Podpisuję się pod tym co napisała Zara. Idealnie ujęte.
A od siebie dodam jeszcze tylko to - że mnie węże też bardzo fascynują, będąc dzieckiem najchętniej wchodziłam do pomieszczeń w zoo w których węże były trzymane, uwielbiałam stać przy terrariach i je obserwować. Nie przypominam sobie jednak, żebym kiedykolwiek trafiła na moment karmienia....
Oglądając filmy przyrodnicze najbardziej interesujące dla mnie zawsze były momenty polowań, czy to drapieżników takich jak lwy czy gadów takich jak węże. Zawsze było mi żal ofiary, ale takie są prawa NATURY. Zwierzęta te musiały coś jeść, dlatego też inne musiały ginąć. I jest to niewątpliwie fascynujące, że ten świat z jednej strony jest tak okrutny a z drugiej w jakiś sposób ciekawy.
Ale do rzeczy.
Ochrona gatunków zagrożonych wyginięciem - wspaniała sprawa. Ochrona węży w ten sposób - jeszcze wspanialsza gdyż dzięki temu, można uratować wiele osobników, których za kilka lat może już nie być. I wówczas jeśli trzymanie węży ma mieć tylko i wyłącznie taki cel - jestem ZA. Nie mam wtedy nawet nic przeciwko karmieniu takich węży szczurkami, myszami czy nawet królikami.
Ale trzymanie ich tylko dlatego, że są "fajne" mija się z celem, bo to nie są zwierzęta domowe.
Następna kwestia, która w tym wszystkim jest najbardziej bulwersująca i o której wspomniałam na samym początku. Nigdy nie trafiłam w zoo na moment karmienia węża. Dlaczego? Bo ten moment nie ma służyć temu, żeby widownia była jak największa, nie ma służyć upajaniu się czyjąś śmiercią ma służyć tylko i wyłacznie - NAKARMIENIU głodnego węża.
Każdy, kto karmiąc swojego węża będącego w terrarium widzi w tym coś więcej niż tylko zaspokojenie jego głodu jest zwykłym psychopatą. Umieszczając dodatkowo film na YouTube czy na innym portalu, kwalifikuje się już tylko i wyłącznie do zamknięcia w zakładzie psychiatrycznym bo to oznacza, że fascynacja śmiercią jest dla niego czymś tak ważnym, że nie wiadomo czyją śmierć będzie chciał jeszcze zobaczyć.
Oglądałam masę filmów na których głównymi bohaterami był waż i królik - zarówno gdy oba gatunki znajdowały się na wolności jak i w terrarium. W terrarium, królik nigdy nie ma szansy ucieczki, nigdy nie ma szansy wygrać. Poza tym trzymany od samego początku w niewoli ma niewyostrzone zmysły które powodują, że jest zdecydowanie słabszym przeciwnikiem. W tym momencie nikt mi nie powie, że to jest NATURALNE.
Oglądając filmy rodem z natury nie raz można było zauważyć, że królik uciekł, a nawet sam przegonił węża. Szanse może i tak nie są równe, ale przynajmniej większe.
Natomiast jeśli już ktoś chce/musi karmić swojego węża wrzucając mu żywego królika do terrarium, to powinien to zrobić bez zbędnych ceregieli, bez kamery obserwującej moment wyjęcia królika z klatki, który ze wszystkich sił zapiera się łapkami żeby jej nie opuścić, bez obecności kumpli, bez śmiechów i chichów i bez wrzucania tego na YouTube.
Niech to zrobi szybko, sprawnie, czyli w sposób jak najbardziej zbliżony do naturalnego, skoro nadal twierdzi, że trzymanie węży terrariach jest czymś naturalnym.