Autor Wątek: przekrzywiona główka ;/  (Przeczytany 17959 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« dnia: Marzec 05, 2010, 20:39:12 pm »
Witam,

jesteśmy z Lucynką nowe na forum. Od wczoraj niepokoi mnie jej stan zdrowia :(
Ale może zacznę od początku.
W nocy z srody na czwartek obudził mnie straszny huk w klatce Lusi. Często w nocy wariuje,, dlatego nie wstawałam do niej, żeby zobaczyć, co się stało. Jednak rano w czwartek jak wstałam od razu wyczułam, że jest z nią coś nie tak. Leżała w przeciwnym rogu klatki niż zawsze, lekko na prawym boku, oparta o kuwetę. Otworzyłam klatkę, Lucyna się zerwała, ale wyraźnie "kulała" na prawą stronę. Niestety musiałam wyjść na zajęcia, króliczek został w mieszkaniu  moim chłopakiem. Z zajęć wróciłam o 17 dopiero i zaczęłam obserwować Luśkę. Zauważyłam, że jej główka opada na prawą stronę. Puszczona po pokoju siedziała pod biurkiem osowiała. Jak zaczęła "biegać" traciła równowagę, jak chciała skręcić w prawo - albo się chwiała albo przewracała. Bardzo niepewnie chodziła, troszkę się trzęsła. Siedziałam z nią na podłodze i jak chciała zeszkoczyć z moich kolan - tak jakby jej prawa przednia i tylna łapka odmówiły jej posłuszeństwa, więc się przewróciła.
Zabrałam ją do weta - dostała leki przeciwbólowe i przeciwzapalne,, witaminy i coś na poprawę apetytu (od rana nic nie zjadła). Lecz nikt mi nie powiedział, co jej może być. Czy ten huk w nocy oznaczał mały wypadek podczas wariowania po klatce czy może już był oznaką czy coś jest nie tak.
Dzisiaj jest lepiej, nie przekrzywia tak główki, ale widać jak biega, że coś jest nie tak, traci równowagę, chwieje się. Znowu byłam z nią dziś u weta, dostała tą samą mieszankę leków co wczoraj i jakieś antybiotyki do podawania na jutro i niedzielę, w poniedziałek do kontroli.
Weterynarz powiedział, że to może być zapalenie ucha wewnętrzego czy coś takiego.

Dziś Lucynka je, ciągle skubie sianko, nie wygląda na specjalnie chorą, ale jak chodzi to się troszkę chwieje, główka przechyla się mniej i rzadziej.

Czy ktoś z Was spotkał się może z czymś podobnym? I może mi powiedzieć, co to może być, na co zwrócić uwagę?? Martwię się o moją króliczkę bardzo....

kasiagio

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 05, 2010, 21:00:59 pm »
Poczytaj tutaj i zobacz czy objawy się zgadzają jak tak to do weta jutro z ranka pędem
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/cuniculi.html

Bella

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 05, 2010, 21:09:14 pm »
Malwina, w jakim wieku jest Twoja króliczka  ??

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 05, 2010, 21:19:43 pm »
Lucynka ma dokładnie rok.

A jeśłi chodzi o te objawy - zgadza się przekrzywiona głowa (tylko że moja Lusia nie ma cały czas przekrzywionej głowy - wygląda jakby się zamyślała, główka leci, oczka zostają w miejscu, za chwilę mrugnie i główka jest już w normalnej pozycji - wczoraj było tak cały wieczór, dziś - raz na jakiś czas i nie w takim natężeniu) oraz problem z utrzymaniem równowagi (lecz tylko przy gwałtowniejszych ruchach, jak chce skręcić w prawą stronę jak biegnie). No i ten wczorajszy pseudo-paraliż chwilowy.

A ponadto apetyt jej dopisuje, pije, sika, robi normalne bobki, jest tylko może trochę bardziej płochliwa.

No i dostała jakoś antybiotyk, ale weterynarz nie wypełnił mi książeczki (tylko u siebie w komputerze) i nie wiem jaki dokładnie. Czy mam podać jej obok tego antybiotyku jakiś lek osłonowy? Bo myślę że tak, ale nie wiem co się królikom podaje...

