Autor Wątek: Terraryści i karmienie węża żywym pokarmem, wegetarianizm, a aspekty etyczne.  (Przeczytany 115265 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #60 dnia: Luty 20, 2011, 19:29:11 pm »
Żeby zaspokoić swoje chore sadystyczne skrzywienia?kwasny

mi się podobają węże- wizualnie, i chyba nie jestem chora? Nie będę trzymać węża, ponieważ nie zniosła bym psychicznie  karmienia go żywym pokarmem typu "myszka".

fibius- tak, człowiek stworzył odmiany węży, które nie poradzą sobie w naturze. Tak, wąż urodzony w niewoli miałby średnie szanse na przeżycie w naturze. Nie neguję tego.
ale uważam, że udomowienie węży- wyrządziło im krzywdę. Przyznam- nie wiem wielu rzeczy o hodowli węży i innych gadów czy płazów. Ale szkoda mi gadów, które całe swoje życie spędzają w ciasnym terrarium- to chyba nie jest dobre życie?

Dla mnie trzymanie zwierzaków, które muszą zjadać żywy pokarm jest uzasadnione tak naprawdę tylko w jednym wypadku: kiedy ten zwierzak jest jakimś zagrożonym wyginięciem gatunkiem, zajmują się nim rozsądni ludzie, a "karmówka" ma dobre warunki w których dożywa swojego końca.

A wracając do węży: nie, oczywiście, wypuszczenie ich na wolność nie przyniosło by im nic dobrego. Jednak można np. nie rozmnażać dalej w niewoli.... i żeby nie było: tak, udomowienie i zminiaturyzowanie królików też  mi się nie podoba za bardzo- nie, kiedy w domy mam "przerasowionego" baranka i widzę, jak męczy go ciągły katar( za krótki nos), ma mega krzywy zgryz i problemy z uszami. Leczę go i kocham, i pewnie taki właściciel węża- albonosa czy innego cudaka, też opiekuje się nim- no bo w sumie jakie ma wyjście jak ten wąż jest już na świecie?



Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

fibius

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 20, 2011, 19:33:25 pm »
Cytuj
Odpowiedz na moje pytanie.
Czy Twoim zdaniem człowiek wrzucający takie małe zwierzątko i patrzący jak jest pożerane jest do końca normalny?

Wpierw oczekuje odp na moje pytanie: A teraz odpowiedz mi co za psychopata idzie do Tesco lub KFC i kupuje kurczaka lub wieprzowinę. Wiesz że kurczaki, które zjadamy mają po 5-6tygodni. Porównaj to do królika. Kury są tam nachemizowane, tak tuczone że "kurze dzieci" wyglądają jak 2 letnia kura i takowym dzieciom zostają poderżnięte gardła (tak się zabija w PL kury w ubojniach). Dalej uważasz że to terraryści są sadystami a nie jakaś matka lub babcia robiąca rosół z kury?

A co do sadystów, sadyści droga koleżanko są wszędzie i jak nie węża to wykorzystają psa, kota czy nawet dwa chomiki to zaspokajania swoich psychicznych żądzy. A jakoś nie widzę byś pisała o psach i chomikach, bo one mają futerko, więc ich nie chcesz wykopać do lasu ;) tylko "krwiożercze, brutalne i prymitywne" wężowate bestie ;)


Na koniec chce dodać tylko jedno bo widzę że wiedzą to możecie pochwalić się tylko w chowie królika. Natomiast gdy przychodzi cokolwiek innego to mitologia, mitologia, mity, bajki i przede wszystkim kłamstwa :D Szczytem wiedzy na temat węży jest to iż wiecie że są gadami ... chociaż zapewne do gadów wielu z was zaliczyłoby by pewnie traszki i salamandry.
Nierzetelne, nad wyraz nacechowane emocjonalnie wypowiedzi świadczą że większość nie dojrzała do obiektywnej rozmowy. A ci którzy nie rzucają emocjami to stają za murem. Człowiek mówi A, on mówi B, człowiek mówi C a on znów A :D Mi to bardzo przypomina rozmowy ateistów z katolikami. Ateista nie przekrzyczy, choć ma racjonalne i naukowe podstawy.

Iskra -> Twój ostatni akapit daje mi nadzieję że są jednak na tym forum madrzy ludzie :D
pierwsze ostrzeżenie, tym razem bez kropki. Obowiązki użytkownika forum pkt 8.   odnosić się do innych z szacunkiem oraz poszanowaniem ich godności
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2011, 19:54:23 pm wysłana przez nuka »

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 20, 2011, 19:35:51 pm »
Iskra, wiesz, że nie o to mi chodziło:P Nie uważam, że węże są straszne i ogólnie be. Chodziło mi o to, co napisałaś później. Ktoś , kto ma normalne uczucia nie mógłby patrzeć na to jak jego pupil wcina inne zwierze.
PS. Myślę, że część ludzi, którzy swoje podejście argumentują "zdrowym rozsądkiem" tak naprawdę znajdują ładną nazwę dla swojej znieczulicy.

A gdzie ja napisałam, że węże są "krwiożercze, brutalne i prymitywne"  i chce je wykopać do lasu?:P Za to tak, wykopałabym kogoś kto wykorzystuje do takich celów psa, chomika czy inne włochate zwierzątko:) Znowu robisz ze mnie rozhisteryzowaną dziewczynkę, która kocha tylko słodziutkie zwierzątka i ubliżasz tym samym mojej inteligencji.


A co do rosołu, to mi babcia go gotowała, żebym była zdrowa a nie żeby sobie popatrzeć jak na żywca połykam kurczaka  :matrix Takiej babci bym nie chciała:)
Pisałam wcześniej, że pomijam czy karmówka jest moralna czy nie, więc tak samo nie czepiaj się tego czy jem mięso czy nie. Chodzi mi cały czas o to jakim trzeba być żeby patrzeć na sam proceder polowania węża.
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2011, 19:41:29 pm wysłana przez Tynuta »

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 20, 2011, 19:39:16 pm »
Tynuta , mało kto karmi żywymi gryzoniami bo  te potrafią ŚMIERTELNIE zranić węża ...
Czyli "biedny wąż-pupilek" i tu nie może być zgodnie z naturą,że wygrywa sprytniejszy tj.chomik ?? tylko jak w restauracji dla wężyków gotowe na talerzu.
"Wąż szczęśliwy w terrarium"-widać,że niektórzy by byli równie szczęśliwi spędziwszy życie np.zamknięci w pokoju.Widać i tak bywa

Offline Tynuta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2179
  • Płeć: Kobieta
    • Facebook
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 20, 2011, 19:45:43 pm »
Jeśli chcesz rozmawiać ze mną to rozmawiaj o tym co ja napisałam, a nie podpinaj mnie pod wypowiedzi innych. Druga sprawa jest taka, że wiem jakie są np. chomiki dlatego nigdy nie kupiłam drugiego żeby zobaczyć jak się zjadają. Po raz juz któryś powtarzam, że nie mam nic do węży samych w sobie i nie faworyzuje "słodkich włochatych zwierzątek":/

Ta dyskusja i tak nie ma sensu...bo można ludziom zmienić poglądy ale nie można zmienić wrażliwości.

"Szczytem wiedzy na temat węży jest to iż wiecie że są gadami ... chociaż zapewne do gadów wielu z was zaliczyłoby by pewnie traszki i salamandry."

Skoro uważasz, że jesteśmy tępe to po co z nami dyskutujesz? Ja w tym momencie wycofuję się z rozmowy, bo to nie jest wymiana argumentów tylko udowadnianie, że ja jestem głupia a Ty mądry a tego sobie nie życzę :) Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2011, 20:00:42 pm wysłana przez Tynuta »

