Autor Wątek: Wielki zatorowy (?) problem...  (Przeczytany 58636 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #180 dnia: Maj 05, 2010, 07:51:36 am »
dalam mu espumisan i kleik z siemienia lnianego.polozylam butelki z ciepla woda.od 22 wczoraj nie zrobil ani jednego bobka.jest taki osowialy... :(
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #181 dnia: Maj 05, 2010, 07:57:59 am »
olufka, będzie dobrze, pomasuj brzuchol. Nawet jak jest miękki to nie zaszkodzi. Ruchy okrężne w kierunku ogonka, ogonek lekko w górze.
I daj znowu kisiel z siemienia

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #182 dnia: Maj 05, 2010, 11:29:17 am »
Jak Tutuś ??
SylwiaG

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #183 dnia: Maj 05, 2010, 12:31:09 pm »
Dr Baran jak zwykle fachowo zbadal Tutka no i powiiedzial ze to zator.kazal wykluczyc z diety nawet siemie lniane.wyczul w brzuszku mnostwo 'koralikow'.dal mu lek przeciwbolowy.kazal dokarmiac kaszkami ryzowymi i dopajac rumiankiem.Tutek chyba wcale sie lepiej nie czuje. :( dostalismy oczywiscie leki do domu metodopramid 2 razy dziennie,no i cos drugiego na lit.M raz dziennie.strasznie sie martwie i niecierpliwie bo tuteuszek nie bobkuje od wczoraj 22. ;( jak ja bym chciala zeby mi cale lozko zasypal i szturchal noskiem zeby go poglaskac.bo teraz ucieka.nie poznaje go :buu
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #184 dnia: Maj 05, 2010, 12:41:39 pm »
olufka, masuj brzuszek , połóż go i masuj najpierw delikatnie potem mocniej ruchami kołowymi w kierunki ogonka , zmuszaj go do biegania , napisałabym nawet wymęcz go , to mu teraz jest potrzebna  :przytul  :*  Będzie dobrze , trzymam kciuki  :bukiet

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #185 dnia: Maj 05, 2010, 13:35:11 pm »
masuje mu brzuszek,dokarmiam,daje rumianek.caly czas masuje.jak go polozyc?to w zyciu nie przejdzie.z utesknieniem czekam na pierwszego bobka :( serce mi sie kroi :( tak sie meczy strasznie  to malenstwo :placze
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #186 dnia: Maj 05, 2010, 13:36:16 pm »
olufka, mały nie da się położyć delikatnie na plecy ?? Spróbuj może akurat  się da i będzie skuteczny masaż ;)

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #187 dnia: Maj 05, 2010, 14:32:51 pm »
napewno nie da sie polozyc na plecy.czasem sam sie kladzie'prawie' na plecach.nie chce go stresowac i robic tego na sile :(
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #188 dnia: Maj 05, 2010, 14:42:23 pm »
olufka, to niech leży tak jak lubi, tylko do masażu łapki tylne unieś w górę troszkę

strzalik

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #189 dnia: Maj 05, 2010, 14:56:03 pm »
olufka kciuki za królasa, wyzdrowieje  :przytul
Lajcik jak miał zator to dopiero po ok. 3-4 dniach zaczął jeść sam, podobnie jak u Ciebie przez ten czas dostawał leki, był dokarmiany, dostawał rumianek do picia, miał masowany brzuszek, podkładaliśmy mu termofor żeby się ogrzewał.

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #190 dnia: Maj 05, 2010, 16:25:30 pm »
strzalikmam nadzieje ,ze tuteuszek tez wyzdrowieje juz niebawem.denerwuje mnie strasznie fakt ze jutro jak pojde do pracy nie bedzie mnie caly bozy dzien i nie bede go miala na oku tak jak dzis.musze sobie nastawic budzik chyba na piata:lekarstwa,masaz,karma,picie..teraz jest caly czas na wolnosci ale jak go zostawie w klatce to ma wode i siano...


ale mam pytanie.piszecie w postach ze dokarmiacie uszatki gerberkami...ja kupilam brokulowego bo po marchewce tutek ma  rozwolnienie.dac mu czy nie?bo dr Baran zalecil kaszki ryzowe bezmleczne,do rozrobienia z woda.one sa bezglutenowe.juz mu dalam cala strzykawe.i kolejna sprawa siemie lniane.uslyszalam od weta ze nie powinnam mu tego dawac bo moze dodatkowo zlepic to cale dziadostwo...a ja mu daje takie rzadsze i powiem szczerze ze mu to smakuje i chyba mniej go boli brzuszek.... :icon_question
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #191 dnia: Maj 05, 2010, 16:32:18 pm »
Ja dawałam siemieniowe gluty i było ok. Doprawiałam je do smaku jakimś gerberkiem warzywnym - smakowało bardzo, znikało w sporych ilościach.