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 05, 2010, 21:25:23 pm »
Lakcid sie podaje oslonowo. Mozna podawac po pol ampulki dwa, razy dziennie.
Cytat: "malwina"
Lecz nikt mi nie powiedział, co jej może być

Bo tak prawdopodobnie jest. Wet leczy  a nie wie na co. Tutaj musza byc podjete konkretne dzialania, bo jak choroba zacznie postepowac to bedzie trudniej wyleczyc?
Cytat: "malwina"
Weterynarz powiedział, że to może być zapalenie ucha wewnętrzego czy coś takiego.

Na to choruja psiaki. I ty moze trafilas do psio-kociego weta, ktory probuje teraz dopasowac jakas diagnoze do kroliczka.
Do jakiego weta chodzisz?

Czy ktos z forumowiczow moglby polecic lekarza ze stron malwiny?

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 05, 2010, 21:32:08 pm »
Chodzę w Opolu do weta na szarych Szeregów na ZWMie  - mają stronę www http://www.wet.opole.pl/

Na szczęście od wczoraj jest duża poprawa.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 05, 2010, 21:35:35 pm »
malwina, najlepiej wydrukuj to co podala co kasiagio i zanies do weta. Antybiotyki (czasem sterydy) poprawiaja stan zwierzaka ale czesto na krotko :( Musi byc podjete prawidlowe leczenie. Na tej stonie masz nawet podana liste lekow.
Lekarze czesto nie znaj wszystkich chorob nekajacych kroliki i potem konczy sie to zle.

kasiagio

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 05, 2010, 21:37:55 pm »
malwina,  mi się wydaje ,że mała ma właśnie E.C  ale wetem nie jestem , tylko piszę to co czytałam na forum od innych osób których uszaki miały tego pasożyta :(
Lepiej zmień weta powiedź jakie sa Twoje przypuszczenia i poproś o zmianę leczenia ,żeby nie było za późno  :przytul

A ja idę poszukać Ci jakiegoś polecanego weta z Twoich okolic ;)

[ Dodano: Pią Mar 05, 2010 9:49 pm ]
Mam znalazłam , ale nie jestem pewna czy znaja się królikach może najpierw zadzwoń

Lecznica Weterynaryjna
dr Mirosław Tarka
Strzelców Bytomskich 5
453 94 42

Gabinet Weterynaryjny Eden
dr Tomasz Pięknik
Słowackiego 6
Chabrów 58
0 601 84 30 44
453 83 33

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 05, 2010, 21:57:15 pm »
dziękuję za informacje.

Szczerze mówiąc, trochę mnie nastraszyłyście - czytałam o tej chorobie, ale wydawało mi się, że Lucynka nie spełnia jej "znamion".

Mam nadzieję, że to nie ta choroba  :(
a czy to możliwe, że to co usłyszałam w nocy, to ona się faktycznie uderzyła i teraz to są takie efekty uboczne??

kasiagio

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 05, 2010, 22:04:46 pm »
Cytat: "malwina"
a czy to możliwe, że to co usłyszałam w nocy, to ona się faktycznie uderzyła i teraz to są takie efekty uboczne??
sam fakt takiego uderzenia jest już bardzo niepokojący , i chyba najbardziej trafny jako objaw do E.C stąd moje przypuszczenia , ale wiesz co niech się wypowiedzą dziewczyny , których uszaki miały tego pasożyta , ja już Ci pisałam ,pisze tylko to co przeczytałam nie umiem inaczej pomóc :(

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 05, 2010, 22:06:43 pm »
Nie zawsze króliki mają wszystkie objawy na raz.Ja dwa razy przechodziłam tę chorobę i u  Barusia było to kręcenie się wokół własnej osi,niemożność utrzymania równowagi,kręcz szyi,oczopląs,chwilowy paraliż łapek,a u Heli pierwotniak zaatakował nerki,powodując łagodną niewydolność nerek,a z objawów to tylko przechylenie łepka i częste siusianie pod siebie.Choroba była ta sama,a objawy u obydwojga się różniły(wspólny był tylko przekrzywiony łepek).

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 05, 2010, 22:21:02 pm »
jeżeli weterynarz stwierdzi tą chorobę - jak długo trwa leczenie i czy jest bardzo wyczerpujące dla królika??

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 05, 2010, 22:25:06 pm »
To zależy od królika i jak reaguje na leczenie.Leki są podawane albo w zastrzykach(sterydy, leki p-zapalne,wit B) albo w tabletkach (p-pasożytnicze).

