Autor Wątek: Nowa w temacie  (Przeczytany 11872 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« dnia: Kwiecień 11, 2010, 22:08:55 pm »
Witam
Od tygodnia mam króliczka miniaturkę lwa. Nazwałam go Kicek bo mój 2-letni synek niewiele jeszcze potrafi powiedzieć a to mu się udało :) I teraz całe dnie słyszę tylko Kicek, Kicek zamiast mama, mama  :hahaha
Szukałam w Internecie różnych informacji na temat króliczków i powiem szczerze że aż mi się w głowie zakręciło od nawału informacji. Dlatego prosiłabym o najważniejsze rady dotyczące dbania o mojego króliczka, bo powiem szczerze że jak na króliczka znajduje jeszcze czas, to pomiędzy pracą, domem i dzieckiem na czytanie tych wszystkich wiadomości czasu mi brak :( A chciałabym by poczuł się w moim domu dobrze. Od zawsze miałam gryzonie w domu, jednak królika nigdy a już widzę że nasz milusiński potrzebuje o wiele więcej niż inne zwierzaki.
Póki co mam: klatkę z drewnianą ściółką, sianko, mieszankę pokarmową dla juniorów, poidełko na wodę, miseczkę na jedzenie... i koniec na tym... pisząc to, wiem już że to za mało. Na razie mój króliczek biega po całym mieszkaniu (oprócz pokoju dziecka), sam wchodzi i wychodzi z klatki, sika i robi bobki tam gdzie popadnie co chciałabym najbardziej zmienić. No i ma dopiero 2 miesiące.
Proszę o najważniejsze informacje, rady, a jak tylko czas pozwoli wczytam się we wszystkie informacje o króliczkach które znajdę w Internecie.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Nowa w temacie
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 11, 2010, 22:53:46 pm »
Szybciej będzie jeśli zajrzysz tutaj :
http://uszata.com/eksplorer/opieka/poczatki.html
lub tu:
http://www.kroliki.net/pl/porady

I tak musiałabyś przeczytać posty w tym wątku, a na każdej z tych stron masz już zebrane najważniejsze rzetelne informacje :)

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 12, 2010, 22:42:16 pm »
czytałam już troche i powiem szczerze że nie wiem co mam myśleć o klatce. Narazie mój mały ma w klatce poidełko, miseczke na jedzenie i cała klatka jest obsypana wiórksami. Aler jak tak oglądam i czytam to często widzę żew wiórka są tylko w kuwecie a cała klatka jest pusta. Czy powinnam to zmienić? Bo jak narazie to mały załatwia się po całej klatce, nie wiem co lepsze, cała klatca we wiórkach czy tylko faktycznie do kuwety a reszta pusta.

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Nowa w temacie
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 12, 2010, 22:46:15 pm »
W kuwecie żwirek a nie wiórki.Kuwetę postaw tam,gdzie najczęściej się załatwia,zetrzyj jego siuśki chusteczką i wrzuć ją do kuwety,by wiedział gdzie ma trafić.Reszta klatki goła ew.dywanik.

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 14, 2010, 20:48:51 pm »
odkąd dałam małemu koszyk obok klatki przestał biegać po mieszkaniu, ale tak całkowicie, nawet sie nie rusza z tego kąta, nie wiem czemu i nie wiem co robić :( Zlikwidować koszyk czy przeczekać, bo może się się tam czuje bezpiecznie... Martwie się że mój króliczek nie czuje się u nas dobrze bo mój synek niestety jest nim aż nad to podekscytowany.
Poza tym zrobiłam mu kuwete a i tak bobki są wszędzie indziej w klatce tylko nie w kuwecie, przenosze mu je do kuwety ale narazie to nic nie daje :(

