Autor Wątek: Kichanie  (Przeczytany 330787 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #380 dnia: Czerwiec 20, 2012, 09:41:30 am »
Długość kuracji antybiotykowej ustala lekarz. W przypadku moich uszatych (ale innych bakterii) było to zawsze minimum 7-10 dni. Najdłuższa kuracja trwała 20 dni. Zbyt krótka kuracja powoduje ,że bakterie się uodparniają.
We Wrocławiu polecany jest Piasecki - z tego co pamiętam. Możesz też sprawdzić listę polecanych wetów w dziale weterynarze.
O autoszczepionce można poczytać na forum.


Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #381 dnia: Czerwiec 20, 2012, 10:55:04 am »
gadanie o króliku bez możliwości obejrzenia królika też jest słabe (...)
wyniki krwi będą bardzo BARDZO pomocne - morfologia pokaże czy mamy ogólny stan zapalny i jak mocno nasilony

polecam ci wysłanie krwi do idexxa na profil screaning rabbit

co do zapalenia ucha wew, to badał jej ktoś te uszy otoskopem ? trzeba by głęboko zajrzeć do środka i sprawdzić jak wyglądają błony bębenkowe (to też bez znieczulenia)

płukanie kanalików nosowo łzowych dodatkowo wypłucze nam syf z nosa, bo być może ona ma w nosie fragment siana
lek. wet. Sowa

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #382 dnia: Czerwiec 20, 2012, 23:44:22 pm »
Martwię się, bo króliś ma już całe przednie łapki posklejane od ciągłego wycierania noska... można mu to jakoś umyć czy coś?

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #383 dnia: Czerwiec 21, 2012, 00:34:18 am »
można mu to jakoś umyć czy coś?

Wodą morską - do kupienia w aptece, np. Sterimare, Disnemare etc. (najlepiej w wersji dla dzieci, łatwiej aplikować). Psiknąć do otworków w nosku i wytrzeć chusteczką lub gazikiem wydzielinę, która wypłynie. Osuszyć nosek i futerko. Nie ma skutków ubocznych, można stosować wg potrzeb.

Można wspomagać oddychanie nawilżaczem, skropieniem posłania Aromatolem. Nie powinno się za długo podawać antybiotyków, jak nie dają efekty po 10-14 dniach.

A co do diagnozy - pastorelle są w układzie oddechowym większości królików. Są groźne tylko przy spadku odporności, np. innej infekcji, wtedy się namnażają w nadżerkach i powodują wysięk z noska. Czy wet ustalił, co jest powodem spadku odporności? Może to wirus jest winien? Ja leczyłam maluchy, które prawdopodobnie miały pastorellę (jeden z miotu miał wymaz robiony), ale powodem zachorowania był wirus. Antybiotyk miał powstrzymać namnażanie bakterii, ale leczone były przez podnoszenie odporności (Lydium - zastrzyk i Beta - Glukan - proszek) oraz leki przeciwzapalne.

Mam złe doświadczenia z wetami i odkąd znalazłam prawdziwego króliczego weterynarza, nie pozwalam nikomu innemu leczyć moich uszu - naprawdę czasem się człowiek nie zna, taki udaje, że wie co robi a królika tylko wykańcza.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #384 dnia: Czerwiec 21, 2012, 01:02:53 am »
Znaczy maluch miał robiony wymaz z noska - wyszło, że jest to właśnie bakteria Pasteurella. Miał podawany antybiotyk (przez około 10 dni, co dwa dni) i dwa razy zastrzyki na odporność. Ostatnio oprócz zastrzyku dostałam także proszek do wymieszania z karmą. Jeżeli do końca tygodnia nie będzie żadnej poprawy po prostu pójdę do innego weterynarza... chociaż wydaje mi się, że ten ode mnie jest wporządku... badał mu zęby, czy aby przypadkiem to nie w ząbkach problem siedzi, badał mu uszka, oczka. Dokładnie go przemacał i osłuchał. No nic jutro pójdę do apteki i kupię wodę morską to troszkę go przeczyszczę, bo biedaczek już calutki posklejany jest...

Jeżeli miałoby to jakoś pomóc to Majkuś ma białą wydzielinę z noska...

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #385 dnia: Czerwiec 21, 2012, 01:13:49 am »
Też proponuję pójść do dobrego weta,który zna się na leczeniu królików,sprawdzi ząbki,dokładnie zbada.
Jak napisała Eni,podnoszenie odporności jest tu bardzo ważne.
W przypadkach średnich i cięższych pasteurellozy podaje się silne leki,ale na pewno nie przez trzy dni,bo to głupota,o czym pisały dziewczyny.Są antybiotyki,podawane od 3 do 5 dni(azytromycyna np.),ale nie w takich przypadkach.
Szczepy tej bakterii bywają wyjątkowo oporne,uodpornione na działanie wielu leków i nieraz zmienia się leki w trakcie leczenia,szukając tego,który akurat na dane szczepy podziała,choć teoret.nawet Baytril(enrofloksacyna)powinien zadziałać.Inne stosowane to marbofloksacyna(doustnie),difloksacyna,w skrajnych przypadkach penicylina(w zastrzykach tylko).
Trzeba utrzymywać higienę,podawać witaminy,Eni Ci wypisała wszystko,a jeśli bierze antybiotyk to koniecznie probiotyki.I iść do dobrego weta,bo pasteurella może powodować zapalenie ucha wewn.,ropnie,trzeba sprawdzać też genitalia.Ja piszę oczywiście o ciężkich przypadkach,ale lepiej dmuchać na zimne.
Możesz wybrać się do Piaseckiego,poprosić o dokładne zbadanie,obejrzenie ząbków,zabrać na wizytę wyniki od poprzedniego weta.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #386 dnia: Czerwiec 21, 2012, 09:28:21 am »
Nie bierzecie pod uwagę, że bakteria może być oporna na leczenie? Tylko od razu stwierdzacie, że weterynarz winny (:
Mojego Axela nikt nie dał rady zaleczyć, żeby nie kichał- udaje się tylko zmniejszać wydzielanie tego płynu. I co, wszyscy są źli weci? ;)
Po 10 dniach podawania leków królik może jeszcze nie reagować- może być potrzebna zmiana leku na inny po prostu.
Najlepiej było by zapytać weterynarza, który obecnie leczy królika, jaką ma koncepcję na leczenie w przyszłości.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #387 dnia: Czerwiec 21, 2012, 10:11:13 am »
Kochani, mówiłam już, że wet, do którego chodzę/chodziłam dokładnie mi zwierza przebadał... może rzeczywiście ta bakteria jest oporna i jedyne, co można zrobić to zmniejszać wydzielanie płynu i kichanie. I z tego co pamiętam to mojemu Majkiemu była podawana penicylina. Jak mówiłam przez 9-10 dni co dwa dni. I teraz zastanawiam się czy pójść ponownie do mojego weta, który sugerował, żeby w razie nie poprawienia się sytuacji do niego ponownie przyjść czy pojechać do Piaseckiego...

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #388 dnia: Czerwiec 21, 2012, 10:58:45 am »
Nie wiem ile czasu upłynęło od ostatniego podania leku...ale  jeżeli kilka dni to bym ja bym odczekała 14 dni od ostatniego podania antybiotyku i zrobiła nowy wymaz i spróbowała podać inny lek. Ale tak naprawdę decyzja jest w gestii weta. Aby poprawić komfort oddychania i rozrzedzenia wydzieliny uszatego można zrobić mu napary z olejku Olbas .

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #389 dnia: Czerwiec 21, 2012, 13:14:32 pm »
Niestety u nas jest tak, że wyciek teraz cieknie przez ropę. A tak to katar jest tylko przy sezonie grzewczym.
Z tego co wiem, to szczepionka przeciwko pasterelozie jest wycofana. Jedynie antybiotykoterapia może coś pomóc, chociaż widzę, że jest problem. Ja sama dużo na ten temat nie wiem, także dużo nie pomogę. Myślę, że warto byłoby się przejechać do dr Piaseckiego, żeby chociaż go sprawdzić.


