biedna królinka. przeczytałam jej historię w szoku, nie bez powodu mówi się że jest się tym, co się je. jak okropnie musiała boleć ją wątroba, całe zatrute tłuszczem ciało którego już chora wątroba nie mogła przetworzyć. biedna, taka śliczna była
cały czas przekonuję się do tego, że zanim sprzeda się/odda komuś zwierzę powinny być przeprowadzane testy psychologiczne. każdę zwierzę powinno być rejestrowane i powiadamiane o zmianie właściciela. ale to chyba byłoby zbyt piękne, za to pełno mamy takich idiotów którzy zabijają bezbronne zwierzęta