Offline widelko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 561
  • Płeć: Kobieta
Nowa w temacie
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 14, 2010, 21:00:53 pm »
Z bobkami trzeba cierpliwości. Trzeba cały czas przenosić i przenosić...Koszyk zostaw. Jeżeli nie biega może rzeczywiście się boi. Musisz nauczyć synka, że zwierzę to nie zabawka. Niech go obserwuje z daleka, daje mu smakołyki, ale niech nie próbuje głaskać a tym bardziej łapać go na siłę.
.: zezwierzęconego nie boli człowieczeństwo :.
Galeria Sałatki i Gerarda - http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7100.0
Specyfika hodowli królików miniaturowych http://forum.kroliki.net/index.php?topic=11209.new#new
http://widelko.500px.com/ - moja galeria zdjęć
Zapraszam wszystkich właścicieli psów i kotów z Żywca i okolic www.groomer-zywiec.cba.pl

megana88

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 14, 2010, 21:20:55 pm »
Taka jak wyżej, nie syp wiórek, a żwirek drewniany do kuwety. Wiórki są szkodliwe dla królika. Żwirek tylko do kuwety, nie po całej klatce, bo zrobi sobie rany na łapkach od ciągłego skakania po nim.
Co do jedzenia to mieszanki niestety nie są zdrowe, choć sprzedawcy uparcie twierdzą co innego. Podawaj granulat, ale zacznij od stopniowego wprowadzania go w dietę, żeby maluszek się przyzwyczaił. Polecany granulat to CC (Cuni Complete), dobre są karmy Versele Laga, wystrzegaj sie VITAPOL-u i innyc tego typu paskudztw. Nie wkładaj wapienek, kolb i innych cudów oferowanych przez "życzliwych" sprzedających. Królik tego nie potrzebuje. Zakup sianko i ono musi być całą dobe do syspozycji króliczka.
Miseczkę polecam ceramiczną, bo plastikowa niedługo może zacząć zmieniac swoje położenie  :diabelek

jaką masz klatkę, ile cm?

Poza tym witam na forum i pytaj jeśli masz wątpliwości :)

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 14, 2010, 23:45:31 pm »
klatke mam narazie 80cm, ale przeważnie jest ona otwarta. Sianko jest oczywiście, zaś w kuwecie mam żwirek drewniany, pisze wiórki a chodzi mi o żwirek :P mój błąd.
Co do jedzenia to zakupiłam odrazu z królikiem jakoś bez namysłu, i mam aktualnie EMOTION dla dzieci firmy Vitakraft, choć już w innym zoologicznym mówiła kobiecina że następnym razem mam kupić coś innego. No i mam wapienko kupione odrazu z królikiem :P Poszłam poprostu za słowem sprzedawcy.

Dzisiaj mu dołożyłam do klatki kawałek materiału do leżenia, w misce sianko i miseczke ceramiczną do jedzenia innego. No i zrobiłam mu tunel z kartonu i dwie zabawki też już ma. Miałam siennik ale się nie sprawdza bo mój synek co chwile w tym sienniku grzebie zza krat. No niestety aktualnie teraz mam dwoje dzieci do nauki  :oh:  Te bobki to cały czas sprzątam i siuśki wycieram husteczką i ją wkładam do kuwety.
W ogóle to myśle że on się mnie boi ;( Bo co chwilę strofuje przy nim synka by nie robił mu krzywdy :( Zawsze jak podchodze to leży wcisniety w ziemię z uszami przyciśnietymi do ciałka.

Powiem szczerze, że mając prawie wszystkie gryzonie w domu nie spodziewałam się że królik będzie potrzebować tak wiele. Ale co tam, damy rade :)

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Nowa w temacie
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 15, 2010, 00:03:11 am »
Bo to nie gryzoń ;)
Nie jest tak źle z karmą dla malucha :) Co jeszcze mu podajesz do jedzenia?
A maluch ma domek? Jeśli nie, warto mu zrobić, chociaż z kartonika. Będzie miał gdzie się schować, jeśli będzie bardzo wystraszony napastowaniem drugiego malucha :)

