Autor Wątek: Wielki zatorowy (?) problem...  (Przeczytany 58691 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #160 dnia: Kwiecień 21, 2010, 11:09:30 am »
Cytat: "Khargoshni"
14:00 okolo lyzka suszonych buraczkow i warzywo
16:00 warzywo
18:00 warzywo
21:00 warzywo
23:00 warzywo i garsc suszonej babki lancetowatej
sprecyzuj co to za warzywo mu podajesz , ja podaję warzywa wszystkie razem , tak żeby króliczek wybierał to na co ma w danym momencie ochotę , i podaję mu posiłki 3 razy dziennie , z tym że mój Maki jest na diecie bezgranulowej , ( nie je już granulatu )

Khargoshni

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #161 dnia: Kwiecień 21, 2010, 21:54:33 pm »
No to tak przykladowo:
14:00 okolo lyzka suszonych buraczkow i kawalek cykorii
16:00 kawalek pietruszki
18:00 rozyczka brokulka
21:00 kawalek papryki
23:00 kawalek marchewki i garsc suszonej babki lancetowatej

Chyba jednak go zapisze do weta,bo co prawda rano troche biegal i interesowal sie otoczeniem,ale dzis mniej jadl i zrobil jeszcze mniej bobkow...Moze ma jakas inna dolegliwosc,a problemy z apetytem i kupkami to skutek uboczny...

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #162 dnia: Kwiecień 21, 2010, 22:02:13 pm »
Stanowczo zła dieta , za dużo buraków suszonych one raczej jako smakołyk po dwa płatki nie łyżkę , po za tym nie podawaj po jednym warzywku na raz podaj je wszystkie na raz tak żeby maluszek jadł to na co ma w danym momencie ochotę ,

Po za tym króliczkowi potrzeba jest większa ilość ruchu , wypuść go niech sobie pobiega wtedy jelita zaczął lepiej pracować i zobaczysz dużą poprawę , jeżeli widzisz ze teraz brzuszek ma twardy , masuj mu go delikatnie potem pozostaw żeby pobiegał .

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #163 dnia: Kwiecień 21, 2010, 22:57:38 pm »
jakas uboga ta dietka. Czy Twój królik dobrze toleruje warzywa ?? Jeśli nie ma rewolucji po nich to dlaczego tak mało ich je ??
Mój przykładowo dziś dostał rano
- liść sałaty rzymskiej
- liść kapusty pekińskiej
- jakieś 4 różyczki brokuła
- liście rzodkiewki
- bazylię
- pół cykorii
- jedną łodygę selera naciowego
i to wszystko na raz, nie wydzielone na godziny. Potem dostaje na wieczór, a tak cały dzień leci na sianie i jeszcze na suszkach (z których na lato zrezygnuję na rzecz trawy i innych cudów łaki), granulatu nie podaję w ogóle.
Buraków suszonych nie podawaj codziennie tylko jako przysmak raz na jakiś czas. Suszone warzywa mają to do siebie, ze mogą pęcznieć w jelitach i w połączeniu z sierścią zatkać króla.
Jeśli Twój królik dobrze toleruje warzywa to bym stopniowo zwiększała ich ilość bo wg. mnie je ich stanowczo za mało.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #164 dnia: Kwiecień 21, 2010, 23:41:12 pm »
Sorry za offtop, ale czy:
Cytat: "alana"
- liść sałaty rzymskiej

to jednak mozna dawać czy lepiej samą pekińską? Pytam z ciekawości, bo pekińską trudno mi znaleść tutaj w sklepie, zdarza się sporadycznie :(

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #165 dnia: Kwiecień 21, 2010, 23:47:06 pm »
Cytat: "mysza"
to jednak mozna dawać czy lepiej samą pekińską


oczywiscie, ze możesz :) jest bardzo dobra tym bardziej, ze nie "zbiera" czy nie kumuluje tyle azotanów co inne i jest dobrze przyswajalna (tak jest napisane http://www.miniaturkabeztajemnic.com/listaw.html ) ;)

Khargoshni

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #166 dnia: Kwiecień 22, 2010, 00:11:41 am »
Dzieki za rady! Ogranicze w takim razie suszone buraczki.Co do warzyw,to wydaje mi sie,ze chyba lepiej jest dawac male porcje,ale czesto,a nie kilka na raz.
Dziwi mnie,ze piszecie,ze je za malo warzyw,bo czytajac ten watek trafilam na wypowiedzi,ze jakis krolik dostaje za duzo warzyw(a menu bylo podobne do mojego).Wydaje mi sie,ze powinnam mu dawac wiecej zieleniny,ale dzialka daleko,wiec mlecza i trawy nie ma jak zdobyc(nie powinny chyba pochodzic z zasmrodzonego miasta),no to co zostaje? Natka pietruszki, liscie rzodkiewki,bazylia,mieta-takie roslinki ma wprowadzone do diety.
Krolik ma mozliwosc biegania przez prawie caly dzien,ale z niej nie korzysta.Tak jak pisalam od czasu kastracji spedza czas glownie na spaniu...

