Monk grzecznie sikał do kuwety, czasem bobka zgubił w pokoju.. od ok 3 tygodni, zmienił się całkowicie
. Kuweta może być pusta cały dzień, bobki leżą w całym mieszkaniu.. potrafi wstrzymywać mocz, żeby wskoczyć na łóżko i tam nasikać
a robi to z taką prędkością, że nawet nie zdążę zareagować
Przed chwilą przestawiłam łóżko tak, by nie miał do niego dostępu.. to pobiegł do rodziców pokoju, wskoczył na fotel i tam zrobił co chciał
Nie mam już na niego pomysłu.. nie mam pojęcia, dlaczego nagle tak mu się odmieniło?