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 05, 2010, 22:37:24 pm »
U naszej Liski było kręcenie wokół własnej osi, oczopląs, problemy z utrzymaniem równowagi (nie pozwalaliśmy jej wskakiwać, na łóżko, bo raz z niego spadła i mogło jej się coś stać) no i jak się okazało Liska jest prawie ślepa - nie wiem czy to ostatnie jest wynikiem choroby. U nas ataków było tylko kilka i po podaniu leków już się nie pojawiły. Problemy z równowagą były co najmniej miesiąc ale chyba nawet ze 2 mogły być.

Ja bym proponowała jak najszybciej (najlepiej jutro) jechać do Krakowa do dr Lewandowskiej. Nasza królinka bezproblemowo doszła do siebie, ponieważ szybko pojechaliśmy do Warszawy. Ja wiem, ze to się może wydawać daleko, ale dla zdrowia królika warto. Jeśli naprawdę nie możesz jechać do Krakowa, to zostaje Wrocław. Tylko nie czekaj do poniedziałku - jedź do KRÓLICZEGO weta jak najszybciej.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Shell

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 05, 2010, 22:45:47 pm »
malwina, wet do którego chodzisz jest bardzo dobry (najlepszy w Opolu), doskonale znam tą lecznicę.

Bella

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 05, 2010, 22:56:19 pm »
Malwina, mój królik umarł z powodu tej choroby. On był jednak bardzo młody. Miał cztery tygodnie. Jego organizm był zasłaby, żeby walczyć z tą chorobą. Miał identyczne objawy jak Twój. Najpierw w nocy usłyszałam hałas. Królik musiał zpaść z prętów klatki (lubił się po nich wspinać). Jeździłam po wetach. Uszolka dostawała antybiotyki. Była poprawa stanu zdrowia lecz na krótko. Radzę Ci jutro pojechać do dobrego weta.

malwina

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #16 dnia: Marzec 05, 2010, 23:03:04 pm »
Shell, czyli mogę zaufać weterynarzom z tej lecznicy? Też słyszałam, że ta lecznica jest dobra, a mieszkam ulicę obok, więc mam blisko :)

a Lucynka leży rozciągnięta w klatce z główką zupełnie prosto, nie przekrzywia jej w ogóle. Przed chwilą biegała, wskakiwała na klatkę i zeskakiwała z niej bez najmniejszej chwiejności. Dziwne to wszystko.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #17 dnia: Marzec 05, 2010, 23:25:01 pm »
Shell to,ze ten wet zna się bardzo dobrze na psach i kotach, nie znaczy, że zna się na królikach.

Nie rozumiem, jak można leczyć królika w ciemno bez postawienia diagnozy.

Shell

  • Gość
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #18 dnia: Marzec 06, 2010, 00:37:49 am »
Ja wiem o co Wam chodzi ale doskonale znam tą lecznicę (to moi lekarze) i mogę z czystym sumieniem ją polecić. Mieszkałam na Dąbrowszczaków przeszło dwa lata i zdążyłam poznać lekarzy tam pracujących. Jeżeli trzeba by się udać z królikiem do weta w Opolu to polecam z czystym sumieniem właśnie ich, ale jeżeli jest możliwość pojechania do innego miasta do kogoś od królika to nie zaprzeczam - lepszy pomysł. Ja do Iwaszkiewicza i Dziedziaka chodziłam nie tylko z psami, ale też ze swoim królikiem i szczurem. To tyle, mam nadzieję, że zrozumiałyście co mam na myśli.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
przekrzywiona główka ;/
« Odpowiedź #19 dnia: Marzec 06, 2010, 01:19:11 am »
Ja bym mimo wszystko pędziła do Krakowa do dr Lewandowskiej (lub do dr Barana) lub ew. do Wrocławia do dr Piaseckiego. Z Cuniculi nie ma żartów. Może być mała poprawa, a jak będzie kolejny atak, to uszak może nie przeżyć. Już były takie sytuacje niestety :( No i to, że wet kiedyś pomógł jakiemuś królikowi nie znaczy, ze jest króliczym wetem. W Łodzi (która jest 3 razy większa od Opola) nie ma króliczego weta co nie znaczy, że nie ma dobrych wetów - jest 2, którzy uratowali mi króle.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)