Autor Wątek: Biegunka u królika.  (Przeczytany 208188 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #320 dnia: Sierpień 18, 2014, 21:42:44 pm »
A jak wygląda ta biegunka? Bo może to nie biegunka?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline pakkosan

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Pan Dracula (tęczowy most), Panda
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #321 dnia: Sierpień 18, 2014, 21:44:23 pm »
Zdaje mi się, że wpierw miała pupę taką ubrudzoną, a potem zauważyłam jakiś śluz? No coś przezroczystego na podłodze, blisko gdzie ona była.

Spróbuję ją delikatnie przenieść, o to mi w sumie chodziło, tylko źle ujęłam w słowa, haha... T__T

MS

  • Gość
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #322 dnia: Sierpień 18, 2014, 22:00:48 pm »
Jak jest śluz to trzeba zdecydowanie iść do weterynarza, bo to może być nieżyt jelit... Chociaż nigdy nie słyszałam, żeby śluz pojawiał się jakoś oddzielnie, zwykle pojawia się w biegunce.

Offline Madziulka4002

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Dęblin
  • Moje króliki: Baranek Stefan
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #323 dnia: Luty 18, 2015, 12:49:00 pm »
Osatnio Stefan ma napady posmutnienia, je i pije normalnie ale często zostawia za sobą takie coś...



Czy do jest biegunka? W kuwecie są też normalne bobki, dzisiaj wydaje mi się, że jest ich troszkę  mniej niż zwykle, takie incydenty są ostanio co kilka dni. Robi się smutny i zostawia brudne plamy a na drugi dzień jest już ok. Odstawiłam dzisiaj granulat i reszte jedzonka, ma sianko i wodę. Co to może być?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #324 dnia: Luty 18, 2015, 12:55:20 pm »
Boli go brzuszek.Odstaw  zieleninę ,owoce, granulat .Samo sianko , suszki , głównie mniszek i pokrzywa suszone. Woda przegotowana odstana.Włącz probiotyk .Jeśli nie masz BioLapisu to choć Lakcid .Lakcid  -ampułkę zmieszaj z wodą ( nalej do środka) po połowie dwa razy dziennie rano i wieczorem . Polowe ampułki zostaw w lodówce.
Warto także  zbadać bobki względem kokcydiozy.

Offline Madziulka4002

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Dęblin
  • Moje króliki: Baranek Stefan
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #325 dnia: Luty 18, 2015, 13:00:33 pm »
Dziękuję dori, tak zrobię. Jeszcze raz zadzwonie do Lublina, chciałam Stefcia umówić do dr. Ziętka ale dzwonie i w recepcji nie odbiera :(

edit.

Dodzwoniłam się ale podobro dr. jest chory :(
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2015, 13:10:03 pm wysłana przez Madziulka4002 »

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #326 dnia: Luty 18, 2015, 13:06:59 pm »
W czwartki przyjmuje w Rekxie. Od 16-tej . Będziesz mieć pod ręką dwóch dobrych wetów.

Offline Madziulka4002

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Dęblin
  • Moje króliki: Baranek Stefan
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #327 dnia: Luty 18, 2015, 13:14:00 pm »
Dzwoniłam teraz do rexa, faktycznie jest chory i jutro nie będzie przyjmować :( Co radzicie jechać do Rexa? Czy narazie do miejscowego weta, niech poda mu leki i poczekać na dr.  Ziętka?

edit:

Teraz zabulgotało mu w brzuszku przez chwilę, więc pewnie i espumisan mu podam.
« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2015, 13:18:57 pm wysłana przez Madziulka4002 »

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #328 dnia: Luty 18, 2015, 19:57:08 pm »
Ja bym pojechała do Rexa

Offline Madziulka4002

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Dęblin
  • Moje króliki: Baranek Stefan
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #329 dnia: Luty 19, 2015, 09:06:47 am »
Dzisiaj jest o niebo lepiej :DD wizyte w Rexie mamy umówioną na dzisiaj na 18.00 - zobaczymy co to za świństwo męczyło wczoraj mojego Stefanka :2guns:

Offline kubus111

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Mężczyzna
    • ...
  • Lokalizacja: polska
  • Moje króliki: miniatura, baran, karzełek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #330 dnia: Wrzesień 26, 2015, 23:26:19 pm »
Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum, chociaż jestem jego stałym czytelnikiem.