Zapraszamy do naszej galerii :)

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #390 dnia: Czerwiec 21, 2012, 13:30:28 pm »
Iskra,pisałam o oporności bakterii na leczenie właśnie,nie tylko o wecie.
A Eni ma rację-ten spadek odporności może być spowodowany jakąś inną,ukrytą chorobą,innym problemem zdrowotnym.Dlatego proponujemy specjalistę-we Wrocławiu na UP od królików są Piasecki i Woźniak.

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #391 dnia: Czerwiec 21, 2012, 13:52:45 pm »
No dobrze. Jutro w takim razie czeka nas wycieczka na Głogowską. Dzisiaj kupiłam wodę morską i mu psiknęłam do noska to troszkę się oczyściło. Generalnie z maluchem wszystko jest w porządku poza cieknącym nochalem. Dziękuję za rady. Po prostu czuję się kompletnie bezsilna, bo nie znam się aż tak dobrze na uszakach. To mój pierwszy chcę żeby miał jak najlepiej... :(

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #392 dnia: Czerwiec 21, 2012, 14:16:04 pm »
Nie zamartwiaj się tak,dobrze dbasz o swojego uszaka.
Poproś na Głogowskiej o dokładne zbadanie,może mu przetkają kanaliki,dokładnie sprawdzą ząbki,ich korzenie,bo takie zakażenia są często spowodowane przerostem korzeni,blokadą kanalików.Wtedy też zaleca się masaże kanalików,żeby ta wydzielina nie zalegała,a bakterie nie namnażały się.To akurat nie musi być ten problem,ale zawsze warto sprawdzić.
Trzymam kciuki za maluszka.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #393 dnia: Czerwiec 21, 2012, 14:35:03 pm »
Czy przy zapchanych kanalikach łzowych nie powinno być wycieku z oczu? Mała nie ma.
W każdym razie jesteśmy już umówieni do weta na przegląd króla pod narkozą. Oby coś się znalazło.

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #394 dnia: Czerwiec 21, 2012, 14:54:19 pm »
U Milaka nie było wycieku z oka w pierwszych miesiącach choroby(mam na myśli przerost korzeni i stany zapalne),potem mieliśmy zalecone masaże kanalików i podczas masażu wyciek się pojawiał,był podawany okresowo antybiotyk do kanalików,żeby kontrolować namnażanie się bakterii.Ale problem towarzyszył nam przez ponad trzy lata,już do końca.Lekarz nie podjął ryzyka usuwania zębów,tylko leczenie paliatywne-masaże,kontrolowanie stanów zapalnych,korekty ząbków,płukanie kanalików,czasem antybiotyki,płukanie pyszczka szałwią.

Offline Miuu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 140
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #395 dnia: Czerwiec 21, 2012, 22:49:44 pm »
A wiecie może czy do Piaseckiego trzeba się wcześniej umówić? Czy można z miejsca przyjść?

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Długotrwałe kichanie
« Odpowiedź #396 dnia: Czerwiec 21, 2012, 23:10:16 pm »

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #397 dnia: Lipiec 14, 2012, 21:35:35 pm »
czym wyczyścić futerko wokół noska? Ciepła woda nie pomaga. Maź z noska szybko zasycha i klei się do futerka, staram się to w miarę możliwości wycinać ale futerko szybko odrasta. Może znacie jakieś sposoby?

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #398 dnia: Lipiec 16, 2012, 13:35:35 pm »
ja wycinam i czyszczę esencją z herbaty czarnej

dobra jest woda utleniona ale nie może dostać się do nosa !
lek. wet. Sowa

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kichanie
« Odpowiedź #399 dnia: Lipiec 16, 2012, 14:51:12 pm »
dzięki spróbuje z tą herbatą. To jest bardzo blisko noska więc wolę nie ryzykować z wodą utlenioną.