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Nowa w temacie
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 15, 2010, 09:39:16 am »
Cytat: "morigan"
Zawsze jak podchodze to leży wcisniety w ziemię z uszami przyciśnietymi do ciałka.
skulony w kulkę, czy raczej płaski?? :) Bo może on zwyczanie czeka na pieszczoty a nie się boi :P

jak moja Jogobelka chce głasków, to się rozpłaszcza na ziemi i czeka :P

trzymamy kciuki za nakukę korzystania z kuwety :P
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Nowa w temacie
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 15, 2010, 11:25:32 am »
u mnie nauka kuwetkowania zajęła do miesiąca, ale to tez był już 9-miesięczny królik. A z mojego doświadczenia, każde maluchy z początku paskudzą , gdzie się da. Z wiekiem się ogarnie i wybierze stałe , ulubione miejsca do siusiania. Tam ustaw kuwety i po krzyku. Mój w salonie miał kuwetę nieco schowaną, ale uparcie sikał na środku pokoju pod ścianą i teraz "ozdobą" salonu jest wiklinowa kuweta z bobeczkami w środku  :hahaha Ale przynajmniej, nie siusia gdzie popadnie.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Nowa w temacie
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 15, 2010, 12:22:21 pm »
morigan, to jest jeszcze kroliczy bobas, więc ma prawo sikać gdzie popadnie  :lol Nie poddawaj się :)

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 15, 2010, 16:02:27 pm »
narazie oprócz tego jedzonka daje mu siano. Nie wiem czy powinnam dawać mu jeszcze coś innego dlatego że ma dopiero niecałe 3 miesiące. Nie chce by coś z jego brzuszkiem było nie tak. Myślałam że odczekam jeszcze ze 2 miesiące chyba że uważacie że taki maluszek może już jeść inne rzeczy. W sklepie kobieta powiedziała, że do 6m mam mu dwać własnie tylko jedzenie dla dzieci i sianko.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Nowa w temacie
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 15, 2010, 23:12:05 pm »
Broń b. nie czekaj tak długo. Zacznij już teraz podawać świeży pokarm. Nie wiem skąd się u licha wzięła magiczna granica 6 miesięcy (chyba jednak wiem- pani pewnie czerpie wiedzę z opakowania vitakraftu ;P ), ale zapewniam Cię , że o wiele młodsze maluchy, bez efektów ubocznych zajadają się zielonkami :) Powoli wprowadzaj mu, po małym kawałku "zieleninki", kolejność wprowadzanie-wedle własnego uznania. (Ja zaczynam od jabłuszka, nacie z marchwi, skiełkowana pszenica, brokuły- nawet nie wiesz jak się rzucają na brokuły, wygląda to przekomicznie  :rotfl2 , no i tak dalej. Po paru dniach jedzą już praktycznie większość tego co w sezonie jest dostępne.) Aha, od czasu do czasu podaję profilaktycznie floridal ( czyli zamiennik lakcidu), ale raczej nie ma problemów z wprowadzaniem nowości.
Możesz i powinnaś dawać mu też zioła. Może niekoniecznie mieszanki herbal pets, ale herbal farm, zuzala, jr farm jak najbardzej są wskazane :)

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Nowa w temacie
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 16, 2010, 11:54:48 am »
morigan, jeśli ma już 3 miesiace, to możesz już powoli podawać zieleninę, ja bym zaczęła od koperku, świeżej bazylii. Jeśli nie ma sensacji żołądkowych możesz zwiększyć ilość. Niedługo na łące (oczywiście mowa o tej czystej, nie z parku, osiedla) będą dojrzałe mlecze, babki, trawki to możesz powoli do diety wprowadzać. Spójrz na piramidę http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html

Vitakraft to nie jest najlepsza karma, my polecamy Cuni Complete, Cuni Pro (dostępne w większości sklepach zoologicznych), ewentualnie Jr Farm, Oxbow.
DLa urozmaicenia diety możesz podawać suszki, m.in. babka lancetowata,mniszek lekarski itp. z firmy Zuzala, Jr Farm. Granulat nie jest to podstawa w diecie królika (bo przecież w naturze dziki królik na pewno nie kica do zoologa po granulat).
A suszona żurawina, rodzynki 2-3 razy w tygodniu jako przysmak.
Siano i woda - stały dostęp.

