Fakt, mnie ciężko myć setkę, w wannie
.
Z klatką, raczej nigdzie nie będziemy jej przewozić. Nie wiem jak poważna, musiałaby to być sytuacja, staram się unikać zabierania królików. Wiadomo, stres...
O zagrodzie myślałam, ale na razie nie jestem na nią zdecydowana.
Chciałabym żeby dziewczyny mieszkały w zagródce we dwie, a
wiadomo; zaprzyjaźnianie...
Najwyżej zagródkę kupię potem.