my juz wczoraj bylismy na zdjeciu szwow. Co dziwne, skora po prawej stronie sie nie zrosla. Sa 2 oddzielne faworki na mosznie. Przetarto jodyna, dzis tez to zrobimy, a jutro kontrola. Znaczy sie to jest przyschniete mocno tylko jakby przekrojone (trudno o wizualizacje slowna:)
Czesiek kompletnie sie do szwow nie dobieral, na zdjeciu tez dzielny jak zwykle. Oby do przodu!
Martwi mnie u niego wiecznie lzawiace prawe oczko tylko, od poczatku to ma:/ Kanalik jest praktycznie zarosniety – nie da sie przeplukac, zęby sa OK. Normalnie dzien w dzien czyszcze te lepką wydzieline, ktora totalnie skleja mu wlosy dokola oka. Dziwne.