Zwracam się z ogromną prośbą pomocy i liczę na Waszą szybką odpowiedź.

Jestem posiadaczem 3 wspaniałych króliczków miniatury, barana i słodkiego karzełka (od kilku dni).
Wszystkie króliczki są karmione i chowane zgodnie z tym co można wyczytać na "miniaturka bez tajemnic" i kilku innych stronach, mają dużo miejsca w kojcu i na ogół swobodnie biegają po domu. Są także po kilku regularnych wizytach u weterynarza i pod kontrolą.

Mój problem dotyczy mojego uszaka miniatury. Jest w Naszym domu najdłużej z wyżej wymienionych, został zakupiony w sklepie zoologicznym 2,5 miesiąca temu. W tej chwili ma około 5-6 miesięcy.
W przeciwieństwie do baranka ten króliczek bardzo długo budował relacje z Nami, jest płochliwy, nie należy do odważnych, ale jak się okazało potrafi być niezwykle uczuciowy i domagać się pieszczot, okazywać swoją miłość wylizywaniem rąk itp.
Jednak sprawia wrażenie, że nie należy do najsilniejszych okazów, ma skłonności do różnych problemów.

Kiedy do Nas trafił od razu zaczęły się problemy z łysieniem karku. Wizyta u weterynarza nie wykazała grzybicy ani pasożytów na karku i w uszach, ale zalecono najpierw leki na wzmocnienie odporności a kiedy to nie pomogło - smarowanie jakąś maścią od weterynarza bo "mogą być to początki grzybicy".
Niewiele to pomagało, królik namiętnie to zlizywał, sytuacja nic się nie zmieniała. W tej sprawie odbyliśmy 5 wizyt u weterynarza. Ostatnia wizyta była podyktowana tym że pomimo maści królikowi kark całkiem wyłysiał. Znowu nie stwierdzono żadnych pasożytów i grzybicy. Tuż po tej wizycie okazało się że królik robił dziwne bobki. Najpierw dużo mniejsze, potem normalne ale połączone białym śluzem. Było też w nich widać kilka włosów.
Odstawiliśmy maść podejrzewając że ona szkodzi i powoduje takie bobki.
Przez 2 tygodnie było dobrze, normalne bobki, zjadane wszystkie cekotrofy, królik pięknie korzystał z kuwety (nawet z drugiego końca domu biegł do niej), normalny mocz.

W ostatnim czasie Króliczek często domaga się pieszczot leżąc na mnie na "kurkę", albo "kurkuje" w kojcu w samotności z położonymi uszami, jest jakby troche smutny.
Zgłaszałem weterynarzowi przy ostatniej wizycie że jest jakiś smutny, może coś mu dolega. Usłyszałem "proszę nie czytać tyle w internecie".
Poza tym bardzo namiętnie wylizuje dwa pozostałe po oczkach (to nawiązanie do obecności włosów). W ciągu ostatnich dwóch tygodni dostał dwa razy do warzyw profilaktycznie trochę pasty odkłaczającej Malt Soft zgodnie z zaleceniem ze strony "miniaturka bez tajemnic".

Dzisiaj jednak zaczęło się dziać coś niepokojącego. Bez wyraźniej przyczyny od rana zauważyłem że wszystkie bobki są normalnej wielkości i z pozoru prawidłowe ale otoczone białym lub przezroczystym śluzem, klejące, śluz nieciekawie pachnie :shock: .
Bobków jest jakby mniej. Królik ma mniejszy apetyt na siano, ale przy lodówce krąży jak zawsze. Jest żywotny, biega po domu normalnie, ale także na przykład w tym momencie kurkuje z położonymi uszami w kojcu. Niestety te otoczone śluzem bobki zaczął jak nigdy zostawiać w całej kuchni. W ogóle nie robi do kuwety. Zesikał się kilka razy na płytki co mu się nie zdarzało. A przed chwilą dostał śmierdzącego ciemnego rozwolnienia. Sprawdziłem jego uszy, są niepokojąco chłodne.
W ciągu ostatniego tygodnia, królik także - jak nigdy dotąd żaden z nich - kichnął głośno łącznie kilkanście razy.

