Usunięty palec (po złamaniu)

[jpuasz]

Mam pytanie, czy któraś z Was miała może do czynienia z królem, który miał usunięty palec, który wcześniej się złamał? Jeśli tak, to proszę napiszcie czy potem brak palucha przeszkadzał królikowi, czy nie było żadnej różnicy? Pani dr powiedziała, że król "nie zauważy" tzn, że nie odczuje jego braku (oczywiście jak wszystko się zagoi po usunięciu). Ale wolę się upewnić czy któraś z Was spotkała się z taką sytuacją.

[nuka]

jpuasz, które małe coś sobie zrobiło?

[IzaK]

Moja Silverka ma usunięty paluszek w lewym skoku. Dziś jest już tydzień po zabiegu i bryka na całego. Na pewno lepiej czuje się teraz niż ze złamanym i obolałym. Pozdrawiam Cię cieplutko, a uszatkowi głaski przesyłam.

[milka37]

Chyba Silwerka od IzaK, ma usunięty, jeśli się nie mylę
O!! nie zauważyła, że się już tu zgłosiłaś

[megana88]

jpuasz, Żako mojej siostry ma złamany paliczek, ale nie wymaga usunięcia. Nie używa go i nie zauważam różnicy w chodzeniu, śmiga jak rakieta

[IzaK]

megana88, trzeba sprawdzić czy przy złamaniu, albo najbliższym stawie Żako nie ma opuchlizny. Po takich złamaniach często zbiera się ropa, a króliczek długo nie daje znaku, że go coś boli.

[megana88]

IzaK, byliśmy u doktora Krawczyka i także on powiedział, że jest ok

[IzaK]

megana88, to cieszę się i pozdrawiam i mocno trzymam za Karolcię - jesteś wyjątkową i wspaniałą osobą

[jpuasz]

U nas pani dr powiedziała to samo o możliwych powikłaniach po złamaniu, dlatego usuwamy. Dzięki dziewczyny, podniosłyście mnie trochę na duchu

Nuka paluszek złamany ma niestety Plamka W nocy z pt na sb obudził nas łomot, a to królinka rzucała się po klatce, tak obijała o ścianki Po chwili się uspokoiła, pomyśleliśmy, że coś ją wystraszyło. Rano zauważyłam krew na ściankach klatki, obejrzałam małą, ale nie widziałam, żeby coś jej się stało, myślałam, ze to złamany pazurek. Jednak później zaczęła utykać na prawą tylną łapkę. Próbowałam jej obejrzeć tą łapkę, ale nic nie widziałam. Myśleliśmy, że może sobie po prostu ją obiła i ją boli Jadła normalnie, bobkowała normalnie, tylko była spokojniejsza. W poniedziałek i tak jechaliśmy do wawy na sterylizację małej, więc stwierdziliśmy, ze wtedy wet obejrzy łapkę. No i okazało się że złamanie Plamka będzie miała usuwany paluszek przy okazji sterylizacji. Tzn teraz jest w Warszawie i albo wczoraj miała zabieg albo dziś będzie miała - będę niedługo dzwonić, żeby się dowiedzieć.

[megana88]

jpuasz, wszystko będzie dobrze, Plamka szybko dojdzie do siebie

[nuka]

jpuasz, no cóż, uszy sa nieprzewidywalne, poszalała mała i krzywdę sobie zrobiła, ale dobrze bedzie, wszystko pięknie sie uda.  

[jpuasz]

Właśnie się dowiedziałam, że wszystko jest w porządku, wczoraj odbyła się sterylizacja i usunięcie palucha i dziś jadę do Warszawy po Plamkę Ulżyło mi i mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie

[IzaK]

jpuasz, będzie dobrze

[jpuasz]

Plamka już w domciu. Wygląda żałośnie bidulka, ma założony kołnierz, nie może nic zjeść, nie może się umyć... Tak mi jej żal łapka wygląda okropnie, przynajmniej dla mnie, ale wiem że po takim zabiegu zawsze tak wygląda, czyli wszystko w porządku. Rany po sterylizacji nie widziałam, mała bardzo się rzuca i wyrywa i nie chcieliśmy, żeby jej szwy popękały.

[Tolinka]

Bidulka,jzeli sie żuca to moze lepiej zostawic ja w samotnosci,zeby doszla do siebi po tak wielkim stresie.Przytulam ja bardzo mocno

[IzaK]

jpuasz, będzie dobrze - masz dla niej na jutro jakiś zastrzyk przeciwbólowy? Moja Silverka dostała. Wyraźna poprawa nastąpiła po trzech dniach, więc jeszcze trochę musisz poczekać Twoja Plamka dodatkowo była sterylizowana, więc musi powolutku dochodzić do siebie. Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam głaski dla Plamki i obie Was  

[jpuasz]

zastrzyk nie, bo mamy problemy z podaniem zastrzyku Plamce, ale mamy tabletkę. A ona szalała w lecznicy, teraz już się uspokoiła. Nie mogę patrzeć jak się męczy w tym kołnierzu I po co ona to sobie zrobiła? Palec był złamany w 10 miejscach, czyli musiała nieźle walnąć tą łapką w klatkę

[IzaK]

Już teraz będzie dobrze  Nie martw się. króliczki szybko dochodzą do siebie.

[ Dodano: Sob Kwi 24, 2010 10:15 am ]
jpuasz, co tam słychać u Plamki. Pozdrawiam cieplutko

[kasia72w]

jpuasz, i jak tam Plamka? Mam nadzieję, że już czuje się znacznie lepiej.

[jpuasz]

chyba tak, jest znacznie żywsza niż wcześniej, nie próbuje tak bardzo dostać się do palucha. Tak naprawdę będę wiedziała więcej dopiero za tydzień w piątek