Offline miguelle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 20, 2011, 20:17:20 pm »
ja tylko moze napisze cos o tym jak zyje karmowka zanim zostanie zjedzona... albo nie - nie napisze, http://www.gady-gady.pl/shop/index.php/karmowka/karma2?page=shop.product_details&flypage=eny_fly_default.tpl&product_id=464&category_id=58 sprawdzcie cene. 2,50 zl za zywa mysz. to ja sie pytam jakie ona miala warunki zanim ja ktos kupil, by waz sie nia pozywil? zakladajac ze sprzedajacy che miec zysk ze sprzedazy karmowki, albo przynajmniej nie tracic na niej, oraz zakladajac ze minimalny miesieczny koszt utrzymania takiego zwierzecia to zalozmy 20 zlotych - to przynajmniej wlasnie 20 zlotych powinna kosztowac jednomiesieczna zywa mysz na karmowke. wiec dlaczego kosztuje 2,50? bo ktos obcial cene, np kosztem jakosci jej zycia.
wybaczcie drodzy forumowicze za chlodna logike jaka powialo z mojej wypowiedzi. zreszta na np. ostatnim zdjeciu pieknie sa pokazane warunki - kilkanascie myszy w malym pudelku :/ moze troche szacunku dla zywej istoty?

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 20, 2011, 20:27:18 pm »
1. Ocena wizualna węży nie ma tu nic do rzeczy.
2. Jesteśmy przeciwko rozmarzaniu JAKICHKOLWIEK gatunków udomowianych czy też towarzyszącym ludziom.
3. Jesteśmy zadania, że utrzymywanie jakiegoś zwierzęcia kosztem innego w warunkach niewoli, gdzie nie zachodzą naturalne procesy tylko procesy sterowane przez człowieka, jest niemoralne i nieetyczne.
4. Skoro już są te zwierzęta rozmnożone to stoimy na stanowisku, że nie należy ich kupować (nawet jak są chore), żeby nie napędzać dalej tego chorego procederu.
5. Jeśli są jakieś zwierzęta, za które człowiek wziął odpowiedzialność i z niej się nie wywiązał to my, jako gatunek ludzki, który udomowił i wyhodował takiego zwierzaka, czujemy się w obowiązku zaopiekować takim zwierzęciem. ("Już zawsze będziesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś")
6. Wypuszczenie wszystkich zwierząt domowych primo jest nie możliwe, secundo stanowiłoby poważne zagrożenie dla obecnego ekosystemu, tertio byłoby pewną śmiercią dla większości z nich.
7. Warunki karmówki w Polsce są skandaliczne i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej, ponieważ widziałem wielokrotnie pseudohodowle, gdzie było produkowane tanie żywe mięsko...
8. Nie podchodzimy do sprawy emocjonalnie - mamy konkretne podstawy etyczne i filozoficzne, żeby głosić takie a nie inne poglądy, np. utylitaryzm.

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 20, 2011, 21:09:20 pm »
Wiecie, co? Tak czytam i czytam i malo co rozumiem. Do czego ma doprowadzic ta wymiana pogladow? To chyba normalne, ze jak sie ktos nie pasjonuje danym gatunkiem to nie bardzo ma pojecie o potrzebach i wymaganiach. oceniamy jedynie tylko to co z grubsza widzimy. Ja osobiscie boje sie wezy i nie podejde blisko za cene utraty przytomnosci ze strachu. Odstrecza mnie ich rozdziawiona paszcza i sam sposob polowania ale w jakis pokretny sposob sa fascynujace te gady mimo wszystko-dla mnie na odleglosc. Wiem, ze nie sa latwe w opiece, ze choruja i doskonale trzeba znac dany gatunek zeby sie zorientowac,ze mu cos dolega bo nie ma z nimi tak bliskiego kontaktu jak z innymi udomowionymi gatunkami zwierzat. Czlowiek udomowil te gatunki, ktore przyniosly mu korzysci i pomoc ale tez zrobil im krzywde uzalezniajac od siebie. Rozumiem ratowanie ginacego gatunku czy kontynuowanie juz tego udomowionego wczesniej ale waz jak dla mnie nie jest ani towarzyszem ani przedstawicielem udomowionego gat, za ktory powinnismy byc odpowiedzialni. Jest stworzeniem, ktore nawet nie zyje gromadnie i poluje samotnie wiec raczej nie ma potrzeby posiadania towarzysza. nawet mlode tuz po przyjsciu na swiat radza sobie na wlasna reke. Jak swiat swiatem ile ludzi tyle punktow widzenia wiec raczej zgody w pogladach nie bedzie. konkluzja jest taka, ze jezeli juz mamy cos pod opieka, obojetnie czy to jest waz czy krolik czy pawian stworzmy mu godne warunki, wezmy odpowiedzialnosc za niego i nie dopuszczajmy zeby zylo dzieki krzywdzie innych zwierzat czy ludzi

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #68 dnia: Luty 20, 2011, 21:36:38 pm »
Jak pisałam:
Węże nie były i nie będą pupilami domowymi... Nigdy nie będą człowieka postrzegać jako towarzysza, partnera, przewodnika...