Do dziś nie znamy przyczyny wyłysienia na karku które nie bardzo chce spowrotem zarastać. A teraz jeszcze te szybko postępujące problemy z wypróżnianiem i zimne uszy. Jestem bardzo zaniepokojony. Weterynarz był czynny do godz. 15, ale wtedy sytuacja nie wydawała mi się jeszcze tak beznadziejna.

Przeczytałem w internecie o kokcydiozie, kolibakteriozie, potem o tym że królik zdechł 3 dni po wystąpieniu podobnych objawów pomimo leczenia.
Jestem bardzo zaniepokojony.
Mój weterynarz jest jutro nieczynny. Nie wiem czy zebrać te bobki dziś, jutro i w poniedziałek pojechać do niego, czy też dzwonić na jego komórkę i ściągać go na pilnie, ponieważ sytuacja jest niebepieczna dla życia małego.
W mojej okolicy niestety nie ma sprawdzonego króliczego weta.
Co może być w ogóle przyczyną takiej nagłej zmiany w wypróżnianiu?

Proszę o szybką poradę co robić.
Z góry dziękuję za Waszą pomoc.

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #331 dnia: Wrzesień 26, 2015, 23:45:19 pm »
Bobki ze śluzem sygerują jakiś stan zapalny w jelitach. Skąd dokładnie jesteś?

Offline kubus111

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Mężczyzna
    • ...
  • Lokalizacja: polska
  • Moje króliki: miniatura, baran, karzełek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #332 dnia: Wrzesień 26, 2015, 23:49:56 pm »
Jestem z województwa Lubuskiego, okolice Zielonej Góry i Nowej Soli. Co powinienem zrobić żeby pomóc uszakowi? Czy powinienem dzwonić na tel. alarmowy weta czy poczekać do Poniedziałku?

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #333 dnia: Wrzesień 27, 2015, 00:14:29 am »
To rzeczywiście chyba typowych króliczych wetów brak i Ciebie w okolicy :(

Uważam, że w sprawach dotyczących układu pokarmowego królika czekać nie wolno i należy podnosić alarm jak tylko coś się dzieje. Zdecydowanie nie czekaj do poniedziałku.

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #334 dnia: Wrzesień 27, 2015, 01:12:46 am »
Masz w Nowej Soli:
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12705.0.html
i w Zielonej Górze dr.Annę Ryś

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #335 dnia: Wrzesień 27, 2015, 10:36:54 am »
Kubus, Integra ma rację - zapewne zapalenie jelit, ale z Twoich opisów wynika, ze króliczek ma słabą odporność (to łysienie, kichanie). Tym, że zżera kłaki nie przejmowałabym się w obliczu biegunki i śluzu w kupkach.
Króliczka powinien zbadać dobry króliczy weterynarz, bo ten, o którym piszesz, zdecydowanie jest niekompetentny. Bobki też powinny być zbadane - a akurat dr Ryś z linku powyżej słynie z badania bobków ;-) - ludzie z całej Polski wysyłają bobki swojej królików do niej do badania. Zapisuj się jak najszybciej do jednego z lekarzy podanych przez MAS.
Póki co nie dawaj królikowi nic świeżego, niech je siano i suszki. Do tego probiotyk (lakcid albo biolapis) - ten pierwszy to ludzki probiotyk, dostępny w aptece.
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #336 dnia: Wrzesień 27, 2015, 13:54:49 pm »
Ja kiedyś wysyłałam bobki do badania tylko  do dr Ryś . A o dr Michalskim słyszałam wiele dobrego

Offline kubus111

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Płeć: Mężczyzna
    • ...
  • Lokalizacja: polska
  • Moje króliki: miniatura, baran, karzełek
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #337 dnia: Wrzesień 27, 2015, 15:38:16 pm »
Dziękuję za Wasze porady. Byliśmy dzisiaj u Naszego dotychczasowego weterynarza w związku z Naszymi problemami.

