Autor Wątek: Choroby oczu: wytrzeszcz, łzawienie, ropa w oku  (Przeczytany 220122 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #120 dnia: Kwiecień 04, 2012, 17:20:33 pm »
miedzynarodowa92, niestety, jest to ślepota nieodwracalna..

Tuberoza, tak, zentanol to albendazol. naprawdę mam go zmienić? przepisał mi go dr Magoń, polecany przez wiele osób specjalista z Łańcuta, zakupiłam u niego 3 buteleczki...

Dziękujemy Wam też za słowa wsparcia, na szczęście Ryś bardzo dobrze zna swój/mój pokój i o ile na podłodze nie pojawi się nagle nieznany obiekt, porusza się jakby wszystko było w porządku. tylko na kanapę już nie wskakuje i jest bardziej ostrożny..

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #121 dnia: Kwiecień 04, 2012, 17:42:23 pm »
Po prostu lekarze obecnie uważają,że fenbendazol jest najbardziej bezpieczny-jest udowodnione jego działanie na żywych królikach.Albendazol,z tego,co czytałam,ma gorsze skutki uboczne.Ale jeśli lekarz ma doświadczenie w stosowaniu tego leku i sporo wyleczeń,to ok.Wiesz,napisz może pw do Oli19,ona ma największe doświadczenie w leczeniu tej choroby.A może ktoś,kto leczył króliki albendazolem się tu wypowie.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #122 dnia: Kwiecień 04, 2012, 17:50:42 pm »
Ociemnialość to nie koniec  świata :) Niewidome zwierzę ma jeszcze inne zmysły- słuch, dotyk- i zwykle dobrze sobie radzi z poruszaniem się po pokoju/mieszkaniu. Miałam kiedyś niewidomego kota- bardzo ładnie sobie radził.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #123 dnia: Kwiecień 04, 2012, 17:59:49 pm »
Tuberoza, lekarz pokazywał nam filmik jednego uszatego pacjenta z baardzo zaawansowanym ec (naprawdę kiepsko to wyglądało) i na tym zentelu wyleczył go na zero (nawet przekrzywienia główki nie ma, a miał wykręconą niemalże do góry nogami).. raczej jest b.ceniony w naszym regionie :)

Iskra, chyba masz rację, bo humor Rysia nie opuszcza, apetyt też nie :)

ja jestem dobrej myśli, ale trochę popłakać sobie musiałam. niestety, u weterynarza już nie wytrzymałam.. generalnie jestem bardziej przejęta całą sytuacją niż Ryś..

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #124 dnia: Kwiecień 04, 2012, 19:43:39 pm »
Ja też jeżdżę do Dr Magonia, ma facet i wiedzę i podejście do zwierząt.

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #125 dnia: Kwiecień 05, 2012, 17:24:22 pm »
no i ja też oddałam mu los Rysia i mam nadzieję, że wie co robi..

co do mojego niewidomego nieboraczka, to muszę powiedzieć, że ma się wyśmienicie (tfu tfu, żeby nie zpeszyć) :D przyjechaliśmy z nim do Zamościa do dziadków na święta, Ryś świetnie odnalazł się na "starych śmieciach", urządziłam mu przytulny kącik, naznosiłam świeżutkich gałązek z ogrodu i maluszek wygląda na szczęśliwego :) obczaił "starą-nową" miejscówkę, po czym stwierdził, że skoro jego kuweta oraz miseczki też tu są, to musi być dom  :mhihi

powoli godzę się z jego losem, podaje mu lek przeciwko e.c., sam go pięknie ze spodeczka wylizuje. wierzę, że wszystko będzie dobrze. dziękuję za wsparcie zainteresowanym Rysiem osobom  :bukiet

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #126 dnia: Kwiecień 05, 2012, 18:19:11 pm »
Dobrze,że Ryś,pomimo choroby korzysta z życia,a ma dobre królicze życie,bo bardzo o niego dbasz.Na pewno będzie dobrze.

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #127 dnia: Kwiecień 05, 2012, 22:10:44 pm »
Dziękuję za bardzo miłe słowa :)
niesamowite, ale królik sprawia wrażenie, jakby normalnie widział. biega, w nic nie wpada, wie gdzie ma miskę, jedzonko, a gdzie kuwetę. dumna z niego jestem bardzo, damy radę !!

Offline miedzynarodowa92

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #128 dnia: Kwiecień 06, 2012, 11:11:28 am »
całe szczęście że sobie radzi :) można mieć nadzieję że brak wzroku nie jest dla niego bardzo uciążliwy:) Ślemy masę głasków dla chorowitka

Offline Meise

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Popsuty wzrok?
« Odpowiedź #129 dnia: Kwiecień 06, 2012, 23:12:31 pm »
DZIĘKUJEMY SERDECZNIE!!  :doping:

Offline wrozka.anka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #130 dnia: Maj 09, 2012, 22:21:55 pm »
Ratunku pomocy. Mojej malutkiej zaczęły łzawić oczka! obydwa :( prawe troszke bardziej. ząbków nie ma przerośniętych. czy myślicie że moge je przepłukać rumiankiem? kiedys juz tak miała ale ustąpiło :(

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #131 dnia: Maj 09, 2012, 22:25:21 pm »
Albo od zębów, albo zatkane kanaliki nosowo-łzowe, albo zapalenie spojówek najczęściej od zapachu amoniaku z kuwety.
U mnie też ten problem się pojawiał. Radzę udać się do weta i zdiagnozować problem, bo koło oczka zacznie robić się stan zapalny, bo cały czas jest mokro.


Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #132 dnia: Maj 09, 2012, 22:25:57 pm »
Nigdy rumiankiem !! Herbatka z ziela świetlika jest ok.

Offline wrozka.anka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #133 dnia: Maj 09, 2012, 22:26:33 pm »
no właśnie jak jej sprzątałam ostatnio czułam taki nieprzyjemny zapach. może to od tego :( sprzatam im 4 razy w tyg :(

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #134 dnia: Maj 09, 2012, 22:27:32 pm »
no właśnie jak jej sprzątałam ostatnio czułam taki nieprzyjemny zapach. może to od tego :( sprzatam im 4 razy w tyg :(
Żwirek z kuwety wymieniaj codziennie, a kuwetę dokładnie myj, bo problem będzie nawracał. Ale przede wszystkim udaj się do weterynarza.


Offline wrozka.anka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #135 dnia: Maj 09, 2012, 22:28:24 pm »
ok dziękuje wam.

Offline wrozka.anka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #136 dnia: Maj 09, 2012, 22:30:46 pm »
dodam że króliczek je normalnie. ostatnio kupiłam sianko i ono miało starsznie dużo takiego jak by "kurzu" było postrzępione pokruszone. to mogło podrażnić oczka?

Offline xxxastarothxxx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2223
Odp: Łzawiące oczy.
« Odpowiedź #137 dnia: Maj 09, 2012, 22:35:01 pm »
Nie pisz posta pod postem :) W lewym rogu jest opcja Modyfikuj .
Sianko może raczej podrażnić układ oddechowy, a do oczka jak coś wpadnie to wyjdzie i przestaje łzawić. Ja stawiam na zapalenie spojówki od amoniaku, albo zapchane kanaliki nosowo-łzowe. Po 1 sprzątaj często kuwetę i porządnie ją myj codziennie, a po 2 nie ma wyjścia trzeba iść do weta.
Dostaniecie pewnie kropelki i po sprawie. Trzeba pilnować, żeby nie nawróciło. Chyba, że okaże się, że to kanaliki nosowo-łzowe to chyba pod narkozą się je odtyka.


Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Mokra górna powieka oraz wilgotny nosek.
« Odpowiedź #138 dnia: Maj 14, 2012, 16:16:58 pm »
Nie mogę znaleźć na forum podobnego tematu.
Otóż Niusia od wczoraj ma wilgotny nosek i łzawiącą górną powiekę lewego oczka.Kilka dni temu zakupiłam suszoną trawę,ma ona dużo pyłu a Niusieńka lubi w tym "nurkować".Ostatnio od tej trawy miała aż cały zielony nosek.Co to może być ?? Jest to od pyłu czy może coś innego ?? Dodam że je,siusia i bobkuje normalnie.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Mokra górna powieka oraz wilgotny nosek.
« Odpowiedź #139 dnia: Maj 14, 2012, 19:02:57 pm »
Zacznij od zmniejszenia uciążliwości pylenia i obserwuj - jak pomoże, to pył, jak nie, to może być początek przeziębienia czy problem z zębami (tak, czytałam, że niedawno sprawdzane, ale coś zdarzyć się może zawsze- odpukać).

Jak poradzić sobie z pylącym sianem?

1. Przed podaniem królikom trochę mechanicznie odpylić - wytrzepać albo wsypać do czegoś większego, wstrząsnąć i poczekać, aż drobne cząstki opadną na dno - dopiero wtedy podać większe.
2. Zwiększyć wilgotność w pomieszczeniu - wtedy pył się tak nie nosi. Najłatwiej nawilżaczem, ale można wstawić wiadro z wodą i/lub mokre ręczniki na kaloryferze (a jak ktoś chce połączyć 2 rzeczy, to można wstawić suszarkę z mokrym praniem :P byleby króliki go nie zjadły).
3. Można wspomóc śluzówki króliczków lekką inhalacją - polecam parę kropel Aromatolu, ale jak ktoś nie ma, to może znajdzie olejek goździkowy, cytronelowy czy lawendowy. Można też zaparzyć herbatkę z mięty lub tymianku i wstawić do pomieszczenia, żeby rozchodził się zapach.
4. Zmienić sklep z siankiem lub sprawdzać partie - zapylone siano naraża królika na  podrażnienia śluzówki, a to zwiększa ryzyko infekcji.
5. Przy aż "zielonym nosku" od zanieczyszczeń można spokojnie królisiowi przemyć nosek letnią, przegotowaną wodą (lub woda morską do kupienia w aptece) albo rumiankiem. A oczka świetlikiem albo przegotowaną wodą. Wtedy zwierzak nie wciągnie całego tego pyłu do nozdrzy i przyniesie mu to na pewno ulgę. Taki zabieg można przeprowadzać profilaktycznie co jakiś czas w sezonie grzewczym i w czasie upałów - zawsze to ulga dla zwierzątka.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...