Taka jest prawda. Na pewno ich życie jest uzależnione od człowieka, bo same by sobie nie poradziły - ale to nie jest ta więź, jaka łączy człowieka z innymi zwierzętami i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej, bo znam paru ludzi, którzy węże w domu trzymają. One nie czerpią przyjemności z obcowania z człowiekiem, są u ludzi zdrowe, najedzone - i to wszystko. Po prostu egzystują. Całe życie w swoim terrarium.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #69 dnia: Luty 20, 2011, 22:23:06 pm »
Tocha , skąd wiesz że nie czują się dobrze w terrarium ?
Mają odpowiednią temperature , czystą wodę i odpowiednią ilość pokarmu.
Tak, wierze, ze te, ktore juz mieszkaja w terrariach maja zapewnione optymalne warunki, bo to im sie nalezy skoro juz zostaly 'udomowione'. Tylko zadajmy sobie pytanie: W jakim celu trafily do mieszkan ludzi? Czy naprawde musialy? Nie mogly zyc dalej na wolnosci?
Bardzo mi sie nie podoba protekcjonalny ton niektorych osob w tej rozmowie. M.in twoj:

fibius , tylko ty tu logicznie myślisz  icon_wink
Nie wiem czy jestem godna prowadzic rozmowe z takimi nadludzmi jak ty i fibius.

Przyczepiliscie sie wypuszczania wezy na wolnosc, ile razy mozna powtarzac, ze nie o to chodzi.
Chcialam zapyatac, wy jako milosnicy zwierzat egzotycznych, co zrobiliscie aby porawic ich los? Zeby nie byly chwytane w niewole, przemycane, rozmnazane w pokatnych rozmnazalniach?
A teraz odpowiedz mi co za psychopata idzie do Tesco lub KFC i kupuje kurczaka lub wieprzowinę. Wiesz że kurczaki, które zjadamy mają po 5-6tygodni. Porównaj to do królika. Kury są tam nachemizowane, tak tuczone że "kurze dzieci" wyglądają jak 2 letnia kura i takowym dzieciom zostają poderżnięte gardła (tak się zabija w PL kury w ubojniach). Dalej uważasz że to terraryści są sadystami a nie jakaś matka lub babcia robiąca rosół z kury?
Nie wszyscy jedza zwierzeta :] Chocby ze wzgledu na to, co napisales.

Na koniec chce dodać tylko jedno bo widzę że wiedzą to możecie pochwalić się tylko w chowie królika. Natomiast gdy przychodzi cokolwiek innego to mitologia, mitologia, mity, bajki i przede wszystkim kłamstwa icon_zeby Szczytem wiedzy na temat węży jest to iż wiecie że są gadami ... chociaż zapewne do gadów wielu z was zaliczyłoby by pewnie traszki i salamandry.
Nierzetelne, nad wyraz nacechowane emocjonalnie wypowiedzi świadczą że większość nie dojrzała do obiektywnej rozmowy. A ci którzy nie rzucają emocjami to stają za murem. Człowiek mówi A, on mówi B, człowiek mówi C a on znów A icon_zeby Mi to bardzo przypomina rozmowy ateistów z katolikami. Ateista nie przekrzyczy, choć ma racjonalne i naukowe podstawy.
My tu sie nie spotykamy po to, aby chwlic sie wiedza o zwierzetach. To nie jest jakis quiz ;) My tu sie spotykamy w okreslonym celu i nie musimy udowadniac nikomu naszej wiedzy.
Poza tym czy trzeba konczyc uniwersytety, aby stwierdzic, ze zwierzeta czulyby sie lepiej 'nieudomowione'? ;-)

