mysza, co w tym niezrozumiałego
nie ma polityka, ktory ma dokładnie takie same poglądy jak Ty - dlatego wybiera się człowieka o <<zbliżonych>> poglądach.
ktos np moze byc przeciw aborcji i eutanazji - jesli to jest dla niego wazne to niech poprze osobe, ktora jest temu przeciwna.
myszko, nie widzisz roznicy miedzy "miec takie same poglądy"
a "mieć poglądy podobne do kogos, z ktorymi po częsci sie zgadzasz"
ja napisalam to wyraznie, nie rozumiem pytania Twojego tylko
bo moja wypowiedz jest oczywista te dwa wersy, ktore zacytowalas
tworzą calosc, nie wykluczają sie..
Niestety nie ma polityka o chciaż zbliżonych poglądach do moich, chociaż gruntowniej przepatrując jest paru którzy może mają, ale reszta ich poglądów zupełnie mi nie pasuje
Bo albo ma poglądy takie jak ja albo ma zbliżone
Piszeż, że żaden nie ma takich poglądów jak my a za chwile, że mamy wybrać takich, który ma chociaż podobne do naszych
chyba raczej powinno być, albo nie ma wogóle, albo ma pewne aspekty podobne do naszych poglądów
Albo nie ma, albo ma
Poprostu
Ja nie poszłam, nie wypełniłam mojego obowiązku obywatelskiego, chociaż skłonna byłam zaglosować w ostateczności, jednak pokonała mnie praca weekendowa
Gdyby była rubryka "nie wybieram" żadnego to poszłabym i zagłosowała
Dla mnie bardziej liczą się wybory do sejmu czy senatu- prezydent momo, że ma władzę, to jednak decyjze podejmuje własnie sejm czy senat