Autor Wątek: Kocyk jako ściółka  (Przeczytany 18115 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anula__95

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kocyk jako ściółka
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 21, 2011, 00:39:26 am »
Hej wszystkim :) Ja właśnie jestem w trakcie uczenia mojej Kleofastyny korzystania z kuwety. To już 3 dzień, ale jestem bardzo cierpliwa : ). Na razie jej kuweta to pudełko w rogu klatki, w którym jest żwirek. Pudełko nie jest za duże, aby Kleo miała problemy z wylegiwaniem się. Wiem, ze pudełko nie jest najlepszym pomysłem, bo szybko przecieka.. Ale nie chcę kupować normalnej, plastikowej kuwety, gdy nie będę przekonana, że dziubuś będzie z niej normalnie korzystała.. Gdy się nauczy (a oby sie nauczyła ; ) ) to planuję kupić właśnie normalną kuwetę i jakiś dywanik aby jej było miękko, bo gdy dałam zwykły ręcznik albo kocyk to szybko się znalazł pozwijany w rogu klatki, więc potrzeba czegoś sztywniejszego : )
Trzymajcie kciuki  :icon_biggrin
« Ostatnia zmiana: Styczeń 21, 2011, 01:19:28 am wysłana przez anula__95 »
Ann.^^

queenie777

  • Gość
Odp: Kocyk jako ściółka
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 04, 2011, 14:32:54 pm »
Minęło sporo czasu od kiedy zakładałam ten wątek :-)
Nasza kochana Bunia czuje się z takim wyposażeniem komfortowo :-)
Jednak wygląda to nieco inaczej niż na fotce. 3/4 klatki to goła podłoga, a w kocyk jest owinięta poducha na której Buńka leży sobie :-) Zresztą heh :-) Ona zawsze sama urządza sobie klateczkę :-p Ja kładę poduchę w kocyku z boku, a Ona później przekłada ją sobie na środek, wywleka troszkę koca, czasem kladzie się na, a czasem wkopuje się pod niego :-) Panna Wygodnicka :-)

Offline Ninia41

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lilcia, już na zawsze w sercu [*]
Odp: Kocyk jako ściółka
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 04, 2011, 17:45:16 pm »
Ona zawsze sama urządza sobie klateczkę :-p Ja kładę poduchę w kocyku z boku, a Ona później przekłada ją sobie na środek, wywleka troszkę koca, czasem kladzie się na, a czasem wkopuje się pod niego :-) Panna Wygodnicka :-)
Heh skąd ja to znam :D

Ja daje mojej krolince kocyk lub ręcznik, ale traktuje to jako kwetke :oh:, siuśka i musze prać co dzień..


Nasi idealni towarzysze mają zawsze 4 łapy!

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8982.35 Galeria :)
Lilly :swieca:

Nnamani

  • Gość
Odp: Kocyk jako ściółka
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 05, 2011, 07:44:40 am »
Hej, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że podepnę się pod Twój temat. Ja wczoraj tez wymieniłam trociny na kocyk, także z powodu kichania mimo leczenia. A dzisiaj zastanawiam się czy to był dobry pomysł, bo Lamian kocyk skopał i co prawda sika dalej do kuwety ale zaczął zostawiac bobki w pozostałych 3 rogach klatki i szczerze mówiąc zapach jest gorszy, niż jak były trociny.

Offline duchess1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 155
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kocyk jako ściółka
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 05, 2011, 15:57:46 pm »
trociny słyszałam, że w ogóle nie powinny się znajdować w okolicy króla ponieważ silnie uczula... Moja ma dwa kocyki,a właściwie są to bawełniane szmatki, białe do połogi  :pokoj: I także często je skopuje, przewraca, zwija itd  :bunny: poprawiam jej to kilka razy ale czesto tez wykłada się na tym bez skopania   :DD

a co do bobków itd... Gizmo siusiu zawsze robi już do kuwetki (bardzo szybko załapała i czasem jak wymieniam jej żwirek i kuwetka jest umyta i pusta to gizmo wlatuje i siusia zanim sypne żwirek  :oh:), a bobki róznie... czasami do kuwetki a czasem jak nie zdąży to robi gdzie się da, nie ma żadnego brzydkiego zapachu z tego powodu....

Wiem, ze pudełko nie jest najlepszym pomysłem, bo szybko przecieka.. Ale nie chcę kupować normalnej, plastikowej kuwety, gdy nie będę przekonana, że dziubuś będzie z niej normalnie korzystała.. Gdy się nauczy (a oby sie nauczyła ; ) ) to planuję kupić właśnie normalną kuwetę i jakiś dywanik aby jej było miękko, bo gdy dałam zwykły ręcznik albo kocyk to szybko się znalazł pozwijany w rogu klatki, więc potrzeba czegoś sztywniejszego : )
Trzymajcie kciuki  :icon_biggrin


Szczerze myślę, że powinnaś już zakupić taką kuwetkę, nei czekając aż nauczy się robić do obecnej... Zawsze w takeij kuwetce pozostanie już zapach króliczka, który będzie dla niego sygnałem "o pachnie mną, pachnie moim siusiu więc tutaj tzreba robić" :P Gizmo zakumała kuwetę jako miejsce do siusiania, po może tygodniu, dwóch ale właśnie dzięki temu, że każdy "wypadek" poza kuwetką ścierałam szmatką, którą wrzucałam do kuwety by czuła zapach...
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2011, 16:05:36 pm wysłana przez duchess1990 »