Autor Wątek: Lupek i Nika  (Przeczytany 28801 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« dnia: Luty 16, 2010, 19:25:57 pm »
Dzisiaj postanowiłam je ze soba poznać przez ostatnie 3 dni przynosiłam Nikę w klatce do Lupka ona sobie chodziła po pokoju on zamkniety w klatce mial to ......, jak ona siedziała w klatce a on chodzil to szedł do swojego kacika i spał a ona w klatce siedziała spokojnie. przez kraty się wąchaly i jeżeli to Lupek chodził i do niej podchodzil to trzepała łapami, ona do jego krat nic nie robił spał dalej ewentualnie otworzył jedno oczko i dalej spal.
dzisiaj przygotowałam neutralny pokój 20 m2 i 2 domki z kartonu tunel, dwie kuwety kopę siana poduche kołderkę zamiast legowiska dwa dywaniki do lezenia 2 miseczki z wodą no i po pracy dwa króliki poszły do pokoju. Na początku jeden z jednej strony pokoju drugi z drugiej. Po około 15 minutach Nika (adopcyjna pirania z demolka i tornado w jednym) o polowę mniejsza doleciała i ugryzła Lupka, on uciekł, po chwili to samo tak z 10 razy, w końcu jak podleciała to ta moja flegmatyczna baranina jej oddała, Nika zwiała, poszła obródkowała jego kuwetę i miseczkę naszczała  do tej kuwety i na jego dywanik obródkowała jego miseczke z wodą i nabobczyła na dywanik i poszła na swój spać, co chwila do Lupka podbiegała i mu futro wyrywała, w końcu i on zaczął się bronić. Aktualnie po ponad 4 godzinach króliki podlatują do siebie sie szczepiają jak kangury na dwóch łapach gryzą się wyrywają sobie futro no i trzeeba je rozdzielać bo się kotłują.
czy jest szansa na zaprzyjażnienie tych uszu? jest gorzej niż na początku.
Co ja mam robić zaznaczam, że zawsze stroną zaczepiajacą jest Nika?
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Lupek i Nika
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 16, 2010, 20:53:33 pm »
herbata, z tego co piszesz bedziesz miała trudne zaprzyjaźnianie. Póki nie ma krwi może by ich tak zostawić przez kilka dni? Bo jak będziesz tak ciągle ich rozdzielała to wszystko zaczyna się od nowa.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 16, 2010, 21:02:31 pm »
Musiałam je rozdzielić na dobre bo polała się krew Lupcio ma pyszczek pokrwawiony poraniony, skalp i to spory mu wygryzła z pyszczka, część dalsza nastąpi w sobotę.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Lupek i Nika
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 16, 2010, 21:14:04 pm »
herbata, o kurczę. To dobrze zrobiłaś, że rozdzieliłaś uszy. Faktycznie ta Nika jest charakterna. A tak poproś nie kojarzę tą Nikę z adopcyjnej, mogłabyś wstawić fotkę nowej lokatorki?
 :lol
Gratuluję ci udanej adopcji ;D

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 17, 2010, 08:00:03 am »
Zdjęć nie będzie bo zginął mi kabelek do aparatu, a że kończymy remont po przeprowadzce to nie mam zielonego pojęcia gdzie jest i aparat i kabelek, ale znajdzie się wcześniej lub później. Nika to adopcyjna Fifi - dziki króliczek - chociaż myślę, że to raczej krzyżówka pirani, tornada, wiewiórki i krolika w jednym - przeważa tu jednak siła niszczycielsko-kąsająca więc nie polecam uszatka innym :diabelek
Obraz strat u Lupka wygląda tak, że ma wygryziona dziurę w policzku, wygryzioną do mięska dziurę też na nosku i na łączeniu pod noskiem pionowo w dół.
Nika ma wyrwane trochę futra i nawet stresu po niej nie widać - ale za to wskoczyła mi po na kolana i zasneła tak długo ja głaskałam - czyli oswajanie mi wyszło na piatkę ale z czlowiekiem, nie wiem co mam zrobić z dalszym zaprzyjaźnianiem uszu, chyba w sobotę ciąg dalszy ale strasznie mi szkoda Lupka w nocy tak przychodził się nam skarżyć - i ciągle myje ten poraniony pyszczek, ma też kilka ran na grzbiecie, udzie, i przy ogonie, strasznie jest biedny. Zaznaczam, że Lupek jest wykastrowany ponad 2 lata temu, mała miała sterylke w połowie grudnia u nas jest od 29 stycznia.
Prosiłabym o radę bardziej doświadczonych czy jest jeszcze sens je zaprzyjaźniać?
Czy one moga żyć ze sobą chociaż w zgodzie? jak nie w przyjaźni? Jak patrzyłam jak to małe podlatywało i atakowało Lupka a później jak one się tak boksowały aż w końcu kotłowały taka kula furczącego futra i trzeba było je odczepiać to mam nikła nadzieję na milość obu uszu a myślę, że Lupek by ja pokochał bo sam ani razu jej nie zaatakował, a jest większy - a ta pirania to furia skaczaca a nie krolik i zaczepiała go sama bo latała po kartonach i tunelach i jak on sobie w kąciku spał to ona podlatywała i rzucała się na niego jak dalam im zieleniny to zjadła swoją i zaatakowała Lupka i ukradła mu jego z drugiego kata pokoju. Prosiłabym o jakieś rady, transportera się boi tylko Lupek, mała wogole jest wyluzowana, pojedziemy do weta ale tak się boję je wsadzić do transportera jeden mam na 2 uszatki a drugi prawie na tuzin uszu :diabelek, i ktorego dać pierwszego ją czy Lupka?
I jak się jednak to skończy walka to co robić dalej?
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Lupek i Nika
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 17, 2010, 10:01:23 am »
Nie mam doświadczenia w zaprzyjaźnianiu króliczków. Moje po trzech dniach przebywania razem dalej się gryzły i też rozdzieliłam. Mówiono mi, że najwięjsze doświadczenie w tej kwestii ma Bośniak - napisz do niej lub zadzwoń. Jednak nie wsadzałabym obu króliczków do jednego transportera, bo mogą zrobić sobie krzywdę. Jeśli jedziesz samochodem, to jednego weź do pudełka z kocem. Pozdrawiam.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Lupek i Nika
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 17, 2010, 15:04:50 pm »
Trzymamy kciuki za powodzenie. ;)


Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 17, 2010, 16:36:25 pm »
herbata, to ta mał cholera taka pirania?! Coś niesamowitego toż ona jest 1/3 Lupka. Wiesz co u mnei pomogły wspólne wizyty u weta, wiozałm oczywisci eosobno ale u weta kładłam oboje obok siebie na tym stole i pilnowałam, zeby sie nie pogryzły i tak powoli powloi poszło.
Ja swoje pierwsze uszole zaprzyjazniałm pół roku nikt nie wierzył,  że mi się uda, a jednak. Cierpliowści Herbata i nie poddawaj się.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 17, 2010, 18:00:10 pm »
tak maro to to przestraszone stworzenie stalo sie agresorem, nie wiem o co chodzi staralismy się nie interweniować puki sie nie szczepiały na dłużej, ale kłeby futra Lupka starczyly by mi na skarpety a jej mały kłaczek tylko odlecial, po drugie ona sobie wyciagnieta leżala na dywaniku i jak tylko Lupek oczka zamykal w drugim końcu pokoju to go dopadała i gryzla. Faktycznie chyba je wezmę do weta w dwóch transporterach, bo boje się co ona zdziała z Lupkiem w środku chyba go rozszarpie.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Phalaenopsis

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 17, 2010, 23:38:57 pm »
Ja bym zaryzykowała jeden transporter... U nas po sterylce małej była wojna, że ho ho a wycieczka w transporterze pomogła :)

