, moze dlatego ze za kazde załatwienie sie (ogolnie to sikanie bo od tego zaczeła sie nauka, nauczył sie sikac w jedno miejsce to i odrazu bobki tam zaczał zostawiac) dostał rodzynka (trwało to 2 dni). Poza tym moj krolik ma 2 kuwety jedna w klatce w której bardzo rzadko przebywa (nie lubi byc zamykany) a druga ustawiona w pokoju poza klatka, sproboj postawic mu druga kuwete gdzies w pokoju i nauczyc go z niej korzystac, moze nie lubi wskakiwac do klatki bo kojarzy mu sie to z zamknieciem?

Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 08, 2010, 23:45:08 pm »
moze umiesc przy kuwecie pasnik z siankiem i smakolykami, marchewka czy cos?
podobno to czasami działa.
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 09, 2010, 08:02:32 am »
No to ja już nie wiem, bo nawet jak wystawiłam kuwetę z klatki, to on bobił po załym dywanie :( Może zaryzykuję i kupię ten wabik?... Na kastrację  na razie nie mam kasy, nie wiem zresztą czy ktoś z okolicy (jakiś wet) podjąby się kastracji :/ A paśnik stoi obok kuwety!  Na prawdę chyba kupię tą miętkę... spróbuje chociaż. Co myśłicie o tym: http://allegro.pl/item1181844600_spray_z_kocimietka_175_ml_kocimieta_trixie.html

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 09, 2010, 09:13:23 am »
Ale jak to jest na koty, to czemu miałoby zadziałać na kóliki? Pewnie nie mają takich samych zapachów?

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 09, 2010, 09:14:41 am »
a powiedz mi jak często króliczek jest wypuszczany z klatki?

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:35:49 am »
kilka razy dziennie

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:37:17 am »
ale ile godzin przebywa poza klatka?

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:39:15 am »
ja wypuszczam go na krócej ale częściej, co jakieś pół godziny na godzinkę.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:43:54 am »
ja wypuszczam go na krócej ale częściej, co jakieś pół godziny na godzinkę.

no to nic dziwnego, że wolność to dla niego wciąż nowość i wciąż znaczy teren  :]

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:47:06 am »
Znaczy teren po 2 miesiącach? Bez przesady, nie każdy może wypuścić królika na cały dzień, żeby nie te jego bobki to bym wystawiła kuwetę z klatki i niech sobie kica do wieczora po domu, ale jakby kicał do wieczora to bym musiała po całym domu slalomem chodzić

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:50:41 am »
No to powiedz Karmelowi, że przesadza ze znaczeniem terenu  :]

Inga

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:56:14 am »
Tiaaa... Bardzo się posłucha :P Kitty, podejrzewam że twoje króle nie miały problemów z załatwianiem sie do kuwety.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 11, 2010, 08:59:53 am »
u mnie też nie jest idealnie. Moja Igiełka wciąż znaczy teren, a jest u nas juz 8 miesięcy.
Znaczenie tereniu po długim czasie przebywania poza klatką zwykle przechodzi, z moją Igiełką jest ciut lepiej, ale ona to wyjątkowy uparciuch. Ona dobrze wie do czego służy kuwetka  :madrala:
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2010, 09:10:58 am wysłana przez Kitty27 »

megana88

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 11, 2010, 09:45:26 am »
Kitty27 ma rację, królik wypuszczany na krótko poza klatkę będzie Ci znaczył teren znacznie dłużej niż ten wypuszczany regularnie i na kilka godzin. Luśka jest wypuszczana od 16 do 22:30 i rano na pół godziny. Znaczy teren niemiłosiernie, czasami mam wrażenie, że celowo trzyma siku i bobki by nadrobić jak ją wypuszczą. Przez godzinę po wypuszczeniu mam w domu taki syf, że gdyby ktoś wszedł to by się zabił. Potem jest już ok i biega bez niespodzianek. Taka natura królicza, niestety trzeba to zaakceptować.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 11, 2010, 10:49:47 am »
[..]czasami mam wrażenie, że celowo trzyma siku i bobki by nadrobić jak ją wypuszczą. [..]

A już myślałam, że tylko Fluffy tak robi. A już myślałam, że to tylko wrażenie. :)

megana88

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 11, 2010, 10:52:51 am »
He he :D to już możesz spać spokojnie, Fluffy nie jest odmieńcem :D

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:30:36 am »
Moja Axa także znaczy teren. Chociaż w wakacje cały dzień biega poza klatką(ok. 12-15 godzin), ale to już jest przesada. Biegam ze ścierką, szufelką, rodzice przeklinają królika(ale jak przychodzi co do czego to masz tutaj kawełeczek tego, tamtego...) i mnie też już to męczy. Jak się cieszę, że jeszcze z tydzień tak się będę męczyła i znowu za miesiąc. W klatce załatwia się pięknie do kuwety jak jest zamknięta. Jak biega... Potrafi wybiec ode mnie z pokoju jak tylko ją wypuszcze, skierowac się do przedpokoju i załatwic w swoje ulubione miejsce(trzeba tam i tak zakupic kuwetę). :(


megana88

  • Gość
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:34:02 am »
Luśka jak sika to mokre są ściany, wykładziny, regał, grzejnik i wszystko co jest w pobliżu. Nie dość, że te siki są odporne na popularne płyny do podług (zostają zacieki, nie wiem dlaczego) to jeszcze muszę meble czyścić, prać ubrania, koce itp. Najbardziej irytujące jak zmyję podłogę, a ona nasika powtórnie, oczywiście z rozprychem, a co.

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy można...?
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 11, 2010, 11:42:43 am »
Mój w tygodniu biega od 17 do oporu, czyli do czasu kiedy kładziemy się spać coś po 22. W weekend biega non stop, zamykany jest na noc. Powoli przechodzi mu osikiwanie wszystkiego, więc najpewniej znów zostanie królikiem wolnożyjącym :D
Ale oczywiście podczas biegania dywan musi być okupciany na całego :/