chodzę do wielkiej miłośniczki królików. Sama tez uważam, że dwa kawałki chlebka na miesiąc nie spowodują szkody królikowi. Niestety nie posiadam auta, więc niespecjalnie uśmiecha mi się jeździć komunikacją miejską po całej Warszawie z królikiem (ze względu na niego). Tak sobie myślę, że jakby to była wina zębów to chyba królik miałby ciągle czerwone oczy, a on raz mniej raz więcej. No nic, w poniedziałek zdecydujemy czy robimy prześwietlenie szczęki. Najważniejsze, że oko jest zdrowe
a tak w kwestii alergii, to jak myślicie, co może być alergenem, poza żwirkiem, pyłem z siana, kremami do rąk, perfumami, proszkiem do prania, płynem do podłogi, świeczkami zapachowymi...bo te wymienione rzeczy już sprawdzałam, a stan Closta się nie polepszył
[ Dodano: Czw Kwi 15, 2010 12:27 pm ]no zaglądała tak, na ile to było możliwe. Kobieta sama ma króliki i w ogóle z godzinę to gadałyśmy o naszych ucholach
Zaproponowała by robić testy alergiczne w domu, czyli wyeliminować mu co się da z otoczenia, a potem będziemy sprawdzać zęby szczegółowo. Więc pewnie jednak bez prześwietlenia się nie obędzie. Zobaczymy co powie specjalistka od oczu. Może będzie miała więcej pomysłów na przyczynę zaczerwienienia