Co zrobić?

[Mała :)]

Na poczatku witam wszystkich aktywnych na tym forum )

Mam wielka prosbe, doradzcie mi co mam zrobic....
wiec tak: Moja kroliczka jest u mnie jakies 2 miesiace, ale ostatnio jakos dziwnie sie zachowuje. Nigdy nie byla agresywna, zawsze przybiegala do reki jak sie ja wolalo, to tak leciala z konca pokoju, ze normalnie smiac sie chcialo )    
ale ostatnio dzieje sie cos dziwnego... jak otwieram klatke, wychodzi, ale jakby nie potrzebowala towarzystwa... co najgorsze chowa sie pod fotelem i nie wychodzi i to przez dlugi czas potrafi tam siedziec, a jak sie wklada reke probujac ja wyciagnac to kwiczy    co sie z nia dzieje? jak mam to rozumiec? moze jest chora? nie mam pojecia... doradzcie please

[NiuniaM]

Cześć,  

   być może zaganiając ją do klatki podnosiłaś ją albo goniłaś tak długo że zwierzątko było zestresowane. Wypuść królika, połóż sie koło niego na podłodze i głąszcz po główce tam gdzie królik akurat siedzi. NIe przestestawaj po minucie, potem przestań ją głąskać i jak podejdzie trochę bliżej to znów głaszcz itd. Wzbudź u niej zachowanie.

Pozdrawiam

[Mała :)]

Ona sama tak biega po mieszkaniu ze szok, a wczoraj wlasnie zaczela zachowywac sie dziwnie... myslalam, ze moze potrzebuje spokoju, ale jak po pol godziny nie wychodzila spod fotelazaczelam sie martwic...
nie wiem, czy przypadkiem nie bylo to po odkurzaniu... hmm moze ten halas czy cos? ale pozniej tez wchodzila pod fotel
a juz bylo tak fajnie, nawet spala przy mnie i sie tarzala po dywanie

[Lena]

Pomyśl co mogło to wywołać, robiłaś ostatnio przy niej coś z czym wcześniej nie miała styczności? Może to też oznaczać że coś ją boli. Je i załatwia się normalnie?

[Mała :)]

tak, je normalnie, ale zalatwia sie inaczej jakby miala zatwardzenie...

[Lena]

Wychodzi na to że problem raczej nie leży w psychice tylko coś sie dzieje a sądząc po zachowaniu królika to nie błaha sprawa. Spróbuj dać królikowi rumianek lub nagietek albo herbatę z nich, działają przeciwskurczowo i stosuje sie je podczas nieżytów żołądka. Najlepiej jakbyś miała parafinę ciekłą lub olej słonecznikowy, podaje się krople co 3 godziny jeśli królik ma zaparcia. Rozmiękczają mase kałową i ułatwiają wypróżnianie.

[ Dodano: Sro Maj 12, 2010 9:02 pm ]
Jakby do jutra sie nie poprawiło to szybko do weterynarza. Mój Fibik sie podobnie zachowywał jak miał zator... A to poważna sprawa. Dostał wtedy jakieś zastrzyki i po powrocie do domu poiłam go rumiankiem wacikiem z ręki bo sam nie chciał pić...

[Phalaenopsis]

A ile ma ta króliczka? Może po prostu dojrzewa i zmienia się jej zachowanie?

Co z małą?

[Lena]

Mała ,  czekamy na wieści co z małą

[nuka]

Mała , to może byc poważna sprawa, pisz co u Fifi

[Mała :)]

Czesc
Fifi po zalatwieniu sie, skacze znowu, takze chyba ma sie lepiej ) no i sie nie chowa przede wszystkim.. wyglada na zadowolona, ale moze faktycznie zaparzyc jej jakas herbate i podawac, skoro ma takie problemy?
Fifi ma ok 3 miesiecy.. kiedy kroliczki dojrzewaja?
Jednak wiecie co... wydaje mi sie, ze zachowywala sie tak przez ten brzuszek. Skoro ja bolal i miala problem z wyproznieniem, to chowala sie, zeby nikt jej nie bral na rece...

[ Dodano: Czw Maj 13, 2010 10:16 am ]
Jak dodaje sie zdjecia? to wrzuce kilka, to zobaczycie jak wyglada moja pociecha

[ Dodano: Czw Maj 13, 2010 10:21 am ]
pod moim nickiem widzicie jedno zdj

[Phalaenopsis]

Dojrzewają właśnie od 3 miesiąca także wszystko przed Tobą

Dobrze, że Mała ma się dobrze  

[Mała :)]

Czyli powiedz czego moge sie jeszcze spodziewac po jej zachowaniu

[Lena]

Czyli powiedz czego moge sie jeszcze spodziewac po jej zachowaniu

Wcześniejsze oznaki to był typowy objaw bólu brzucha. A o zachowaniu królików możesz poczytać na www.uszata.com i www.miniaturkabeztajemnic.com oraz w wielu tematach na tym forum bo było ich bardzo dużo już na ten temat

[olufka]

Jesli chodzi o sprawy brzuszkowe to nie ma zartow.moga doprowadzic nawet do smierci.liczy sie szybka reakcja i praca opiekuna nad krolikiem.mysle z co drugi forumowicz tutaj mial ten problem ze swoim uszatkiem.ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie i od razu z tutkiem do weta...

[Mała :)]

na szczescie juz jest lepiej... Fifi czuje sie najwyrazniej juz dobrze, wczoraj zasnela mi na kolanach