unikanie kuwety

[qrcacek]

witam!
mam pytanie.. czytałam już wiele o załatwianiu się do kuwety, ale moja króliczka jest jakimś innym przypadkiem
na początku jak wsadziłam jej kuwetę do klatki to w ogóle nie chciała wejść do środka i panicznie bała się tego dziwnego urządzenia jakim jest kuweta tak więc wyjęłam..
teraz znowu wsadziłam jej do klatki i na szczęście normalnie do niej wchodzi i ją wącha.. ale.. nie chce zupełnie się do niej załatwiać.. przerzucam cały czas bobki.. a ona nic..
kuweta jest w rogu gdzie najczęściej siusiała.. tak teraz siusia byleby nie do kuwety.. znalazła inne miejsca..
no i nie wiem co robić.. jest jeszcze przed sterylizacją, bo jest za młoda..
jakieś pomysły?
z góry dzięki

[Bella]

qrcacek, radzę Ci przeczytać jeszcze raz wątki o załatwianiu się królików do kuwet.

Musisz wiedzieć, że proces nauki jest niezwykle czasochłonny. Czasem może on zajmować nawet pół roku. Ważne, aby się nie zniechęcać. Cały czas przenoś do kuwety bobki królika oraz chusteczki nasączone jego siuśkami. Jeśli królk załatwia się w innym rogu klatki to przestaw tam kuwetę, jeśli znowu zmieni miejsce załatwiania się to ponownie przestaw tam kuwetę i tak ciągle. Uszol powinien po pewnym czasie zrozumieć do czego służy kuweta.
Życzę powodzenia i cierpliwości  

[qrcacek]

u mojej królisi to trwa już 3 miesiące.. i dobrze wiem, że jest to czasochłonne..
chodziło mi o jakieś inne jeszcze sposoby..

dziękuję za odpowiedź

[zosiaa1]

To chyba najbardziej skuteczny sposób, jaki podała Bella. Próbuj

[Bella]

chodziło mi o jakieś inne jeszcze sposoby..

Jeżeli chodziło Ci o jakieś magiczne sposoby po których królik już od razu będzie potrafił się załatwiać do kuwety to muszę Cię rozczarować. Takich nie ma.

[chlup]

Jest jeszcze taka opcja (mój królik tak miał): ma zbyt twarde podłoże w kuwecie. Mój na szczęście dał o tym wyraźnie znać ładując co chwilę do kuwety ręcznik i załatwiając się dopiero na niego. Teraz na żwirek układam miękkie sianko i już nie ma problemu. Ręcznik przestał lądować w kuwecie

[qrcacek]

Bella, zupełnie nie rozumiem czemu takim nieprzyjemnym tonem się do mnie odnosisz..
nie oczekuję cudów i wcale nie chodzi mi o magiczne sposoby.. chciałam się tylko dowiedzieć czy ktoś może zna inne sposoby z własnej autopsji, jak na przykład chlup.. ale widać Ty tego nie rozumiesz.. miałam trochę zwierząt i wiem co to znaczy uczyć je czegoś.. ale nie mam zamiaru się nad tym rozwodzić..

dziękuję chlup za podzielenie się swoim doświadczeniem
moja królisia dzisiaj nawet próbowała zrobić przemeblowanie w klatce i przesunąć kuwetę w inne miejsce..

[editgrey]

qrcacek u mojej też nie pomagało przerzucanie bobków czy chusteczek...
pomogło jak nad kuwetą zawiesilam jej paśnik z siankiem..tym sposobem się nauczyła do czego służy kuweta moze tak spróbuj..moja była też oporna a robi już do kuwet:)
teraz jest na etapie przestawiania  kuwety na środek zagrody..
jak to mój chłopak wczoraj powiedział:"no przecież jak chce mieć wc na środku to niech ma."..
no i ma... nie wnikam w jej gust..

[stokrotka.af]

Moja Zuzanna też była oporna w kwestii nauki czystości. Postępowałam dokładnie jak mówią dziewczyny-z sikaniem pomogło niestety bobki nadal sieje po całej klatce ;
Zuza ma w klatce dywanik a poza nim, żwirek na siuśki i sianko w pobliżu; teraz jej toaleta wygląda tak, iż stoi sobie na dywaniku a kuperek ma nad żwirkiem i "daje czadu" nawet sobie w miedzy czasie podjada sianko  no, ale na te bobki to nie ma siły nie pomaga przenoszenie ich na żwirek

[qrcacek]

hmm.. moja na szczęście załatwia się tylko w klatce i poza klatką nic nie robi.. chyba, że wybiorę zły moment na czyszczenie kuwety, jak ostatnio, i zrobi wtedy na łóżko, bo klatka akurat wtedy się suszy

w klatce siusiu robi już zazwyczaj tylko w jedno miejsce.. zawsze na żwirek.. więc o tyle dobrze.. bo ona ma kuwetę i poza kuwetą na wszelki wypadek właśnie też ma żwirek.. myślałam, żeby może usunąć żwirek całkowicie z klatki i zostawić jej tylko w kuwecie.. ale obawiam się, że będzie mi ciężko domyć potem kuwetę
co do bobków to na razie przenoszę jej w jedno miejsce do kuwety, ale.. u niej to jest tak, że jak je to od razu wychodzi drugą stroną i nie bardzo ma czas na pójście do kuwety

ciekawy jest pomysł zawieszenia paśnika nad kuwetą editgrey może spróbuję..

stokrotka.af, kiedyś włożyłam kocyk jej do klatki, ale wtedy wolała robić siusiu na kocyk niż na żwirek.. bo przecież kocyk jest fajniejszy dlatego zrezygnowałam na razie z takie umeblowania klatki.. ona ma kuwetę i żwirek dookoła.. a druga połowa klatki to drewniany domek, sianko, paśnik..
a ze żwirkiem leżącym luzem jest taki problem, że moja królisia ostatnio zaczęła kopać w tym żwirku i rozwalać go po całej klatce..

cieprliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość