Autor Wątek: Zator w brzuszku  (Przeczytany 347327 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Struś

  • Gość
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #160 dnia: Styczeń 04, 2011, 13:46:09 pm »
:)rozumiem:)
Zostawiłam go na samym sianie dziś i dałam cykorie z nadzieją, że sie ruszy i zacznie solidnie bobczyć bo to co teraz robi to jakies nieporozumienie a nie bobki..:(

Offline Biszkopcik

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 401
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #161 dnia: Styczeń 07, 2011, 21:42:30 pm »
Na tej stronie znalazłam w końcu jasną i wyczerpującą odpowiedź na temat przyczyn pojawiania się zatorów. Polecam!
http://swiatkrolikow.com/zator.php

Są tam też porady jak walczyć z zatorem.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2011, 22:05:29 pm wysłana przez Biszkopcik »

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #162 dnia: Styczeń 08, 2011, 22:45:22 pm »
Z strony, którą podała Biszkopcik

"* Olej parafinowy
Jest lekiem pierwszego rzutu przy leczeniu zatkań u psów i kotów. U królików jednak prawie nigdy go nie stosujemy. Dlaczego? Wróćmy do naszej kuli na słońcu. Jeżeli zalejemy ją olejem, to on obklei się dookoła niej. Jaki będzie tego skutek? Kula jest na tyle twarda, że raczej nie przejdzie przez jelita (mimo poślizgu), natomiast wnikanie do niej wody stanie się mocno utrudnione. Tak naprawdę olej utrudnia nam tylko zadanie.
Można pokusić się na zastosowanie oleju powiedzmy po 2-3 dniach leczenia, gdy królik jest już dobrze nawodniony. Zasada jest wówczas taka, aby zrobić to jeden, dwa razy. Nie należy tego ciągnąć przez kilka dni. "


Dziś zauważyłam, że u Karramby bobki są maleńkie, zapycha mi się bidula. :( Maleństwo je i pije samo, dostała kisiel, ale jak zawsze średnio wchodzi, kiwi trochę dzióbnęła. W związku z powyższym co z olejem parafinowym? Ktoś kiedyś wspominał, że nie tylko parafinowy się nadaje, więc jaki jeszcze?

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #163 dnia: Styczeń 18, 2011, 11:20:11 am »
No i stało sie Pusia się zapchała :( zapewne po rodzynkach chociaż nie wiem dlaczego,możliwe że też to iż zdarzyło jej sie jakiś czas temu podkraść kocie chrupki , w każdym razie od wczoraj już było widać że coś z nią nie tak siedzi osowaiała troszke,jadła ale mniej no i bobków tez mniej.Dzisiaj z rana już nie czekałam bo nie było bobków przez noc i mało jadła tylko pojechaliśmy do naszego weta, powiedzieli że dobrze że tak szybko bo to dopiero początek zatoru,nie była wzdęta nie miała też złogów - dali leki i nawodnili ,jutro mamy jechać jeszcze raz jeżeli nie puści to będą dalej badać i leki ,ale jak wróciliśmy teraz do domu to zrobiła 2 mikroskopijne bobki choć na olbrzyma belg to mało :( ale mam nadzieję że leki pomogą i puści ją.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #164 dnia: Styczeń 18, 2011, 11:23:00 am »
Podaj może trochę siemienia. Życzę żeby szybko z tego wyszła.

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #165 dnia: Styczeń 18, 2011, 11:39:36 am »
Trzymamy za powrót Pusi do zdrowia i brykania :przytul

Struś

  • Gość
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #166 dnia: Styczeń 18, 2011, 11:51:47 am »
Bedzie dobrze...Mój Truś miał jakieś 2 tygodnie temu problemy..Bobkował bardzo słabo, pokazały się cekotrofy no i te niewielkie bbki, które robił posklejane były włosami!!!!!!Taki z niego czyścioch!!!! Pojechałam w jeden dzień do weta, żeby osłuchali mu brzuszek- jelita pracowały, ale nadal nie bobkował. Apetyt cały czas miał, wodę też pił..Kupiłam bezo-pet i codziennie do pysia strzykawą...Bobkuje jak oszalały teraz:) Po prostu dużo suchego-ziół i siana i dotego warzywa...oczyścił się sam choć naprawdę bałam się o niego...Zresztą jest tak pogodnym królaskiem, że zauważyłabym jego zle samopoczucie...:)
Trzymam kciuki:)

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #167 dnia: Styczeń 18, 2011, 12:00:33 pm »
nie martw się będzie dobrze - i wytarmoś chorego złodziejaszka  :przytul:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #168 dnia: Styczeń 18, 2011, 12:50:16 pm »
Pusia jadła już dzisiaj bardzo mało no i bobków nie było więc wolałam nie czekać bo widać było po niej że bardzo źle się czuje,dietę ma bardzo dobrą bo moje są na bezgranulatowej ale tak mi się wydaje ma jeszcze syndrom wpychania jedzenia jak większość wyrzuconych królików więc je bardzo szybko i dużo na raz - wpycha w siebie to jedzenie jakby miało jej zabraknąć myślę że to przez to no i nie dam jej więcej rodzynek,patrzyłam na te bobki w kuwetce to wyszły 3 złączone ale 3 razy mniejsze od tych co Pusia robi normalnie,pocieszam się że wetka uznała iż nie ma wzdęcia ani złogów więc nie jest źle,sianka też se podjadła to mam nadzieję że za kilka godzinek już zasypie mnie bobkami po lekach a gluta z siemienia będę dawała jej na wieczór bo teraz śpi sobie spokojnie po tych lekach- była bardzo dzielna i się nie wyrywała przy zastrzykach.Wróciliśmy do domku to kot wylizał jej futerko w miejscu po zastrzykach,potem wetka powiedziała że nawet wskazane jest aby kot ją troszkę poganiał aby się dziewczyna rozruszała :) wieczorkiem napisze czy z nią lepiej.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2011, 12:53:35 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #169 dnia: Styczeń 18, 2011, 12:54:45 pm »
hmm ja daje swoim uszakom 1cm pasty bezopet jak juz naprawde widze ze sie zatykaja. Ladnie zawsze z brzuszka wszystko usuwa.

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #170 dnia: Styczeń 18, 2011, 13:16:25 pm »
No właśnie nie wiem czy jutro jechać z nią autobusem do weta o ile mnie ktoś ze znajomych nie zabierze, oczywiście jeżeli wszystko będzie dobrze i zrobi bobki, temp ma być na minusie ,a Puśka jeszcze jest mało odporna więc nie wiem czy ciągać ją przez całe miasto i narażać na stres i jeszcze ta wilgoć.Wolałabym jej już teraz pomóc domowymi sposobami potem podam gluta z siemienia potem pójdę po lakcid, domyślam się że tą pastę jedynie u weta można kupić?
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #171 dnia: Styczeń 18, 2011, 13:25:35 pm »
U weta albo w zoologicznym sklepie (bezopet - pasta odklaczajaca dla kotow)

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #172 dnia: Styczeń 18, 2011, 13:31:10 pm »
jeszcze jedno pytanie czy dawał ktoś z was olej rycynowy ? słyszałam że to ostateczność i lepiej nie podawać aby nie uszkodzic flory bakteryjnej,  potem idę po espumisan mimo ,że wetka mówiła iż nie czuje aby był wzdęty brzuszek jeszcze i lakcid, będziemy parzyć też koperek i siemię.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2011, 13:38:13 pm wysłana przez monika.k »
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline Jakub

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1629
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #173 dnia: Styczeń 18, 2011, 13:32:53 pm »
Ja jeszcze jak Zosia miała zator używałem parafiny ciekłej.

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #174 dnia: Styczeń 18, 2011, 13:34:29 pm »
Hmmm tylko ze parafiny podobno nie mozna uzywac w przypadku zatoru zlozonego z kuli siersci bo bedzie jeszcze gorzej

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #175 dnia: Styczeń 18, 2011, 14:44:15 pm »
dobrze by bylo jakby wypila rumianek i miete
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #176 dnia: Styczeń 18, 2011, 17:55:05 pm »
Reniaw dostała gluta z siemienia niestety trzeba było do pyszczka troszkę na siłę ale inaczej się nie dało, podałam też Bobotic zamiast espumisanu bo w aptece mieli tylko to ,a skład jest taki sam, do wody do picia dałam lacidofil ok 3h temu poszło jeszcze parę bubek ciut większych ale nadal malutko ich, to co na pewno to to że lepiej się czuje troszeczkę już nie siedzi w kuwecie skulona tylko normalnie na podłodze a a wcześniej jak zrobiła bubki to nawet troszkę się wyciągnęła mam nadzieję że ten glucior pomoże,a mięte jadła wczoraj i dziś suszoną i to w dużych ilościach może dzięki temu na wizycie u weta nie była wzdęta.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #177 dnia: Styczeń 18, 2011, 18:53:30 pm »
mieta dziala m.in na apetyt,a rumianek stos. sie przy zaparciach
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #178 dnia: Styczeń 18, 2011, 21:11:46 pm »
wydaje mi się że powinno być dobrze bo Pusia zaczęła robić częściej malutkie w prawdzie bobki ale więcej troszkę już tak po kilka sztuk co jakiś czas, z rana napiszę jak sytuacja.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #179 dnia: Styczeń 18, 2011, 21:47:26 pm »
o rany co ta Puśia wyprawia, niech sciska posladki i bobeczki produkuje co by pańci nie stresowac
i niech Behemotowi nie podkrada chrupków
Monia będzie dobrze szybciutko zareagowałaś i mała prędko dojdzie do siebie i naprodukuje Ci tyleee bobków, całą sterte pięknych okrąglutkich bobeczków
ps. możesz jeszcze jej pomasować brzusio to przyspieszy perystaltykę jelit