kasiagio

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #167 dnia: Kwiecień 22, 2010, 00:14:47 am »
Khargoshni,  masz tutaj   http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html  
Poczytaj tą stronkę , na pewno wszystkiego się dowiesz :*

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #168 dnia: Kwiecień 22, 2010, 07:07:40 am »
Cytat: "Khargoshni"
Dziwi mnie,ze piszecie,ze je za malo warzyw,bo czytajac ten watek trafilam na wypowiedzi,ze jakis krolik dostaje za duzo warzyw(a menu bylo podobne do mojego
tak, ale zwróć uwagę na wcześniejsze posty, króliś dużo spał, nie chciał biegać, robił brzydkie kupska, zostawiał ceko, - a to oznacza zbyt kaloryczną dietę. Dla tamtego uszaka było za dużo jedzenia.

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #169 dnia: Kwiecień 22, 2010, 10:26:25 am »
dokładnie tak jak nuka dla tamtego królika to było za dużo. To do Ciebie należy obserwacja swojego sierściuszka. Dlatego ja pytałam jak toleruje warzywa. Widzisz - dla mojego Muńka tyle warzyw ile dostaje jest ok a nawet pochłonęła by więcej, ale są króliki, które mają problemy po zieleninie. Sama musisz ocenić ;)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #170 dnia: Kwiecień 22, 2010, 11:55:39 am »
alana, rzymskiej w spisie nie widzę dlatego pytam, więc nie wiem czy mogę dawać :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #171 dnia: Kwiecień 22, 2010, 11:59:17 am »
rzymska jak najbardziej mozna podawac
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #172 dnia: Kwiecień 22, 2010, 11:59:27 am »
mysza, sałata rzymska jest w spisie tuż pod głowiastą, z opisem "nie kumuluje azotanów, dobrze przyswajalna"

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #173 dnia: Kwiecień 22, 2010, 12:00:43 pm »
dziewczyny mnie wyprzedziły :) nawet policzyłam, która jest w spisie i wyszło, że 34-ta ;)

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #174 dnia: Kwiecień 22, 2010, 13:07:21 pm »
Popatrzyłam na kapusty a nie na sałaty  :oh:  Macie racje, faktycznie jest  :lol

Khargoshni

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #175 dnia: Kwiecień 22, 2010, 14:37:20 pm »
Dzieki! Dzis zamiast tych nieszczesnych buraczkow dostal liscie rzodkiewki,koperek i troszke bazylii i natki pietruszki.Dalam mu lyzke granulatu zamiast dwoch.Jutro wybieram sie z nim do weta,a jak juz poczuje sie lepiej,wprowadze salate rzymska skoro ja tak polecacie...
Tylko jak krolik moze dojsc do siebie jak mu caly dzien wierca nad glowa? :/

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #176 dnia: Kwiecień 22, 2010, 16:33:41 pm »
Dziewczyny mam pytanie. Czy kwiat mlecza można podawać???

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #177 dnia: Kwiecień 22, 2010, 16:37:18 pm »
Można :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline olufka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #178 dnia: Maj 05, 2010, 05:53:26 am »
wczoraj okolo dziesiatej tutek sie zrobil jakis dziwny.osowialy nastroszony.sprawdzilam mu brzuszek byl miekki.ale znalazlam przy klatce dwa bobki sklejone wlosami.wiedzialam co to moze oznaczac wiec pojechalam z nim do arki byla jakas babka na dyzurze ktora chyba nie wiedziala do konca jak to ugryzc.musialam jej nawet powiedziec zeby sprawdzila i osluchala brzuszek.tutek przestal jesc i pic chociaz po lekach ktore dostal skubnal odrobine siana.dostal glukoze i cos na poprawe perystaltyki jelit.jestem zalamana.jeszcze o osmej brykal i biegal po calym mieszkaniu a o dziesiatej nie poznalam go. :buu ucieka przede mna chowa sie do konta nie wyklada nozek do tylu.jak zaczelam go glaskaczaczal sie prezyc.domyslam sie ze to zator.jade do dr barana podobno jest od rana bo kto inny moze mu pomoc jak nie on???tak sie boje i martwie... :(
"Deszcz szczęśliwych pocalunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochana glowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie znikneły z Twojego serca."

nuka

  • Gość
Wielki zatorowy (?) problem...
« Odpowiedź #179 dnia: Maj 05, 2010, 06:04:41 am »
olufka, szybko zareagowałaś, była pomoc, dzisiaj dr Baran zerknie swoim okiem i będzie dobrze. Trzymam kciuki, pisz po powrocie co z Tutkiem