Sytuacja się nie zmieniała, jedynym plusem był fakt że biegunka była tylko jednorazowa. Potem znów wróciły miękkie bobki otoczone lepkim białawym, brzydko pachnącym śluzem.
Pilnowałem go przez większość nocy z małymi przerwami na sen, żeby jadł sianko i pił wodę, oraz się nie wyziębił.

Rano zapadła decyzja że niezbędny jest lekarz.
Opowiedziałem doktorowi wszystko po kolei, przypominając dokładnie jak wyglądało dotychczasowe jego leczenie związane z łysieniem, chociaż ono jest widoczne także w komputerze.

Króliczek został zważony i co się okazało nie przytył od ostatniej wizyty pomimo że optycznie wydawało mi się że tak. Miał dokładnie zbadany palcami brzuszek i zmierzoną temperaturę. Dostał antybiotyk i leki rozkurczowe w zastrzykach, środek na odrobaczanie do pyszczka, a bobki ze śluzem które zebrałem z wczoraj i dziś poszły do badania, jutro do południa mam zadzwonić po wynik i zobaczymy co dalej.
Doktor odpowiadając na moje pytania wyjaśnił że na pewno jest stan zapalny, ale musimy się upewnić co jest jego przyczyną, stąd badanie bobków. Wspominał także że musimy zacząć reagować na tą sytuację już teraz przed wynikiem na bobkach bo śluz, biegunka mogą bardzo szybko doprowadzić do złego stanu zdrowia pacjenta i w konsekwencji do śmierci. Pytał o ostatnie zmiany w żywieniu, sytuacje stresowe itp. Gdyby stan się pogorszył mam do niego dzwonić o każdej porze.

Dodam jeszcze tylko, że któryś z królasków ok. 10 dni temu odgryzł kawałek guzika od pilota. Popełniłem błąd i nie upilnowałem. Wspominałem lekarzowi, że taka sytuacja miała miejsce i może to akurat ten milusiński który ma problemy. Odpowiedział, że mam się tym nie przejmować. Jestem ciekaw Waszego zdania.

Będę wdzięczny za Wasze opinie czy postępowanie wygląda prawidłowo czy jutro szukać pomocy w jeszcze innym gabinecie.
Nigdy nie byliśmy w takiej sytuacji, wybaczcie że tak to przeżywam, ale naprawdę mi zależy na uszaku.

Jeszcze raz bardzo dziękuję.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #338 dnia: Wrzesień 27, 2015, 21:27:25 pm »
pewnego razu mój pilot stracił prawie wszystkie guziczki. Nikomu nic nie było, tylko ja mam od tamtej chwili problemy z obsługą . Oprócz tego moje  małe/białe(samiczka)  dostało się na biurko i zeżarło ucho  zającowi ze styropianu. W ubiegłym roku albo dwa lata temu , także nic nie było, choć muszę przyznać ,że wtedy się zdenerwowałam , dzwoniłam do weta . Kazał obserwować gdyż groziło to zatkaniem . Na szczęście nic się takiego  nie wydarzyło. Myślę ,że kłopoty brzuszkowe wynikają  z czego innego np zatrucia mykotoksynami

Offline joac

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 34609
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Poznań
  • Moje króliki: Gacek, Tosia, Eryk, Wróżka, Miluś, Balbina
  • Pozostałe zwierzaki: ZA TM: Pandzia, Rubens, Kapirek (11.04.17), Szarunia (19.02.19),
  • Za TM: Trusia (8.04.19), Frycuś (30.04.19), Baron (27.07.2019), Baksio (30.09.2019), Pandora (16.01.2020)
Odp: Biegunka u królika.
« Odpowiedź #339 dnia: Wrzesień 27, 2015, 22:54:26 pm »
Podobnie jak Dori, nie łączyłabym zeżarcia przycisku od pilota z niedyspozycją jelitową. U mnie wszystkie guziczki zeżarte, nie było reperkusji.
No nic, zobaczymy, jak Twój króliś zareaguje na leczenie i co wyjdzie z badania bobków - zawsze to krok do przodu w diagnozie.
A jak się maluch miewa? Ładnie je sianko?
Wirtualny opiekun


Wątek Uszatej Bandy: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14703.0.html