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 19, 2010, 12:48:34 pm »
Wczoraj oba puchatki zostały położone przy sobie na wersalce i przez nas trzymane aby sie boczkami stykały, Lupcio sie wyrywał z przerażeniem w oczach i zgrzytał zębami  - a raczej nigdy się tak nie wyrywa jak go sie głaska w końcu ugryzł męża i uciekł do klatki z wymachami i fukaniem - a foch - widok bezcenny, za to mała pirania lezała sobie grzecznie przymykajac oczka na głaski, ale troszeczkę fuczała i zadowolona pokicała do swojej klatki. Kuwetki im zamieniamy od kilku dni, mała od razu sika i tam i poza a Lupcio pierwszy raz nie chcial wejść, a chcalo mu sie bo sie krecil, ale jak po godzinie wszedł to zrobił swoje i z wymachami łapek wyskoczył z klatki. Zaprzyjaźnianie w wannie nie wyjdzie nam bo jedna osoba się nie mieści aby je łapać jakby wyskakiwały, po drugie mieszkanie jest dla nich nowe po i częściowo w trakcie remontu więc zapachow jakiegokolwiek zwierza brak, a jakoś ja czuję się bezpiecznie gdyby trzeba znowu je rozdaielać no zobaczymy moze najpierw w nocy transporterek a później pomieszczenie te co poprzednio. Lupek jest przy Nice przerażony a ona jak na niego spojrzy to od razu widać mord w jej oczkach. rano chyba wizyta u weta i tak trzeba je oba obejrzeć bo Lupcio chyba znowu ma chelietielozę - wędrujacy łupież a u małej nie podobaja mi sie pazurki - są jakby takie łuskowate - zobaczymy - Sylwia G dzięki za namiary na weta :bukiet
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Lupek i Nika
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 19, 2010, 21:51:08 pm »
herbata,  Jutro jedziesz ?? Mozesz zadzwonić do P. Magdy,czy będzie  604835502 - Magdalena Moroz. Nie kiedy jej nie ma(rzadko,ale się zdarza) A to do niej w sprawie króla . Jeśli pojedziesz to daj znać, bo nie wiem,czy do Ciebie pisać jak pojadę, zeby jechać , jak się ugadywałyśmy.
SylwiaG

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 19, 2010, 23:20:16 pm »
Dziewczyny naszej wetki jutro nie ma, w sobotę ma dyżur dr Godziek, Dr Magda jest w poniedziałek dopiero



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 20, 2010, 23:17:43 pm »
Rano pojechaliśmy do weterynarza. Za radami i po przeczytaniu chyba wszystkiego co sie dało postanowiłam je wepchać do jednego transporterka i sie zaczeło kotlować w środku więc zaczełam nim lekko potrząsać i wyszłam na balkon i sie troche uspokoiło, w aucie trzymałam transporter na kolanach i byl spokój. U weterynarza przeglad zrobiliśmy zeskrobinę do badania daliśmy. Oba uszole były od łap po uszy mokre - obsikane dokumentnie wszystko, Nika waży 1,28 kg a Lupcio 2,64 kg. Wszystko ok tylko posiew czy to grzyb czy jednak chlietieloza bo odrazu kuć nie chcieliśmy Lupa no i do domu wypuściliśmy je znowu w pokoju i ponownie piraniowate tornado go kąsa atakuje prześladuje lupek tylko ucieka i się chowa nawet u nas na rękach, ale ( dzięki maro:bukiet )jest lepiej nie ma juz takich strasznych walk futro leci i się gryzą ale to teraz takie konsanie a nie szczepianie sie i boksowanie serce mnie boli jak patrzę na Lupcia tak strasznie nas prosi o zabranie go od tej pirani, ale postanowiliśmy je zostawić na noc raazem -mam nadzieje, że po jednej nocy będzie już lepiej.
Czy można coś zrobić aby ta mała go tak nie atakowała? albo aby Lupcio przestał się jej tak panicznie bać? macie jakieś pomysły?
Sylwia i zgaga dzięki za namiary na weta a w przyszłą sobotę i tak jade po wyniki i ewentualnie je odrobaczę chyba, że Lupa trzeba będzie leczyć czymś czego z pastą na robaczki nie można łączyć a później w marcu zaszczepię
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 21, 2010, 19:43:05 pm »
herbata, to ty odważana jesteś ja bym ich nie zostawiła samych i nie wsadziłabym do transporterka. Ja wioząłm oddzielnie i kładłam razem u weta a potem puszczałam razem na 5 sec i rodzielałam.
Fifulec powienien zmienic imie na Pirania.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 22, 2010, 07:59:53 am »
maro Fifi teraz jest Niką chociaż pirania lub demolka tajfun tornado również pasuje :diabelek
Doniesienia z placu boju:
pełno futra Lupcia i tylko Lupcia, oba uszy maja całe i oczka krew się nie leje chociaż niedługo Lupo będzie łysy, pirania sika wszędzie, ale jest postęp :jupi dzisiaj o 5 jak poszlam je nakarmić to lezały metr od siebie :wow Mała objadła dwie ściany z nowej gładzi, obgryzła krzesło  i kaloryfer, kawałek nowych drzwi i ramę
Miałam je już rozdzielać ale się zaparłam skoro one są tak uparte to ja też mogę :>
i zostały z sobą, prosby Lupka łamia mi serce ale to dla ich dobra no i myslę, że wsadzenie ich do transporterka pomogło chociaż tylko ja wiem jak się tego panicznie obawiałam, aby się tam krew nie lała, wybrałam ten mniejszy na dwa ucholki - i zbyt duzo miejsca tam nie miały, to już druga noc jak nie sypiam tylko małp puchatych pilnuje, a od rana robota - zostawiłam je z sercem na ramieniu i do pracy - co zastanę po powrocie bez dozoru? :nie_powiem  - nieprzytomna jestem bo w dzień spać nie potrafię.
Może ktoś potrzebuje wyściółki do gniazda dla bociana :co_jest
bośniak, maro, kasiula dzięki wielkie :bukiet , że chociaż Wy mnie rozumiecie bo mam stracha o te dwa durne uszatki, jeden tchórz drugi agresywna pirania = duet nie do pozazdroszczenia :diabelek
c.d. nastąpi
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Lupek i Nika
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 22, 2010, 10:36:34 am »
Cytat: "herbata"
to już druga noc jak nie sypiam tylko małp puchatych pilnuje, a od rana robota - zostawiłam je z sercem na ramieniu i do pracy - co zastanę po powrocie bez dozoru?


Bardzo dobrze zrobiłaś :) Oczy, uszy całe, krew sie nie leje -dogadają się :) Dwa dni pilnowania i zauważalny postęp dają dużą nadzieję :)
Trzymam kciuki przede wszystkim za Ciebie  :przytul
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 22, 2010, 12:24:03 pm »
herbata, kochana ja ściskam paluchy z caaałych sił. A Pirania mała małpa powinna sie wstydzić.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Lupek i Nika
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 22, 2010, 15:20:19 pm »
Cytat: "herbata"
uszatki, jeden tchórz drugi agresywna pirania = duet nie do pozazdroszczenia :diabelek


