Porady > Choroby
Kamica pęcherza
Xal:
Chciałbym przedstawić Wam ciekawą "przygodę" jaką miałem w ubiegłym roku z moim Mefistem. Mefisto jest raczej chorowitym ucholem, zwłaszcza jeżeli chodzi o brzuszek. Niemniej zachowywał się normalnie ale coś mnie zaniepokoiło. Przy sikaniu zgrzytał zębami.Poszedłem więc do weta. Wet na wstępie myślał, że to coś w postaci zatoru ale zalecił zrobienie RTG. Po RTG Mefisto wylądował na cito na stole operacyjnym. Co się okazało - cały pęcherz wypełniony był kamieniem i operacja była w zasadzie w ostatniej chwili.
Ciekawe jak 1 roczny uchol takie coś sobie wyhodował u poprzednich właścicieli.
Po 2 miesiącach króliczek wrócił do zdrowia. Musi być jednak na diecie z małą ilością wapnia i pod kontrolą. Wniosek - ograniczajmy królikom pokarm bogato wapniowy i obserwujmy ich zachowanie.
mysza:
Takie kamienie identycznie wyglądaja u ludzi. Biedny Mefisto, dobrze, że w porę zareagowałeś.
Kitty27:
matko, jaki wielki kamień, jak on się zmieścił w malutkim króliczym brzuszku?
kata_strofa:
Moja malutka Mierzwiak przed dwiema godzinami w poczekalni u doktora Krawczyka urodziła ogromny kamień moczowy...
Za chwilę wstawię zdjęcie. Doktor nie mógł w to uwierzyć.
Teraz siedzi i się wylizuje bidulka. Zjadła kawałek jabłka, trochę suszków. Mam nadzieję, że najgorsze za nami.
kasiagio:
:wow ja nie wierzę w to co widzę , naprawdę , ale najważniejsze że najgorsze za nimi i oby wyzdrowiały i już to cholerstwo nie powracało :przytul :bukiet
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej