Autor Wątek: Zator w brzuszku  (Przeczytany 350524 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #820 dnia: Marzec 22, 2016, 09:16:19 am »
Super ! Testuj pan doktora- może pojawi się następny polecany wet na liście :D
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #821 dnia: Marzec 22, 2016, 10:18:35 am »
BArdzo się cieszę, że króliś się lepiej czuje :) Informacje o weterynarza z różnych miast, którzy nie są dotąd polecani przez środowiska królicze, są ważne, dlatego warto o nich pisać.  Podobnie ma się sprawa z wetami, którzy są polecani, ale w czyjejś (uzasadnionej) opinii nie spełniają kryteriów "specjalistów od królików". O tym też trzeba pisać :)
Trzymam kciuki, zeby króliś już więcej nie potrzebował interwencji lekarskich :D
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #822 dnia: Marzec 29, 2016, 12:43:07 pm »
Dziękuję za odpowiedź.
Roman podczas głaskania i wyczesywania wydziela taki zapaszek teraz :) Jakby gotujące się mleczko :P

« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2016, 13:24:10 pm wysłana przez koralina1990 »

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #823 dnia: Marzec 29, 2016, 13:16:34 pm »
Króliki czasami pachną- np: forumowy Ączek od czasu o czasu pachnie ciastkami. Nie mam pojęcia dlaczego, nie wiem czy ktokolwiek zna przyczynę :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline koralina1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Chociwel
  • Moje króliki: Roman
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #824 dnia: Kwiecień 04, 2016, 09:46:27 am »
Witam,
Czy ktoś coś podpowie?
Cukier (wysoki poziom glukozy)  i białko w moczu królisia.
Cukrzyca? Czy po długotrwałym leczeniu antybiotykami?
Pozdrawiam.

Offline Paula

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: Helenka
  • Za TM: Helenka [*] 11.03.2016
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #825 dnia: Kwiecień 09, 2016, 15:48:45 pm »
Witam.
Potrzebuje dobrej rady. Helenka trzy dni temu dostała wzdęcie. Jej zachowanie było takie, że jadła sianko i piła wodę, biegała po pokoju a za chwilkę usiadła jak kurczaczek pozgrzytała zębami i znowu w nogi. Po chwili wskoczyła na łóżko, dostała przez chwilę czkawkę, padła na boczek , przeturlała się i na chwile położyła. Wtedy przyłożyłam ucho do jej brzuszka i usłyszałam burczenie. W te pędy do weta. USG - w brzuszku było widać jak się przewraca pokarm. Trzy zastrzyki, espumisan i czekami. Dwie godziny nic :( No to ponownie espumisan, nawodnienie podskórne i po 10 min , bobki jak z armaty ufff. No ale dziś mamy powtórkę. Mała szaleje, je, pije ale od dwuch godzin zero bobka a ostatnie które zrobiła to tej samej wiekości okrągłe bobki ale takie ciemniejsze i miękkie, brzuszek duży ale miękki, jakby wypełniony powietrzem. Mąż jest z nią właśnie u weta a ja szukam gdzie popełniam błąd :(. Mała dostaje do jedzienia na śniadanko complete cuni junior. W obiadek wczoraj dostała natkę pietruszki i trochę trawki ( chodowana w domu) i kosteczkę kiwi (1cm x 1cm). Na kolacyjkę płaska łyżka granulków, a sianko ma do oporu. Ostatnim razem mam podejrzenie, że to wzdęcie dostała od suszonych warzywek. Kupiłam jej suszone ziółka i suszone warzywka, ale ona jest taka łakoma, że połykałaby to w całości. Odstawiłam więc suszki. Co jej mogę zmienic? Czy może być jakaś inna przyczyna, że znów przyszło wzdęcie? :icon_cry

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #826 dnia: Luty 10, 2017, 18:36:18 pm »
Witam
Proszę o poradę. We wtorek po południu mój uszak emeryt się zatkał, wczoraj byliśmy u weterynarza, dostał jakieś dwa zastrzyki(jeden to pewnie rozkurczający) i pastę Recovery do podania strzykawką i właśnie z tym mamy wielki problem - niema możliwości żeby mu wsadzić strzykawkę więc zrezygnowaliśmy z tego, niewiem czy to dobrze, ale taką podjąłem decyzję. W związku z tym mam pytanie - czy trzeba mu coś podawać. Max praktycznie po przyjściu do domu odżył i o dziwo zaczął samodzielnie pić z miseczki, przez dwa dni jedynie co jadł to świeżą bazylię, trochę natki pietruszki i suszone jabłko w bardzo małych ilościach, oraz dostawał strzykawką herbatkę mięta z jabłkiem, też było trudno, ale nie tak jak przy podawaniu pasty, był również masowany w każdej wolnej chwili i w miarę możliwości(w kuwecie ciężko się to robi, a tam właśnie spał i spędzał większość czasu). Wydalał również "zeskalone" bobki.
Teraz już zaczął w miarę normalnie jeść, tzn skubie trochę trawy, je bazylię razem z gałązką, trochę jabłka i marchewkę, granulat narazie odstawiliśmy.

Mój królik ma już około 10 lat z czego od grudnia mieszka ze mną(wcześniej tylko opiekowałem się w czasie wakacji innym uszakiem, więc na dobrą sprawę to moje pierwsze uszy i napewno nie ostatnie). Niestety nie wiem jak był traktowany wcześniej, poza siedzeniem w klatce, ale domyślam się że nie najlepiej - stara właścicielka "pokazywała" nam jak podawać wodę strzykawką, ale została odgoniona ze względu na brutalność - biedak tak się rzucał że myślałem że zaraz skręci kark :'( Podobnie było przy próbie podania pasty, mimo stosowania różnych technik trzymania, właśnie dlatego zrezygnowaliśmy z tego, szkoda go męczyć i dodatkowo stresować skoro normalnie je.
Pierwsze mikrobobki pokryte olbrzymią ilością śluzu były już w nocy, dzisiaj nawet znalazłem malinki, więc wygląda że wraca do zdrowia :D

Jeszcze jedno dodatkowe pytanie - jeden z pazurków w tylnej łapie rośnie mu pod dużym kątem w bok i niewiem czy coś trzeba z tym zrobić(zapomnieliśmy zapytać weterynarza), a ciachnąć się nieda ze względu na nerw.
Sorry za chaotyczność posta, ale tak jest jak się chce opisać wszystko w jednym poście i dopisuje w różne miejsca ;)

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #827 dnia: Luty 10, 2017, 22:21:35 pm »
Witaj, co do pazurków, to jeśli królikowi nie przeszkadza, to zostaw lepiej w spokoju.
Natomiast co do zatoru, to nie znam tej pasty recovery, nie poradzę. Natomiast postaraj się królikowi podawać suszone zioła (babka, mniszek) i jak najwięcej siana (czy jadł dotychczas?). Owoców lepiej nie podawaj, podobnie jak warzyw korzeniowych (marchew, pietruszka, seler, burak) - zawierają sporo cukru i powodują fermentację w brzuszku, niewskazaną przy zatkaniu/problemach z jelitami.
Jeśli królik sam pije, nie nawadniaj na siłę.
Dobrze by było podać mu też jakiś probiotyk. Najlepiej bio-lapis dla królików, ale z braku laku, można i taki dla ludzi podać :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #828 dnia: Luty 10, 2017, 23:50:35 pm »
Hej, dzięki za odpowiedź.
Ta pasta to http://supremepetfoods.com/recovery/(ta druga)
Króliś wsuwa trawę(jadł od zawsze, ale zator spowodowała m.in za duża ilość granulatu, zjedzony kawałek wafelka i zmiana futerka, wszystko poprostu się nałożyło na siebie) aż mu się uszy trzęsą, marchewkę dostał tylko tak na smaka, dosłownie półtora cm, jeszcze za wcześnie na powrót normalnej diety. Jednym słowem pije jak smok, je jak świnia, sika i kupka jak koń... hihi :P
Robi bobki, co prawda nie są to idealne kulki, ale przynajmniej w dużych ilościach, szkoda tylko że wszędzie tylko nie w kuwecie, ale co poradzić taki już uszaty urok ;)
Jakby go zobaczył ktoś z zewnątrz to nie powiedziałby że był chory, wygląda i zachowuje się jak okaz zdrowia, choć wiem że jeszcze trochę potrwa zanim wróci do pełni sił, oczywiście jak na swój wiek, bo na szaleństwa dłuższe niż kilka minut poprostu już brak sił. Dla mnie nie musi szaleć, ważne że jest zdrowy i szczęśliwy, choć niektórzy postawili już na nim krzyżyk :/
Nigdy nie sądziłem że chory uszak o wadze 3.300g  może mieć aż tyle sił do wyrywania się - kopał i odpychał ręce strasznie mocno ;)
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2017, 23:56:13 pm wysłana przez molagp »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #829 dnia: Luty 11, 2017, 10:25:06 am »
Ciekawy ten produkt, nie ma go chyba w Polsce. Ważne, że króliś robi bobki i wychodzi na prostą :) Trzymam kciuki za całkowity powrót do formy :)
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #830 dnia: Luty 12, 2017, 23:57:21 pm »
No chyba już wrócił, biega, skacze, ogólnie szaleje. Zastanawia mnie tylko jedna sprawa, a właściwie to dwie, strasznie bobkuje w trakcie jedzenia siana(przy granulacie niema efektów specjalnych), bobki są prawidłowe, ale czemu głównie w trakcie jedzenia. I druga sprawa, chodzi o ilość wypijanej wody - podobno od zawsze miał tylko poidło, bo ponoć nie umiał poić z miski, u mnie jak wypił 150ml to był cud, bo na ogół było poniżej 100, aż któregoś dnia z ciekawości nalałem mu do miski i od tej pory wypija co najmniej 3x300ml(pewnie by wypił więcej, ale zacząłem mu reglamentować wodę, niedługo wprowadzę kartki), sika oczywiście normalnie(bezbarwnie i bezzapachowo). Niewiem czy to istotne ale jak kibelek jest pełny to wtedy nie pije, czyli wygląda jakby pił z nudów, no fakt wyjątkowy z niego leniuch, jedynie co go interesuje to pudełko ala kula smakula, ale to tylko wtedy jak coś w nim jest i ewentualnie rolki i karton, inaczej siedzi pod stolikiem taki strasznie smutny klopsik, czyli łapki całkiem pod sobą do wewnątrz(przednie w tył, tylne w przód)  :(
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2017, 05:17:00 am wysłana przez molagp »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #831 dnia: Luty 13, 2017, 09:34:52 am »
To normalne, że królik robi bobki podczas jedzenia sianka, moje też tak robią :) A co do picia, to jeśli wypija prawie litr dziennie, to sporo. Ilość pitej wody to sprawa indywidualna, ale ilość, którą podajesz, jest naprawdę spora. Może warto by było sprawdzić nerki?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #832 dnia: Luty 13, 2017, 23:37:40 pm »
Kontaktowałem się dzisiaj z vetem i jedynie co możemy zrobić to zbadać siuśki, jak się nie uda pobrać z kuwety to pobierze na miejscu. Wg niego to uszak po prostu się boi że zabraknie wody, skoro przez całe swoje życie pił tak mało(przy poidełku trzeba się nieźle namęczyć, u mnie nawet czasami szarpał mimo że nie było zatkane). Powiedział prosto z mostu że nawet nie będzie sprawdzał czy są ewentualne kamienie(w co wątpi), bo i tak nie będzie go operował, nie zaryzykuje śmierci zwierzaka jak nic się nie dzieje, bo szanse na wybudzenie w jego wieku są na poziomie max 15-20%.
Jak widać nie dla wszystkich liczy się tylko kasa :)
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2017, 23:41:53 pm wysłana przez molagp »

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #833 dnia: Luty 14, 2017, 09:11:15 am »
Ależ oczywiście, że operacja uszaka tylko dlatego, że dużo pije, jest niedorzeczna :) Chodzi tylko o ewentualne badanie moczu, względnie może USG nerek (ale tu się nie znam).
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #834 dnia: Luty 14, 2017, 17:28:26 pm »
Chodziło głównie o to, że nawet jakby się znalazło coś co się powinno normalnie ciachać(typu torbiel, kamienie), to w jego wieku niema to żadnego sensu. Będziemy się zastanawiać wtedy jak zagrożenie dojdzie do skutku.
Moim zdaniem słusznie, ale pewnie niektórzy opiekunowie powiesili by na nas psy za takie myślenie ;)

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #835 dnia: Luty 15, 2017, 22:35:09 pm »
Już po badaniach i wszystko ok, zdrów jak ryba :) Na jednej nerce jest tylko jakaś anomalia która albo jest od urodzenia, albo powstała w wyniku jakiegoś urazu wiele lat temu, niema się czym przejmować :)

To było ostatnie moje wyjście z nim gdziekolwiek, bo narobił wstydu jak cholera: zaczął ciamkać fartuch veta, zjadł jakąś kartkę, zrobił trzy bobki, po czym wlazł na wagę na kimanko  :rotfl2, ku wielkiej uciesze personelu :P

Offline Ronja

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 16
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #836 dnia: Luty 15, 2017, 22:40:24 pm »
Niezły ubaw :D Mojego na wagę to siłą trzeba kłaść, nie mówiąc o spaniu tam. Za to kiedyś podczas obcinania pazurkow nasikał pani doktor nas spodnie  :rotfl2
Robienie bobkow podczas jedzenia siana to normalka, króliki mają układ pokarmowy przepychowy. U mnie jest zawsze stosik koło siana  :D
Co do tego co możesz podawać zwierzakowi wracającemu do siebie po zatorze to kleik z siemienia, czyli siemię lniane pogotowane kilka minut, niezbyt gęsty i wystudzony, działa łagodząco na błony śluzowe a do tego jest odżywczy. Tylko nie każdy zwierzak go lubi.

Offline molagp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Moje króliki: Max
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #837 dnia: Luty 15, 2017, 23:01:57 pm »
Wiem że jedno wypycha drugie, ale nigdy nie zauważyłem takich ilości, inny szczegół że wcześniej nie jadł aż tyle sianka, teraz potrafi siedzieć przy paśniku pół dnia i konsumować, pewnie podświadomie wie czemu się przedtem zatkał :)

Ogólnie jest z nim ubaw na całego, kiedyś np miał atak paniki("martwy" królik na przemian z kilkuminutowym tupaniem) na widok pająka :P i jak tu głupolowi pokazać że on jest tysiące razy większy od niego :)

Offline mybugs

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Słubice
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #838 dnia: Luty 16, 2017, 10:32:47 am »
Spróbuj zmienić jedzenie na innego producenta. Ja podaje pokarm od VitaPolu, więc może zmiana coś pomoże...

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #839 dnia: Luty 16, 2017, 12:22:34 pm »
Spróbuj zmienić jedzenie na innego producenta. Ja podaje pokarm od VitaPolu, więc może zmiana coś pomoże...
Proszę niekompetentne osoby o niedoradzanie w tak ważnych sprawach!
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html