znamy to, nie poddawaj się  :jupi powodzenia i trzymamy kciuki :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
Lupek i Nika
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 22, 2010, 19:21:24 pm »
wow Herbata podziwiam Cię  :bukiet
nie wiem czy ja bym miała serce tak walczyć... ale oczywiście trzymam kciuki za oba uszatki (nawet za piranię żeby się opamiętała hehe ;)  :>
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 22, 2010, 22:46:35 pm »
doniesienia z placu boju:
po przyjściu z pracy do domu oba uszatki żywe, całe na oko cisnienie mi opadło, ale demolkę jaka zastałam po przyjściu z pracy trudno opisać pokój cały obsikany obbobkowany siano wszędzie się walało woda rozlana kartony w strzępach futra nowego brak, lekki fetor się unosił, miednica z sianem wywalona obsikana obbobkowana, wygryzione dokładnie dwa winkle do kuchni i pokoju oczko lupcia zaczerwienione pirania podlatuje nadal i go kąsa, futro na Lupciu w strzępach - więc cos było, uszy całe oczy jeszcze też, poprawy znaczacej od wczoraj w zaprzyjaźnianiu brak, ale nie jest gorzej, więc kontynuacja będzie. lupo nadal wskakuje nam na kolana za czym nie przepadał i prosi o litość.
jutro niestety po pracy muszę im zmienić pokój bo podłoga czeka no i mam problem, pokoik dla puchatych mam inny ale za dużo tam dziur w które jak wejdą to niebezpiecznie szczególnie dla Niki po drugie zaczną się na nowo bójki - ale wyjścia brak może o jeden dzień przetrzymam roboty ale więcej nie dam rady.
maro to moje tornado ma gdzieś wstyd i dobre wychowanie - jest wyluzowana na maksa a w dodatku szczęsliwa bo od tylu dni szaleje i sieje destrukcje wszędzie a nie siedzi w klatce.
Dzisiaj jak wróciłam to przyszła do mnie zobaczyła - interesowna że nie mam nic do jedzenia i poszła spać, wywaliła sie z hukiem na bok wyciagneła i sobie posapywała zadowolona, jak tylko zobaczyła, że Lupek probuje się zdrzemnąć i sie wyciagnął to podlatywała i go gryzła a biedak uciekał, tak samo jak go głaskam to podlatuje i go przegania - fakt, ze sama mi się pod ręką rozplaszcza - ale szkoda mi ciagle poszkodowanego Lupcia.
dzięki za dobre slowa dziewczyny bo strasznie mi ciężko szczególnie jak ta moja bieda przykica do mnie i tak ladnie prosi z nadzieją w tych brązowych ślepkach, że a nóż go zabiorę od tej pirani.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Lupek i Nika
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 22, 2010, 22:54:45 pm »
O masz, jakbym swoje włości widziała swego czasu :]

Jesteście dzielni :) A Lupek da radę z wredną babą.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 24, 2010, 08:08:32 am »
Dzisiaj przenosiny - wczoraj posprzatałam pokój pozakrywałam dziury no i dzisiaj będzie po pracy sadny dzień.
Co słychać na placu boju? Lupek oczko ma coraz bardziej popodgryzane, Nika nadal nie daje mu spać, chociaż może jest lepiej bo mała wredota podlatuje najpierw wsadzi nochalw jego futerko jakby chciala się przytulić a później cap go- aż tak sie w biedaka wgryza ten ucieka a ta tak go gnębi, w końcu już jak widzi Lupcio, ze pirania do niego się zbliza to od razu ucieka.
Syf i malaria jakie zastaje po przyjsciu do domu po pracy wprost nie do uwierzenia  :nie_powiem . Kolejna noc której dzisiaj nie prześpię, wczoraj od 2 do 4 spałam czyli na pieć dni 2 godziny - wiecie dziewczyny jak ja wygladam :rotfl2
Jak sobie pomyślę, że miały by sie nie zaprzyjaźnić przy moim poświęceniu to :bejzbol,
no a dzisiaj w nocy po zmianie pokoju mogę sobie tylko pomarzyć o łóżku i śnie - jak wam gdzieś przed oczami mignie ktoś przypominajacy zombie to pewnie będę ja :diabelek
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 24, 2010, 16:49:09 pm »
herbata, ja Cię podziwiam. Ugłaszcz te małą cholerę.
I wiesz pomysłam sobie że moze postaw dla Lupcia (świetne imię) jakis stołeczek, zeby mógł od pirani odpoczac żeby go nie mogła dopaśc?
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 24, 2010, 17:19:36 pm »
Herbata, Ty jesteś naprawdę niesamowita, niech wszyscy niecierpliwi opiekunowie, którzy chcą oddać króliczka, bo wyrwał drugiemu futerko patrzą i się uczą - ile można poświęcić dla przyjaźni naszych uszaków  :lol  :bukiet
Szkoda tylko, że te uszaki nie rozumieją, że to wszystko jest robione tylko i wyłącznie dla ich dobra i to wszystko utrudniają.

Herbata trzymam kciuki najmocniej jak potrafię za przyjaźń tego poznańskiego szatana i pięknego Lupcia, o czym zresztą wiesz  :przytul

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 25, 2010, 08:10:27 am »
Dziewczyny wielkie dzięki:bukiet za wiarę we mnie.
Noc spędziły w innym pokoju, mała pirania nadal nęka Lupka, a ta moja flegmatyczna królinka się daje. Po wypuszczeniu do nowego pokoju oba były wystraszone, małej się nogi ugięły a Lupek jeszcze gorzej bo zrobił w tył zwrot i chciał uciec. Następnie Nika latała za Lupciem i go gryzła, o tym ze mam bobkoland i siuśkoland wszędzie pisać chyba nie muszę, całą noc przy nich siedziałam bo jest tam wersalka, oczywiscie Nika ja obszczala cała i to dokumentnie - zmusza mnie do kupna nowej tylko skad ja na to wezmę? Gryzie go wszędzie w uszy ,nos ,policzki i  w powieki - jest straszna, ale chyba nie jest ani gorzej ani lepiej z zaprzyjaźnianiem bo zmian większych nie widzę.
Co do dania dla Lupka stołeczka - maro ja mu i fotel dam tylko ta małpa to i na drabinę by wlazła,pcha się wszędzie pierwsza, tam jest częściowa meblościanka i małą rano jak poszłam sie myć to po powrocie zastałam tam to jest na 1,8 wysokie ona skacze jak sprężynka, wlazi wszędzie czy to na dole czy na górze, a moja baraninka jest jednak trochę bardziej leniwa a od małej to mi na kolana skacze, tylko, że to tornado też ma w tym samym czasie ochotę być na wersalce i na moich kolanach. Jak daje jeść to się tłuka to znaczy Nika napada na Lupcia i wtedy on jej oddaje obie miski oddalone od siebie o pół metra i czeka bo boi sie do którejkolwiek podejść bo to burczy i atakuje go i dopiero jak mała zje co chce to podchodzi on.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline MałaRosie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 798
  • Płeć: Kobieta
  • Czytając. To. Głos. W. Mej. Głowie. Się. Zacina.
    • Królicze Gadżety
Lupek i Nika
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 25, 2010, 10:50:20 am »
Biedny Lupek  :buu

Jakoś nie lubię tej twojej Niki  :bejzbol
Ja bym tak nie umiała, trzymamy z Rosie kciuki i łapki  :bukiet


Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 26, 2010, 08:19:43 am »
Małymi kroczkami osiagniemy sukces :jupi, pirania przestala się wgryzać w Lupcia, capnie go od czasu do czasu ale to takie podgryzanie ciut mocniejsze a nie zapędy piraniowate. Bobkoland i siuśkoland trwa nadal :/  Spałam w nocy 1,5 godziny - zostawiłam je same, po tym jak narobiłam się  bo przecież musiałam posprzatać cały pokój wyprać tapicerkę (choć efektów widocznych brak - plamy pozostały to chociaż nie śmierdzi), ugotować obiad - no kolację :diabelek , zrobic zakupy i posiedzieć z uszami kilka chwil. Nika pozwala już Lupencji trochę pospać, oba śpia na wersalce jeden z jednej strony drugi z drugiej, ale spią i się nie gryzą, powoli widać chęć zdobycia dominacji przez małą. Moje drapieżne zwierze jest chyba strasznie szczęśliwe bo wogóle nie ma klatki, szaleje cały dzień.
Rosie,  mała nie jest taka zła jak znajde kabelek do aparatu to wstawię zdjęcia to jest piękny kroliczek tylko ciagle ma minke naburmuszonego futrzaka :diabelek, po drugie to jest takie cudne, że ciągle nie mogę uwierzyć jak można takie uszy wyrzucić - podrzucić zimą pod schronisko - co ona przeżyła to ja nie wiem - ona i tak jest kochana, szybko sie oswoiła, po zaprzyjaźnianiu nauczymy ją korzystania tylko z kuwety a nie wszędzie, i myslę, że odwdzięczy nam się za serce ktore dla niej stracilismy, a że meczy mojego Lupcia - jakieś koszty decyzji zawsze trzeba ponieść.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Lupek i Nika
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 26, 2010, 11:27:03 am »
trzymamy kciuki za całkowity sukces :) małymi kroczkami do przodu i będzie dobrze :)