Bośniak miała problemy z uszolinką po gerberkach, dlatego podaj najpierw ostroźnie i obserwuj.

Kaszki ryżowe - bardziej egzotyczne dla uszu niż siemię, ale skoro wet zalecił... Mozna w niektórych sklepach (Biedronka nieszczęsna) kupić saszetki, takie na jedną porcję, smaki sa trzy, waniliowy, malinowy i naturalny. Polecam naturalny z dodatkiem gernberka albo soku typu bobo fruit

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #192 dnia: Maj 05, 2010, 18:32:15 pm »
tuteuszek dostal troszke gerberka brokulowego lakcid i lekarstwo.jedzonko nawet mu podeszlo.ale poki co bez zmian.zero bobkow.probuje sie wylozyc ale zaraz potem sie zrywa.zaczal sie myc...no ale co z tego:(zabieram sie za masaz brzuszka.
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #193 dnia: Maj 05, 2010, 19:10:00 pm »
Olufka, czy królik dostal lek osłonowy na żoładek?Moja Kicusia raz miała  zator, no może nie całkowity, ale ..... Dostala leki takie: na perystaltykę jelit, antybiotyk przeciwzapalny, lek przeciwbólowy oraz lek oslonowy na ścianki żołądka. Królik ma w żołądku silne kwasy ,żeby trawić taka ilość włókna jaką zjada . Jeśli nie chce jeść , a moja nie chciala za bardzo to nasz wet dal taki lek ,żeby kwasy nie uszkodzily ścianek żołądka. Poza tym ,jeśli je sianko nawet z ręki to mu dawaj. Chociaż wet mówil ,że dobrze ,że jeśli chcialby krolik jeśc trawkę lub koperek bo ma wodę od razu. Kicusia wyszla z zatoru bardzo szybko. Wyszedł z niej kląb sierści zmieszane z kalem . Wet go rozerwał szczypczykami , a ja mam to na pamiątkę. Daj mu może koperku jak lubi.

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #194 dnia: Maj 05, 2010, 20:07:26 pm »
dori,nie dal zadnego oslonowego ale ja mu podaje lakcid.dokarmiam gerberkiem brokulowym itd wszytsko napisalam w tym poscie.zielenina zostala zabroniona wiec tego sie trzymam.on jeszcze nigdy tak ciezko nie mial.zeby sam nie jadl i nie pil.ale powolutku,pomalutku mam nadzieje ze sie poprawi.dr Baran uprzedzil mnie ze jeszcze dzisiaj moze nie bobkowac.trzeba go nawadniac.wiec robie to non stop.no i masaz
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #195 dnia: Maj 05, 2010, 21:43:45 pm »
nie masuj zaraz po jedzeniu czy piciu
dopajaj mieta z rumiankiem,"pogon" aby pokical troche,czy poloz na fotel nie zeskoczy i tak kilka razy,to dobrze poprawia perystaltyke jelit
dlugo bedzie jutro sam?nie powinnas go zostawic,leki i dokarmianie jest wazne w lecz. zatoru
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #196 dnia: Maj 05, 2010, 22:21:26 pm »
zaczal jesc siano!!!!sam! :jupi to co zauwazylam wczoraj nawet jak go lekarz osluchiwal nic sie w brzusiu nie dzialo.cisza.jakby przestaly pracowac.a teraz gloscno mu burczy w brzuchu.uspokoil mu sie oddech nie sapie.no i sam je.babcia zostanie w domu.krolik bedzie na wolnosci postawie miseczki za klatka i w srodku z woda i siemieniem.niestety nie moge ot tak nie isc do pracy:(
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #197 dnia: Maj 05, 2010, 23:02:57 pm »
olufka, super, jak mały już je to poprawa znaczna, teraz bedzie tylko lepiej

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #198 dnia: Maj 06, 2010, 00:01:19 am »
Olufka cieszę się,że Tutkowi lepiej,ale zdaje mi się,że Kastor poszedł w jego ślady,tyle że dokładnie 24 h póżniej. :/

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #199 dnia: Maj 06, 2010, 00:03:08 am »
MAS, mocno trzymamy za was kciuki... przetykajcie się szybciutko !!