Kolby, dropsy, wapienka, sól, kolorowe mieszanki są be. Ziarna nie podajemy.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Nowa w temacie
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 16, 2010, 14:21:33 pm »
Kitty, chętnie posłucham uzasadnienia tych 3 miesięcy :)
I nadal uważam, że możesz podawać już teraz zieleninę.
Vitakraft nie jest najlepszy, ale i nie najgorszy. Jakościowo wypada podobnie do cuni crispy, a nawet nature. Zbyt szybko zabrane od mamy króliki dobrze i szybko nabierają na nim masy ciała i "nadrabiają zaległośći".

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Nowa w temacie
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 16, 2010, 17:11:30 pm »
siemka, ponieważ króliki, które zostały zbyt wcześnie odłączone od matki nie mają wystarczająco rozwiniętego układu odpornościowego i są narażone na problemy trawienne i nie tylko. Dlatego należy być ostrożnym jeśli chodzi o podawanie warzyw, zieleniny.
W innej sytuacji są króliczki, które przebywają z matką do 8 tygodnia życia i jedzą wszystko to co ich matka wcina.

Jeśli się mylę, to poprawcie mnie.

Offline siemka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1028
  • Płeć: Kobieta
    • skoki z Wichrowego Wzgorza
Nowa w temacie
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 16, 2010, 19:12:44 pm »
Mikroflora przewodu pokarmowego nie pojawi się nagle po 3 miesiącu życia. Bakterie rozwijają się stopniowo właśnie dzięki podawaniu jak najbardziej zróżnicowanego pokarmu. Szukałam w wielu miejscach, na polskich i zagranicznych stronach, w pracach naukowych, w książkach etc i nigdzie nie znalazłam sensownego wytłumaczenia dlaczego przyjęło się ograniczać królikom zielonki poniżej 3 miesiąca. Królik 3-4 tygodniowy zaczyna juz podskubywać stały pokarm,więc pojawiaja sie pierwze mikroorganizy ułatwiające jego trawienie. Królik5-6 tygodniowy- czyli taki, jaki trafia najczęściej do zoologów musi radzić sobie sam z granulatem i siankiem, więc stopniowe wprowadzenie mu zielonek też powinno być naturalną koleją rzeczy. Pobudzamy przez to przewód pokarmowy do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania.
Też przez długi czas pilnowałam, żeby nie podawać maluchowm świeżynek zanim nie skończą 3 miesięcy. Mieliśmy sporo schorowanych maluchów, ale winą za to obarczałam zbyt wczesne odsadzenie. W tej chwili wszystkie młode dostają w ciągu paru dni ( 5 albo 6 tydzień życia- też bym wolała żeby były starsze) od przyjazdu zielonki. Przez pierwsze dni do wody dodaję też probiotyk i szczerze- efekty są fantastyczne. Maluchy nie chorują, te które są "przeziębione" w ciągu kilkudziesięciu godzin dochodzą do siebie, są naprawdę żywotne i o wiele szybciej oswajają się z nowymi warunkami i co najważniejsze- nawet te wczene odsadki nie chorują, co jest naprawdę fenowenem, bo wiosna to czas kiedy strasznie łatwo o infekcje  u zwierząt.  Tym bardziej nie widzę powodu, żeby odmawiać małym królikom zieleniny, im szybciej ją wprowadzimy, tym szybciej przewód pokarmowy się rozwinie.

morigan

  • Gość
Nowa w temacie
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 17, 2010, 08:40:34 am »
pomocy!!!!!
mój maluszek nie chce jeść! Nadodatek przestal zupelnie biegac po mieszkaniu, jak go puszczam to chowa sie pod szafke i tam siedzi caly dzien, nawet wtedy gdy synka nie ma w mieszkaniu i jest cisza i spokoj :( Nie wiem co sie stało, byłam u wet. zbadał go ale stwierdził że fizycznych przyczyn takiego zachowania nie ma, dzisiaj znowu ide bo chcial go obejzec ale sie nic nie zmienilo ;( co robic? czy moj krolik ma depresje czy czuje się u mnie źle? :( martwie się bardzo :(

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Nowa w temacie
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 17, 2010, 11:02:25 am »
a jaki ma brzuch? twardy?