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 26, 2010, 21:25:05 pm »
herbata, ja z innej beczki czy mogłabym nazwac imieniem Lupka jedną z naszych samiczek do adopcji? Bardzo podoba mi się imię twojego króliczka. To by było na jego czesć :DD
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 27, 2010, 23:58:00 pm »
Maro ależ proszę bardzo, będziemy z Lupkiem zaszczyceni :wow .
Wiadomości z placu boju:
Nika i Lupek śpią razem  :jupi, niestety jeszcze długa droga do wylizywania sobie oczek czy uszek, ale to wielki sukces. Byliśmy rano u bardzo milej pani weterynarz, zbadała puchatki dokładnie, Lupcio grzybka nie ma  ale za to oba uszatki maja podejrzenie świerzbu, bo od kilku dni oba trzepia uszyskami, no Lupencja jeszcze się strasznie w nie drapie -badania wyszły ujemne ale wygladało to podejrzanie, miały za dużo woskowiny i złuszczonego naskórka głeboko w uszkach i dostają leki przy okazji na odrobaczanie, dostaliśmy receptę i zakupilismy leki i niedługo - czytaj od dziś Lupek będzie paradował  z czerwonymi uszyskami, do tego kropeliki i niestety przełozone szczepienie o conajmniej miesiąc. Obraza dwóch króliczych majestatów trwała do wieczora :> , przekupstwo zostało jednak dokonane - zielona pietruszka - jest pycha. Oba uszatki przez stres schudły przez tydzień Nika do 1,24 kg, a Lupcio do 2,54 kg. Po drugie mała je za dwóch bo zjada porcję Lupka i znowu powróciły cekotrofy.
Muszę powiedzieć, że pierwszy raz u weta miałam wrażenie, że osoba ta jest kompetentna, że wie dużo więcej niż ja o leczeniu puchatków, zostaliśmy potraktowani naprawdę wyjątkowo rzeczowo, bez pospiechu zbadała najpierw Nikę póżniej Lupka wytłumaczyła nam wszystko zanim coś zrobiła jakie leki chce podać, dlaczego powinna je podać i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona i na pewno bedziemy oddanymi pacjentami pani Magdaleny Moroz z Boguszowickiej kliniki weterynaryjnej - jeszcze raz dziękujemy :bukiet .
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 28, 2010, 16:02:43 pm »
Herbata, to bardzo dobre wieści  :jupi

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Lupek i Nika
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 28, 2010, 18:48:41 pm »
herbata, przeczytałam cały wątek. Dałaś mi siłę, żeby ewentualnie spróbować doprzyjaźnić do mojej parki trzeciego króla. Nie wiem jak to będzie wyglądało ale myślę, że gorszej masakry niż u ciebie nie będzie ^^
Trzymam kciuki, żeby Lupek i Nika zakochali się w sobie. I gratuluję silnych nerwów  :bukiet

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 28, 2010, 21:02:26 pm »
Wielkiej miłości u futrzaków brak, ale jest ogromny postęp zarówno Lupek jak i Nika jak otworzymy im drzwi aby szły na pokoje same nie pójdą tylko oglądają się jeden na drugiego i pędzą razem - muszę powiedzieć że świetnie to wygląda a w dodatku obu zakrapiam uszyska i Lupek ma je różowiaste - wygląda to bajecznie :diabelek. Ani jeden ani drugi nie liżą się wzajemnie ani nie widać aby któryś dominował, czekamy niecierpliwie na ustalenie hierarchii.
Od wieczora mają wspólną klatkę - bez przedniej ściany i jest większy syf niż był, ale na 5 razy 2 Nika sika do dwóch różnych kuwet reszta ląduje na wersalce, w dowolnym miejscu w pokoju, ewentualnie na szafie :nie_powiem.
Tak po cichu myślę, że mogę już powiedzieć: UDAŁO SIĘ NAM!!! :DD
Czy jeszcze raz bym zaryzykowała? Muszę powiedzieć, że nie wiem - sama się zastanawiam skąd we mnie tyle cierpliwości, odwagi i wiary, że się uda.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Phalaenopsis

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 28, 2010, 21:30:41 pm »
No i brawo !!! :D Mówiłam, że będzie dobrze :D

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 28, 2010, 21:44:17 pm »
Ja też mówiłam  :diabelek

Herbata, w zasadzie nie mogło być inaczej jak tyle kciuków i króliczych łapek było zaciśniętych  :jupi

Bardzo się cieszymy, jak Ci już pisałam, Nika jeszcze do miłości musi dojrzeć  :lol

Jesteście niesamowici  :bukiet

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Lupek i Nika
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 28, 2010, 21:52:00 pm »
a zdjecia :P
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 28, 2010, 22:12:51 pm »
Dziewczyny wielkie dzięki i za kciuki/łapki i za dobre słowo :bukiet
Reniaw zdjęcia na pewno bedą - jak znajdę kabelek do aparatu - komórke mam przestarzałą i bez aparatu, a kamerki internetowej  brak - więc naprawdę trochę jeszcze cierpliwości :przytul
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 02, 2010, 16:41:28 pm »
No to ja też czekam na zdjęcia, niech wszyscy zobaczą jakim ta mała pirania jest pięknym, niewinnym króliczkiem  :P

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 06, 2010, 20:44:58 pm »
Dwa puchate uparciuch w końcu razem



Dziękuje wszystkim za trzymanie kciuków, łapek na szczęście :bukiet  - jest juz bardzo dobrze, nie ma jeszcze ustalonej hierarchii ale i to się wyjaśni
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
Lupek i Nika
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 06, 2010, 21:13:44 pm »
ojoj widać jak Lupek się wycierpiał... ale czego się nie robi dla przyjaźni  :DD

dobrze, że uszy się dogadały nareszcie, i należą Ci się wielkie GRATULACJE herbata   :bukiet
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 06, 2010, 21:15:14 pm »
herbata, super.Gratuluje.Dla ciebie  :bukiet  :bukiet  :bukiet

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 06, 2010, 21:54:11 pm »
Cudowne stwory, teraz jeszcze tylko, żeby zaczęli korzystać regularnie z kuwetki i w ogóle będzie rewelacja  :jupi

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 06, 2010, 21:57:45 pm »
Walczymy z kuwetą, ale Nika ma większą siłę przebicia i to Lupek po niej poprawia więc zaszczane i zabobkowane jest wszystko, ale jeszcze jest czas - i mam nadzieję, że pirania jednak zmądrzeje - bo inaczej nici z salonów :>
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

kasiagio

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 06, 2010, 22:02:57 pm »
herbata,  :bukiet  :bukiet  kolejna parka , oj zaczynam się poważnie zastanawiać na partnerką dla Makeigo  :>  i zazdroszczę takiej pięknej miłości  :przytul  :bukiet

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Lupek i Nika
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 06, 2010, 22:16:59 pm »
herbata, dodałaś mi odwagi, by jeszcze raz spróbować z moimi króliczkami.Piękny widok jak tak leżą razem, ale strasznie się boje, ponieważ poprzednia próba była nieudana. U mnie też Silwerka gryzie Franka. On ją wylizuje, a jak podstawi jej swoją główkę, to ta małpa go gryzie i wtedy zaczyna się walka. Po ostatnim spotkaniu jeszcze uszy Franka naszą strupy, a nos ciągle jest wrażliwy na dotyk. Najpierw je zaszczepię, a potem jescze raz spróbuję - mam nadzieję, że teraz juz dojdą do porozumienia. Tobie gratuluję odwagi i wytrwałości! Pozdrawiam.

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 07, 2010, 23:24:29 pm »
Herbata gratuluję z całego serca!IzaK, trzymam kciuki za woje uszole!
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Lupek i Nika
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 08, 2010, 09:31:24 am »
maro, dzięki, ale nie wiem czy wytrzymam te rany i dziurawe uszy. W tym tygodniu je zaszczepię, a potem zaczynam od nowa "walkę"o przyjażń maluszków. Heban dalej się leczy i chyba jeszcze długo to potrwa, ale jest w dobrych rękach pani Lidii Lewandowskiej - ona naprawdę jest bardzo dobra jako lekarz i wspaniała jako człowiek. Pozdrawiam cieplutko.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 08, 2010, 11:59:08 am »
Maro Lupka jest prześliczna, ale widać że zaniedbana - ma strasznie skołtunione futerko, ale mam nadzieję, ze znajdzie równie oddanych opiekunów jak jej imiennik :DD

Mała coraz mocniej zaznacza swoja pozycję w parze, a Lupcio biedny ma tak obolałe pietki, ze nawet jak wyskakuje z kuwety to o nia zahacza, przykro to obserwować już mu dywaniki wymieniłam, na bardziej mieciutkie - a pirania podlatuje mu prosto pod nogi, ze biedak nie umie wchamować i przeważnie nosem w nią trafia - i obserwuje oba uszatki z miną zaskoczenia - i z fochem. Niestety szczaja i bobkują nadal wszędzie - czy kiedyś to im przejdzie, bo zbieranie, mycie i octowanie tylko mnie wykańcza a te malpy jedno za drugim powtarza i za każdym razem w innym miejscu :bejzbol
Dalej leczymy uszy, piety i dążymy do nauczenia aby korzystać tylko z kuwet (nie zarobię na żwirek :zdenerwowany ).
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

kasiagio

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 10, 2010, 23:17:57 pm »
:bukiet  Proszę o zdjęcia maluszków  :przytul

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 10, 2010, 23:43:45 pm »
Po jak mi się wydawało udanym zaprzyjaźnianiu Lupek zaczął powłóczyć tylnymi nóżkami no i myślałam,
że to przez odciski na jego piętkach - rzeczywistość była dużo gorsza,
najpierw po konsultacjach telefonicznych pojechałam do weta.
Lupcio miał badane odruchy i przy okazji oczka bo miał stale widoczną trzecią powiekę od ugryzień Niki.
Jak się okazało miał tez krwiaki zrobione przez Nikę na udach i mięśniach i ścięgnach
i dlatego go częściowo jakby sparaliżowało.
Wet dla dobra Lupcia nakazał rozdzielenie uszu - no i stało się.
Lupcio przez trzy dni stale spal i jadł, zasypiał tak mocno, ze nawet nie drgnął jak się do niego podchodziło.
Z oczu zaczęły płynąć łezki i zaczął pokichiwać - dostawał wit C i echinaceę
i dużo zielonej pietruszki i miałam nadzieję, że będzie lepiej, niestety to był dopiero początek, Lupcio zaczął sikać pod siebie i w tym się kłaść znowu telefon do weta i jak się nie poprawi to przyjechać.To był piątek, w sobotę zaczął ziapać i stale sikał pod siebie, miał apetyt i bobczył normalnie, ale wyglądał gorzej. Zachowywał się też dosyć normalnie brykał, psocił tylko sikał.Niestety w niedzielę uszy się zrobiły gorące na wieczór zaczął strasznie ziapać i pil i pił jak smok kilka misek dziennie więc po kontakcie z wetem na noc pojechaliśmy na wizytę.
Lupcio miał zbadane górne drogi oddechowe, ząbki, płucka, serduszko, drogi moczowe i nerki, badanie krwi i inne badania. Na wyniki czekaliśmy praiwe do północy.
Co się okazało organizm Lupcia po pogryzieniach przez piranię i wielkim jej apetycie
czyli Lupcio trochę mniej jadł i ciągle go podgryzała, był tak osłabiony, ze powoli wysiadało mu wszystko,miał zapalenie dróg moczowych - na szczęście nie nerek, zapalenie górnych dróg oddechowych, krwiaki wewnętrzne, problemy z oczkami, dostał sporo antybiotyków i naprawdę było z nim kiepsko, jakbym poczekała jeszcze ze dwa dni to ....
A to wszystko przez piękna małą bystrą królinkę - Nikę.
Mam teraz dwa króliczki trzymane oddzielnie z wizją agresywnego tornada i do nas i do Lupcia =Nika, i biednego ciamajdowatego Lupcia.
Dzisiaj byliśmy na kontroli Lupcia, dodatkowo miał przepychane kanaliki w oczkach bo ropka mu je zatkała.
Jest o wiele lepiej mały dostawał przez ponad 10 dni leki- antybiotyki, leki na odporność, lakcid, witaminki i biostyminkę i preparaty na wzmocnienie, większość w zastrzykach kilka razy dziennie.
Paraliż nóżek prawie w całości ustąpił, piętki są zagojone, układ moczowy i oddechowy już jest zdrowy no jeszcze tydzień leczenia oczek i powinno być dobrze i może za miesiąc damy radę go zaszczepić.
Nika dzisiaj została zaszczepiona.
Dochodząc do końca, chciałam mieć  - uszczęśliwić Lupcia dając mu towarzystwo,
oba wykastrowane króliczki on i ona miało być tak pięknie, jest przykro,
mam dwa nieszczęśliwe króliki, w tym jednego chorego. oba szczają gdzie chcą,
Nika to siła niszczycielska i tornado wykorzystujące siłę odśrodkową
do skakania po wysokich szafach ubraniowych - 2,2 m to dla niej nic,
gryzie i niszczy wszystko dodatkowo sika gdzie jet no i jest strasznie agresywna w stosunku i do nas bo atakuje gryzie tak, że mam blizny i sporo krwiaków od jej ząbków, atakuje i mnie i męża i Lupcia, staramy się ją resocjalizować i  tu duża pomoc otrzymuję od całej Grupy Adopcyjnej, a szczególne podziękowania dla Kasiuli86, Bosniaka, Maro :bukiet dodatkowo SylwiG :bukiet  za pomoc transportową i wsparcie osobiste.
Liczyłam się z możliwością, że uszy się nie zaprzyjaźnią, brałam pod uwagę i zniszczenia i problemy zdrowotne i większe koszty utrzymania puchatków, ale na takie atrakcje i stresy nie byłam przygotowana, wydałam masę pieniędzy, straciłam kilkanaście nocy - i tak przez wieczne im sprzątanie  i czuwanie na uszatkami sypiam po 2, 3 godziny na dobę - ale to też nie jest problem, tylko ten strach i obwinianie siebie, ze może zrobiłam coś nie tak, że xle wybrałam, źle postąpiłam, źle zaczęłam to wszystko. Może ktoś się zastanowi, co zrobi jak znajdzie się w podobnej sytuacji, czy jest w stanie okazać nadal serce dla drugiego królika - ja Nikę pokochałam nie oddam jej, ale to ciężki przypadek, o mało nie straciłam przez nią Lupcia, ale wzięłam za nią odpowiedzialność, koszty i strach, że może jej u mnie źle? Ciągle mam jednak nadzieję, że będzie lepiej, że może za kilka miesięcy, może za pół roku da radę na nowo je zaprzyjaźnić? Wykożystałam prawie cały urlop, zapozyczyłam się, o mało nie rozstałam się z mężem, mam - a raczej kończyłam remont - odłożony w czasie na - jakiś czas, a z drugiej strony jedna mała królinka - Nika sprawca całego zamieszania, zestresowała całą nasza rodzinę, a Lupcia doprowadziła do wycięńczenia.
Powoli wychodzimy na prostą.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 11, 2010, 00:59:10 am »
herbata, mnie po prostu brak słów.... O problmach z Niką wiedzieliśmy wcześniej i cała GA jest pełna podziwu dla Twojej postawy, a ja czuję się winna bo to ja zaproponowałam Ci Nikę.
I wszystkim tym, którzy oddali króliki po nie udanym zaprzyjaźnieniu zobaczcie mozna inaczej mozna walczyć.. Ania zrobiłaś wszystko co mogłaś.
Ostatnio też miałam e mial, że osoba chce adoptowac królika, ale jak sie nie zaprzyjaźni to go odda - odmówiłam adopcji. Ja walczyłam pół roku, było bardzo cieżko, ale się udało. Herbata życzę Ci tego samego, albo chcociaż, żeby sobie funkcjonowały w oddzielnych pokojach.

Ps Lupka a raczej okazało się Lupek jest w bardzo dobrym domku. Ma problemy z grzybicą ale nowa właścicielka otoczyła go staranną opieką.

IzaK, trzymam kciuki tym mocniej.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Lupek i Nika
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 11, 2010, 08:08:18 am »
herbata, rozumiem Cię bardzo dobrze. Ja też bardzo chciałam zaprzyjaźnić Franka i Silwerkę - wytrzymałam trzy dni ( było to 30 stycznia ). Mówiono: "jeśli krew się nie leje, to nie rozdzielać" -  Franek do dziś się nie pozbierał. Choć minęły prawie trzy miesiące, ciągle jeszcze ma bolesny brzuszek i mnóstwo blizn - niektóre rany do dziś niezagojone. Dr Lewandowska bała się go szczepić - zostawiła u siebie na obserwację i robiła wszystkie badania.

maro, Franek Silwerkę już dawno pokochał - liże ją przez kratki, ale Silwerka nawet przez kraty klatki potrafi go ugryźć ( choć sama ma problemy z zębami - nawet to jej nie przeszkadza). Nie wiem czy zdobędę się na odwagę, by jeszcze raz spróbować. Może jak Hebana wyleczę do końca, to spróbuję z nim - ale to jeszcze nie nastąpi szybko. Narazie mają dużą wspólną zagrodę  ( z 12 elementów) i dwie klatki i wypuszczane są na zmianę.

herbata, trzymam kciuki za Lupcia i nie obwiniaj się - chciałaś dobrze, tylko czasem, to, co nam wydaje się dobrze, nie jest dobrze dla uszaków. Najważniejsze, że kochasz swoje króliczki i one to wyczuwają. Pozdrawiam Cię cieplutko i mocno przytulam :*

kasiagio

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 11, 2010, 08:14:21 am »
herbata,  :przytul  ja wierzę że dacie radę , czytając Twój post mimo tylu przykrych wydarzeń czuję siłę masę siły pozytywnej , zobaczysz będzie dobrze  głaski dla ciamajdy Lupka i dla Drakuli Niki  :przytul  :bukiet

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 11, 2010, 10:55:12 am »
kasiagio, IzaK , Phalaenopsis dziewczyny dzieki za wiarę w nas, cheć pomocy i podtrzymywanie mnie na duchu - nie poddajemy się walczymy dalej :przytul.
maro nigdy mi nawet do głowy nie przyszło, aby kogokolwiek obwiniać za własne decyzje, zdecydowałam się na Nikę pokochałam ja i ciągle mam nadzieję, że będą z niej "ludzie" :diabelek .
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Lupek i Nika
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 11, 2010, 11:24:32 am »
Herbatko, przy Was na pewno będą z niej ludzie :) Trzymam mocno kciuki :*
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 12, 2010, 10:35:00 am »
Herbatka tak jak mówi Maro - cała Grupa Adopcyjna Cię wspiera i podziwia, jesteś niesamowita, tyle serca dla tej piranii, wariatki jednej chyba nikt inny by nie miał  :bukiet

Najważniejsze, że z Lupciem już lepiej, miejmy nadzieję, że i mała wampirzyca się w końcu ogarnie  :przytul

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Podejście drugie
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 20, 2010, 22:27:05 pm »
Ze względu na bojowy nastrój Lupcia postanowiłam spróbować jeszcze raz :diabelek .
Tym razem przedpokój jako miejsce najmniej znane obu.
Godzina zero:  18.30 czwartek.
Stan na 22.00 furcząca kula futra, dywan w stanie agonalnym nie dość, że biały od futra to jeszcze obszczany i obbobkowany cały- a mówiłam do męża zdejmijmy bo szkoda :>
Na razie jest walka - futra pełno, spięcia obu co chwila - krwi brak - czekamy nadal.
Zaskakujący jest fakt, że moja flegmatyczna baranina tym razem się nie daje - odpłaca atakiem za atak - strony wygrywającej brak - ale i podległej też brak - na razie remis.
Nowy objaw Nika tupie.

[ Dodano: Czw Maj 20, 2010 11:37 pm ]
jest 23.30 oba ucholki leżą naprzeciwległych końcach przedpokoju, oczka, uszy, nosy całe - krwi brak, ran brak - futra wszędzie pod dostatkiem i to obu uszu -  zostają na noc, a ja z nimi :nie_powiem
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 21, 2010, 07:25:32 am »
herbata, jak się czujesz po nie przespanej nocy?Zmieniła się sytuacja?

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 21, 2010, 07:26:08 am »
No, po nocy jest lepiej, uszy leżą coraz bliżej siebie - około1,5 metra, co ruszy się jeden to drugi atakuje i tak na zmianę - jak leżą to oba, jak jedzą to oba, nawet szczają na raz :nie_powiem.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 21, 2010, 07:28:20 am »
To chyba może być już tylko lepiej.
Cytat: "herbata"
nawet szczają na raz

 :hahaha  :hahaha  :hahaha

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 21, 2010, 07:28:43 am »
Oczy mam na zapałki i w pracy jestem :diabelek , co zastanę po powrocie? Boję się myśleć, ale mam nadzieję, ze skoro w nocy się nie zeżarły to i w dzień będzie dobrze.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #62 dnia: Maj 21, 2010, 07:32:29 am »
Wcale ci się nie dziwie,po całej nie przespanej nocy.Podziwiam cię że wogule byłaś wstanie iść do pracy.
Może nie będzie tak zle,dobrze by było gdyby się już zaprzyjazniły,tyloe to trwa. :*

nuka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 21, 2010, 07:33:26 am »
herbata, dobrze, że się nie poddałaś, nadal zaciskam paluchy za tą przyjaźń, która zmieni sie już niedługo w piekną uszatą miłośc  :przytul

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 21, 2010, 13:38:57 pm »
oj nuka jak ja bym chciała aby one się pokochały - jeszcze 3 godziny i do domu (chyba, że przez tą wodę szefowa wyjdzie o normalnej porze - to ja też :> ) stracha mam co tam zastanę - ale wolnego nikt nie daje z taaaakiegoooooooooooooo powodu :(
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Lupek i Nika
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 21, 2010, 14:12:02 pm »
Ajć, Harbatko :) jeszcze godzinka :) Będzie dobrze - w końcu się znudzą waśnie  :lol (na to liczę też w wypadku moich gryzieli ;) ). Najważniejsze, że Lupo doszedł do formy - mam nadzieję, że da wampirii popalić i pokaże, że to mężczyzna panem domu  :diabelek To jest poznańska szkoła wychowu (vide don Diego) i niech Lupek czerpie z dobrych źródeł  :diabelek

Zupełnie serio - z niecierpliwością będę czekać popołudniowych wieści z placu boju  :pokoj:
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #66 dnia: Maj 21, 2010, 22:15:18 pm »
po powrocie do domu - zobaczyłam najpierw jedno zwierze całe i zdrowe w pudle a później drugiego uszatka śpiącego na drugim końcu przedpokoju. Brak nowego futra, brak ataków, ale nadal odległość trzymają i ganiają się od czasu do czasu ale bez spięć. Kamień mi z serca spadł bo wszystkie wystające części ciała maja całe i na swoim miejscu :diabelek .
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #67 dnia: Maj 21, 2010, 22:54:08 pm »
herbata, to dobrze,teraz już bedzie tylko lepiej zobaczysz.Zaprzyjaznia sie,nie ma innnej opcji.Trzymam kcuiki.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #68 dnia: Maj 22, 2010, 11:05:32 am »
Rady nie było - przedpokój trzeba kuć i kafle kłaść, więc uszatki poszły do klatki - z dwóch dużych zrobiłam jedną big klatkę i mam dwóch nieszczęśliwych więźniów - nie są razem ale tu za dużej odległości nie ma  - nie ma gryzienia nie ma walki, no niestety miłości tez nie ma.
Przy okazji liczę na to że małpy puchate zaczną załatwiać się do kuwety bo Lupcio i owszem sika do kuwety ale bobczy gdzie popadnie - ale chodzi o Nike która niestety szcza gdzie chce i nie jest to kuweta - jak do jutra zostaną w klatce to może im to pomoże? No myślę, że te jutro to raczej będzie wieczór - bo mam miękkie serce i je wypuszczę :diabelek .
Tolinka, nuka, bośniak - dzięki za wiarę we mnie oby się nie skończyło jak poprzednio.
Ale wierzę, że będzie przynajmniej akceptacja skoro od dwóch godzin siedzą razem w klatce i gryzą tylko szczebelki a nie siebie :>
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

nuka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #69 dnia: Maj 22, 2010, 11:19:37 am »
Cytat: "herbata"
będzie przynajmniej akceptacja skoro od dwóch godzin siedzą razem w klatce i gryzą tylko szczebelki a nie siebie
czyli już jest pięknie :) a będzie tylko lepiej

strzalik

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 22, 2010, 13:24:38 pm »
Kciuki za króliczą przyjaźń , z tego co czytam jest dobrze :) :krolik  :krolik

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 22, 2010, 13:27:49 pm »
Herbata Ty jesteś wielka kobita, i odważna. Trzymam kciukole z całych sił.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 22, 2010, 21:11:45 pm »
Herbata jesteś wielka,będzie lepiej zobaczysz.Trzymam mocno kciuki za ich zaprzyjaznienie.

