teraz sa u mnie na tymczasie
jestem nowa tymczasowa
Potwierdzam, sa piekne, maja niezwyczajne barwy . Nie zgadzam sie z opisem na stronie adopcyjnej - wg mnie jest w zbyt ostrym tonie - para nie jest absolutnie wymagajaca , kochaja swoja klatke , minely 2 tygodnie , a one nadal wychodza z niej niechetnie
Sa stosunkowo male , wiec metrowa klatka zapewnia duzo miejsca . Malo jedza, nie rzucaja sie za bardzo , nie tupia . Freha troche natarczywie domaga sie seksu , zastanawiam sie nad sterylizacja - Odyn jest po , baardzo spokojny .
Na te chwile , jak dla mnie, to para krolikow nawet dla starszych schorowanych ludzi : przesliczne - ciesza oczy, przespokojne - zero klopotow, male, nie skacza , a na pewno nie skacza za wysoko, sa ciche , zajmuja sie soba nawzajem lub kazde wlasnymi sprawami .