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #70 dnia: Luty 20, 2011, 22:42:54 pm »
Jesli moge chcialabym wyrazic swoje zdanie na ten temat. Sadze ze gady nie powinny byc trzymane w domach, druga strona medalu jest to ze takie zwierzeta maja swoja okreslona NATURALNA diete - nie sa one wegetarianami. Choc jest to okrutne to jedza one zwierzeta takie jak myszy itd. Skoro ludzie choduja swinki, krowki a takze kroliki miesne na takie pozywienie to i powinny byc hodowane zwierzatka na potrzeby takich gadow. Jesli ktos zapyta : nie jestem wegetarianka, nie jestem tez zapalonym miesozerca. W naturze zwierzeta jedza zwierzeta, ludzie to ssaki a naszym krolestwem sa zwierzeta, wiec uwazam ze specjalnych hodowli na rzecz pokarmu dla ludzi czy gadow nie powinno sie tepic. Czy tepimy lwy za to ze jedza antylopy? Owszem mozna tepic ludzi za to ze zwierzeta wyrywaja ze swojego naturalnego ekosystemu, nie mozna tepic ich za to ze dostarczaja im naturalnego pozywienia.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #71 dnia: Luty 20, 2011, 22:53:51 pm »
. W naturze zwierzeta jedza zwierzeta, ludzie to ssaki a naszym krolestwem sa zwierzeta, wiec uwazam ze specjalnych hodowli na rzecz pokarmu dla ludzi czy gadow nie powinno sie tepic.

Przepraszam, że się wtrącę, ale człowiek właśnie ze względu na budowę zębów, rąk, a także żołądka, jest istotą roślinożerną. To są naukowe dowody! To temat rzeka, ale zainteresowanym polecam książkę "Okruchy wegetariańskie".

Sorry za małe OT.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #72 dnia: Luty 21, 2011, 00:28:28 am »
Ja ci powiem tak: cCaly problem polega na tym, ze króliki nie powinny byc trzymane przez ludzi w domach. Królik powinien zyc na wolnosci, aby samemu moc zdobywac pokarm taki jakiego najbardziej potrzebuje.

tylko że królik MINIATUROWY został wyhodowany przez człowieka, w naturze królik tak małych rozmiarów o tak różnorodnym umaszczeniu nie występuje. Królik MINIATUROWY nie poradzi sobie na wolności ponieważ od początku trzymany jest w niewoli. Białego, łaciatego i kolorowego królika bardzo łatwo jest wypatrzeć, nie może się on maskować przed drapieżnikami. Nie wyobrażam sobie żeby mój królik po wypuszczeniu na polane zaczął kopać nory, zjadać zioła itp. zapewne błąkałby się bez celu, trząsł z zimna i szukał ludzi którzy by go nakarmili. Tak samo jest z niektórymi rasami psów czy kotów które bez człowieka nie potrafią sobie poradzić, zatraciły wszystkie pierwotne instynkty które pozwoliłyby im przetrwać na wolności.

Inga

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 21, 2011, 08:31:50 am »
Ta dyskusja chyba nie ma sensu, bo jedni będą bronić swoih prawd, a inni swoich.
Moja prawda jest taka, że to jakiś egoista oswoił gady i płazy, ale skoro już są w naszych domach obowiązkiem ludzkim jest nimi się dobrze opiekować. Węże to mięsoreżcy, tak samo jak nasze psy i koty, one też jedzą mięso. Jednak właściciele kotów i psów nie hodują dla nich innych zwierząt, nie rzucają żywcem na pożarcie przyglądając się śmierci jakiejś istoty. Oczywiście nie wrzucam wszystkich właścicieli węzy do jednego wora. Nie miałabym nic przeciwko 'karmówkom', gdyby były one trzymane w porządnych warunkach i humanitarnie zabijane. Bo wybaczcie, kiedy czytam niektóre posty i oglądam zdjęcia na stronach typu terrarium.com to zalewa mnie krew. Śmieszne jest to, że niektórzy właściciele węży trzymają po kilka/kilkanaście gryzoni w pudełku kilkucentymetrowym, karmią (lub nie karmią) jakimś śmieciem, dają żywcem na pożarcie lub żywcem zamrażają, ale gdyby zobaczyli węża w pudełku plastikowym, słowem w tragicznych warunkach, zapewne było by "Och i ach, co za potwór, co za sadysta, trzymać węża w takich warunkach!" Ja się pytam gdzie empatia? Czy wy, drodzy miłośnicy węży, chcielibyście być wrzuceni do klatki z lwem albo zamrożeni żywcem, trzymani w pokoiku przepełnionym innymi ludźmi?
Jeszcze raz powtórzę, że nie mam nic przeciwko karmówkom, bo tak chce natura, żeby mięsożercy jedli roślinożerców, ale niech te karmówki mają godne życie i humanitarną śmierć.

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 21, 2011, 10:13:13 am »
Każda dyskusja ma sens do póki do póty padają argumenty merytoryczne, a takowe tutaj są.

/EDIT/

Poza tym właśnie zaprezentowałaś kolejny punkt widzenia - karmówka może być, ale pod warunkiem, że ma godne warunki, więc dyskusja się rozwija. :)

Inga

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 21, 2011, 10:37:20 am »
W sumie masz rację, tylko trzeba uważać, żeby dyskusja nie przekształciła się w kłótnię ;)

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #76 dnia: Luty 21, 2011, 10:46:14 am »
Inga popieram to co napisałaś - myszy i inne gryzonie (nie lubię określenia "karmówka") powinny być trzymane w godnych warunkach jak również zabijane w humanitarny sposób, żeby nie cierpiały. Wiesz Inga co myślę dlaczego niektórzy tak źle traktują te gryzonie? Bo gdyby żyły w godnych warunkach, miałyby duże klatki i porządne jedzenie oraz opiekę to stałyby się pupilami domowymi a nie "karmówką", a takiego domowego pupila ciężko oddać w paszczę węża, bo człowiek się do niego przywiązuje, heh taka moja teoria :)

Offline tajniak

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1310
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #77 dnia: Luty 21, 2011, 12:22:58 pm »
Wg mnie (i SPK) takie trzymanie zwierząt tylko po to, żeby nakarmić inne zwierzęta jest bezsensowne. Nawet jak są humanitarne traktowane to i tak to wszystko robimy dla naszej przyjemności, a nie dla zwierząt czy natury przez co wypaczamy naturalne procesy i przejmujemy na siebie duża odpowiedzialność. Jednocześnie stanowi to duże zagrożenie dla nas samych (np. plaga królików w Australii, zdziczałe hordy psów).

/EDIT/

Ponadto zwierzę przeznaczone na karmę nie ma szansy ucieczki, czyli skazujemy je na śmierć poprzez sztuczne procesy, a nie dobór naturalny, gdzie słabe osobniki giną i jest to z korzyścią dla całej populacji.
« Ostatnia zmiana: Luty 21, 2011, 12:29:06 pm wysłana przez tajniak »

Brainfucker

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #78 dnia: Luty 21, 2011, 16:49:19 pm »
Jak już wcześniej pisałem , mało kto zabija niehumanitarnie .
Ponad 90% hodowców zabija Co2 lub przez przerwanie rdzenia kręgowego .
Widziałem różne hodowle karmowe - jedne z dobrymi warunkami (Austriaccy hodowcy węży i sklepy , Polscy hodowcy węży) oraz te z całkiem złymi (głównie Polskie sklepy , mały procent hodowców węży).

Co do tego że ktoś trzyma węże w małych pudełkach() - tak oburzymy się !
Bo wiemy jakich warunków potrzebuje wąż , niestety nie każdy wie jakich potrzebuje mysz .

Są specjalne pojemniki hodowlane - RACK SYSTEM , w których hoduje się węże .
Są to plastikowe pojemniki dobrane rozmiarem do węży , w Polsce używane do hodowli młodych węży .

nuka

  • Gość
Odp: Dyskusja na temat hodowania zwierząt na karmówkę
« Odpowiedź #79 dnia: Luty 21, 2011, 20:45:03 pm »
Jak już wcześniej pisałem , mało kto zabija niehumanitarnie .
Nie dotyczy to tych zwierzaków, które są podane do zamkniętego terrarium jako żywy pokarm.