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 22, 2010, 21:33:30 pm »
Dałam radę cyknąć jedno zdjęcie komórką w czasie pierwszych 15 minut zaprzyjaźniania - po ataku - kępy futra - no i jeszcze przed remontowo - maro dla Ciebie pierwsza fotka przedpokoju :diabelek (po prawej stronie nowe kafelki - ciemny brąz - dalsza relacja z postępu robót na PW)

Teraz jest lepiej - są coraz bliżej siebie w klatce i nadal jest spokój.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 22, 2010, 22:19:32 pm »
czuję sie zaszczycona :)
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #75 dnia: Maj 23, 2010, 11:30:36 am »
Noc spędziły razem - zaczynają się prawie stykać boczkami :jupi
Syf jaki o 4 rano zastałam przekroczył moje oczekiwania + dwa doszczętnie obszczane uszatki  :bejzbol - sprzątałam i wycierałam je do 6 rano - ale i tak jest wielki postęp - miłości nadal brak - ale najważniejsze, że agresji ze strony Niki nadal nie ma :jupi
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #76 dnia: Maj 23, 2010, 12:35:45 pm »
herbata, a to małe obszczańce  :>
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #77 dnia: Maj 23, 2010, 20:11:08 pm »
No tak oprócz kilku osób nikt się nie odzywa a temat czytają - no szkoda.
Postępy są nadal Nika i Lupcio śpią boczek w boczek :jupi
Hierarchia ustalona nie jest, nie ma ani mycia oczek ani uszu - no miłości brak, ale jesteśmy na dobrej drodze :>
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Lupek i Nika
« Odpowiedź #78 dnia: Maj 23, 2010, 20:18:01 pm »
Cytat: "herbata"
No tak oprócz kilku osób nikt się nie odzywa a temat czytają - no szkoda.


Wszyscy czytają i nie mogą wyjść z szoku, jaka jesteś wytrwała i dzielna  :lol Jak im szok opadnie, to się odezwą, spokojnie :) Daj ludziom ochłonąć  :diabelek

Wiesz, że Twój sukces daje mi niezmiennie nadzieję :) bardzo Ci za to dziękuję  :bukiet  :bukiet  :bukiet

...I za nasze bezcenne rozmowy  :rotfl2
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline **Wiewcia*

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 377
  • Płeć: Kobieta
Lupek i Nika
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 23, 2010, 20:18:34 pm »
herbata to teraz musi być już tylko lepiej uszaki w ciągu najbliższych dni na pewno się w sobie rozkochają!
Trzymam kciuki za ta Miłość przez duże M! i czekam na kolejne relacje z zaprzyjaźniania :)

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #80 dnia: Maj 23, 2010, 20:48:19 pm »
Ale super,napewno się też pokochaja,napewno będe trzymała kciuki aby miłośc wkoncu nadeszła.
Herbata dla ciebie :bukiet  :bukiet  :bukiet za wytrwałośc jesteś wielka.

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #81 dnia: Maj 23, 2010, 20:54:02 pm »
herbata, a ty byś od razy chciała hop do łóżka buhahah daj sie najpierw poprzytulać  :lol
trzymam kciuki i nie puszczam
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #82 dnia: Maj 23, 2010, 20:55:41 pm »
Cytat: "maro"
a ty byś od razy chciała hop do łóżka buhahah daj sie najpierw poprzytulać

Dobre,uśmiałam się

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #83 dnia: Maj 23, 2010, 20:58:49 pm »
Super  :jupi
Herbata jesteś wielka  :bukiet
Od tolerancji krótka droga do przyjaźni, a potem już wielka miłość na całe życie :*
Naprawdę dajesz nam nadzieję, że wszystko jest możliwe :) :)

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Lupek i Nika
« Odpowiedź #84 dnia: Maj 23, 2010, 21:00:29 pm »
Cytat: "herbata"
No tak oprócz kilku osób nikt się nie odzywa a temat czytają - no szkoda.

Co ja tam się będę odzywać- zaraz podeślę swoją czwórkę,skoro wystawisz kartę gwarancyjną na sukces. :diabelek

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Lupek i Nika
« Odpowiedź #85 dnia: Maj 23, 2010, 22:25:47 pm »
Dzięki dziewczyny :bukiet
Przytulanie się trwa nadal - że serce mam miękkie to latają od rana po pokoju i obecnie śpią przytulone do siebie boczkami jak to króle na wersalce :diabelek
A gwarancję sukcesu jeśli chodzi o Nikę - no jak ją uda mi się wychować i agresji pozbawić to wydam :>
Rezultaty które obserwuję po 4 dniach są podobne jakie uzyskałam poprzednio po 10 dniach - naprawdę podziwiam własną baraninkę bo to dzięki niemu tak dobrze to idzie.
Na początku się bałam, że jak nie wyjdzie to mi się od Was dostanie, że Nika kicha, Lupcio dopiero po zabiegu z ząbkami i ledwo odratowany a ja na nowo biedactwo na taki stres wystawiam, ale z drugiej strony to ja muszę żyć z dwoma nieszczęśliwymi królikami a tak mi się marzą oba na wolności 24 godziny na dobę w salonach i kuchni o 5 rano dwie figurki proszące mnie pod lodówką o zieleninkę. Może jak szczać Nika w klatce będzie to je tam wezmę, na razie to szcza wszędzie.
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Lupek i Nika
« Odpowiedź #86 dnia: Maj 24, 2010, 12:11:29 pm »
Herbata przy Twojej cierpliwości i wytrwałości to ona i szczać się w jeden kąt w końcu nauczy, nie mam już w tej chwili żadnych wątpliwości :)

A ja bardzo proszę o zdjęcia Twojego pontonika przytulonego do wampirzycy  :diabelek

kasiagio

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #87 dnia: Maj 24, 2010, 12:17:57 pm »
herbata,  :jupi  ciesze sie niesamowicie wreszcie diablica poszla po rozum do glowy  :jupi Glaski i miziaski dla parki oficjalnej !!

A Ty jestes wielka !! :bukiet

zeberka161

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #88 dnia: Maj 24, 2010, 16:15:36 pm »
Podziwiam za wytrwałość i cierpliwość te zmagania przypominaja mi moje ale nie z uchatkami tylko z psami.
Dla tego wiem ile trzeba się namęczyć ale dla widoku spiących razem zwierzaków warto zrobić wszystko :)  

Trzymam kciuki aby było coraz lepiej :)

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Lupek i Nika
« Odpowiedź #89 dnia: Maj 24, 2010, 20:17:01 pm »
:DD dobre wieści :) bardzo się cieszę... to może jakieś nieśmiałe zdjęcia?? :)

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Lupek i Nika
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 25, 2010, 12:33:35 pm »
herbata, no jak Wy tam?
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Tolinka

  • Gość
Lupek i Nika
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 25, 2010, 13:10:45 pm »
Żyjecie?Jakieś nowe wieści?

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #92 dnia: Maj 25, 2010, 21:40:42 pm »
Żyjemy, no uszyska się akceptują  :D
Robią taki syf, że po prostu co przyjdę z pracy to dwie godziny sprzątam - dzisiaj przeszły same siebie i naszczały na narzutę i koc, który leży na klatce i dodatkowo z klatki obszczały całą ścianę na 1,5 metra w górę - no ja nie wiem o co chodzi ale ściany octem myć codziennie to ja nie zamierzam - oczywiście Nika sika a Lupcio poprawia >:(
Nie ma agresji nie ma miłości jest akceptacja - ja i tak jestem bardzo zadowolona, że jest tak dobrze :)
Zdjęcia będą ale dopiero w weekend jak dam radę - bo ten tydzień mam bardzo zajęty ;)
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #93 dnia: Maj 26, 2010, 21:11:37 pm »
Znalazłam chwilkę to dodaje zdjęcia - z niedzieli i poniedziałku jest jedno - w big klatce oba ancymonki :piaskownica:



A tu już wczoraj na wolności - czyżby powoli rodziła się miłość? :onajego



na razie to Nika walczy o zdobycie pozycji - bo hierarcha nadal nie ustalona, Lupcio się nie daje
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

zeberka161

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #94 dnia: Maj 26, 2010, 22:06:50 pm »
Jakie słodkie normalnie aż marzą mi się dwa uchatki w domu :)

Wymiziaj tych słodziaków :)

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #95 dnia: Maj 26, 2010, 22:11:04 pm »
Wreeeeeeszcie  :krolik Będzie miłość, aż będzie furczało!  :niegrzeczny Tylko poczekaj  :lol
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Tolinka

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #96 dnia: Maj 26, 2010, 22:13:34 pm »
Jakie słodziaki.
A z tym szczaniem to oni może  maja jakiś konkurs kto wiecej i dalej obszczy a ty kochana poprostu nie wiesz o ich zakładzie.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #97 dnia: Maj 26, 2010, 22:21:19 pm »
No proszę, nie jest wcale tak źle! ;D
Podziwiam twoją determinację :)

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #98 dnia: Maj 27, 2010, 10:35:39 am »
herbata, spowodowałaś że odzyskałam nadzieje na zaprzyjaźnienie mojej trójki. Zwykle poszkodowany Nelson zrobił się bardziej odważny więc może znowu spróbujemy :)

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #99 dnia: Maj 27, 2010, 12:17:12 pm »
j_j - tak ja też czekałam na bojowy nastrój Lupka - bo to on był strona pokrzywdzoną a tak się udało
Dzisiaj rano Nika lizała oczko Lupciowi - mój ponton i szadok są zaprzyjaźnieni :jupi :balet: :hura:
Dziękujemy wszystkim za dobre słowo  :bukiet
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Tolinka

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #100 dnia: Maj 27, 2010, 12:29:25 pm »
Super.Tak bardzo się ciesze. :hura: :hura: :jupi :jupi

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #101 dnia: Maj 27, 2010, 18:27:58 pm »
Herbatka  :hura: :hura: :hura:

Normalnie się wzruszyłam  :diabelek  jesteś najlepsza  :jupi  :bukiet

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #102 dnia: Maj 27, 2010, 21:32:00 pm »
Kasiu Nika dzisiaj brykała z Lupciem po salonie - nie wiem jak to opisać skoro to jest królik normalnie z ADHD a na dywanie to wyglądała jakby ją we wszystkie strony tyrpało  :krolik- taka pirania zadowolona była - no nawet mnie nie ugryzła od kilku dni - agresywna to jest ale już się nie rzuca pierwsza - nie atakuje sama jak się jej nie prowokuje :balet:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

zeberka161

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #103 dnia: Maj 27, 2010, 21:58:22 pm »
Widać towarzystwo Lupka dobrze jej zrobiło :)

strzalik

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #104 dnia: Maj 27, 2010, 22:08:13 pm »
 Super :doping: :doping: :doping:

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #105 dnia: Maj 29, 2010, 18:14:25 pm »
I jak tam Herbatka? Miłość kwitnie? Miłość, wolność, szaleństwo :)

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #106 dnia: Maj 29, 2010, 19:58:57 pm »
Herbatajak je zaprzyjaźniałaś, to spałaś z tymi łobuzami? Chciałabym jeszcze raz spróbować zaprzyjaźnić moje i planuje kiedy będę miała najwięcej czasu. No i martwi mnie ciągle Franek, bo ciągle boli go brzuch - choć już trochę mniej - ale teraz coś wyczuwalne jest w jelicie całkiem w dole brzucha. Czekać czy próbować? W badaniach nic nie wychodzi tylko na tzw "macanego". Ale on też prawie cały czas śpi i dlatego to jest takie niepokojące. Nie wiem, co robić. Teraz od czwartku będę miała trochę więcej czasu i mogłabym spróbować, tylko boję się czy to nie za wcześnie.

kasiagio

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #107 dnia: Maj 29, 2010, 22:00:22 pm »
 :hura: :hura: moje gratulacje , wreszcie  Diablica sie poddala  :wiking:  duzo glaskow dla zakochanej pary  :onajego  i dla ciebie za cierpliwosc  :bukiet :*

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #108 dnia: Maj 30, 2010, 00:23:10 am »
IzaK sama musisz wyczuć, czy to ten moment - skoro on śpi czyli potrzebuje odpoczynku - Lupcio nabrał wigoru, odpoczął i naprawdę stał się rozbrykany i w bojowym nastroju - dlatego zareagowałam, ale skoro Franek nie czuje się najlepiej to ja sama nie wiem - skąd wiesz, że go brzuszek boli? Bobczy normalnie? Zgrzyta ząbkami? ma apetyt?
Tak Kasiu jest o wiele lepiej chodzą do salonu parami :hura:, Nika często tuli się do Lupcia, no jeszcze mu uszek nie myje - i trochę go skubie, ale z respektem - naprawdę jesteśmy na dobrej drodze do miłości :slub:
Dziewczyny - dzięki  :bukiet
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Offline IzaK

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1410
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #109 dnia: Maj 30, 2010, 00:33:47 am »
Herbata, dr Lewandowska twierdzi, że Frania boli brzuch i spina się przy badaniu - może jeszcze trochę poczekam. Cieszę się, że Tobie się udało :jupi

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #110 dnia: Maj 31, 2010, 07:53:25 am »
Udało się nam po raz drugi  :brawo: udało się nam - jestem bardzo zadowolona, mam dwa uszyska które już latają wszędzie razem - nie biją się , leżą razem - są cudne :hura:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

nuka

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #111 dnia: Maj 31, 2010, 08:25:18 am »
 :balet: kolejna uszata para :slub:

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #112 dnia: Maj 31, 2010, 14:39:07 pm »
yes!yes!yes! :hura:
gratuluję i proszę o foteczki dokumentujące sukces :blaga:
aaaa biegają wszędzie razem...urocze :onajego
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #113 dnia: Maj 31, 2010, 22:40:30 pm »
No to tak jakby MIŁOŚĆ KWITNIE  :slub: :onajego  :zakochany:



Pirania jest wyluzowana na maksa :rotfl2



wtyka nos wszędzie i potem nie daje sobie go wyczesać - no i niestety kichają już oba - jak będzie ropka to do weta



Lupcio szepnę Ci coś na uszko - ta wredna baba żyć i niszczyć mi nie daje - tylko sprząta i tylko by mnie czesała i leki dawała - no chociaż mam się komu poskarżyć :>



Dalszy ciąg nastąpi w naszym temacie ze zdjęciami :balet:
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

Phalaenopsis

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #114 dnia: Maj 31, 2010, 22:58:40 pm »
Nareszcie  !! Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczymy je na żywo :DD

Offline Tusia13_89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 143
  • Płeć: Kobieta
    • Moja miość :*
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #115 dnia: Czerwiec 01, 2010, 08:45:00 am »
gratuluję ;) naprawdę Cię podziwiam herbata... ;]
Pieszczoch - na zawsze w moim sercu ;*

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8009.0

"Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie"

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #116 dnia: Czerwiec 01, 2010, 13:05:14 pm »
Pięknoty kochane w końcu razem  :jupi

kasia88

  • Gość
Odp: Lupek i Nika
« Odpowiedź #117 dnia: Czerwiec 02, 2010, 20:42:13 pm »
yy Herbata to moze zechcialabys moje dwa glupole zaprzyjaznic bo ja to za mietka jestem na takie wojny a mam to samo ;) ehh...zazdroszcze :(