Autor Wątek: Biegunka  (Przeczytany 35304 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 12, 2010, 18:35:48 pm »
wedlug mnie tez powinna dostac lek p/bolowy
mozesz sprzyc herbatki,mietowa i rumianek to podawac do picia zamiast wode,
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

kasiagio

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 12, 2010, 19:48:08 pm »
karinaelk, masuj , masuj cały czas bądź cierpliwa i skrupulatna  rozmawiaj z małą i zobaczysz ,że zacznie wreszcie robić kupki i jeść samodzielnie , musisz dodawać jej sił do walki podstawiaj przysmaki pod pysiu i poproś żeby zjadła ....... musi być dobrze !!  :przytul

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 13, 2010, 08:48:25 am »
Wczoraj na sygnale pojechałyśmy w nocy do weterynarza... bo przestała się ruszać, można było z nią z robić co się tylko podoba... a ona by nawet nie drgnęła, przelewała się w rękach... Dostała chyba z dwadziesia zastrzyków, zamiast kroplówki była nawadniana zastrzykami, dostała jakieś aminokwasy,coś na pobudzenie nerek i jelit (przestała robić siku) i weterynarz powiedział że są minimalne szanse że przeżyje noc... wróciliśmy o prawie drugiej w nocy do domu... a o piątej rano Candy zaczęła skakać... nie ma tyle śluzzu w kupce i teraz ma biegunkę ale przynajmniej bez krwi... teraz zmykam do weterynarza ;)

nuka

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #43 dnia: Luty 13, 2010, 08:51:21 am »
jejciu, ale przeżycia. Dobrze, że w końcu jest poprawa. Napisz jak wrócicie od weta. Buziole dla maleńkiej  :przytul

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #44 dnia: Luty 13, 2010, 10:23:10 am »
znowu została nawodniona i znowu dostała aminokwasy i glukozę :) poza tym do domku jeszcze jedne lek: Provita Probiotyk i muszę podawać go przez tydzień :) narazie jest poprawa zaczęła sama skubać sianko :) i sama pić... no i co najważniejsze już sobie kica :)

Nuna

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 13, 2010, 10:38:53 am »
Jezuu karinaelk,  zamarlam przez chwile ze strachu , ufff ciesze, sie , ze bryka,
z ulga przytulam was obie  :*

efyra

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 13, 2010, 11:33:44 am »
trzymam mocno kciuki za Was...
pisz koniecznie, wszystko na bieżąco!
Ależ mi żal królaska... i Ciebie też.. trzymajcie się i walczcie:) :*

kasiagio

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 13, 2010, 11:39:34 am »
Będzie dobrze !! Trzymamy kciuki mocno !!  :przytul

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
Biegunka
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 13, 2010, 11:46:00 am »
również trzymamy kciuki za królaska aby z tego wyszedł :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 13, 2010, 12:56:30 pm »
dobra wiadomosc...tym bardziej,ze jako malec byla w ciezkim stanie...
podtykaj swieze sianko,suszki to dla niej z jedzenia teraz najlepsze
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 13, 2010, 15:12:54 pm »
zapomniała jeszcze napisać że miała wczoraj poniżej 36 stopni temperaturę... jest jeszcze trochę oszołomiona ale ma apetyt :) nawet siemie jej posmakowało :)

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Biegunka
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 13, 2010, 16:35:35 pm »
to nie za wesolo z nia bylo :( wet.sie postaral
uwazaj co dajesz jej jesc bo znow moze wszystko wrocic,z siemieniem tez uwazaj
powinnas pozostac na samym sianie,suszkach i wodzie jakis czas
a wszelkie nowosci wprowadzac stopniowo i w malych il. najlepiej jak skonczy 3 miesiace,chodz co do tego wieku opinie sa podzielone
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

nuka

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 13, 2010, 16:40:29 pm »
karinaelk, a bobki już są?

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 13, 2010, 16:56:48 pm »
niby są... ale mało albo je zjada... bo często nosek wkłada między łapki, znalazłam tylko kilka bobków ale biegunki nie widać :) brzuszek miękki i ciągle masuje :)

nuka

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 13, 2010, 17:09:51 pm »
oj, no to już chyba można powiedzieć, że kryzys minął  :lol
Bardzo sie cieszę, maleńka tyle sie wycierpiała. Buziolki dla niej i dla Ciebie  :przytul  :przytul

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 13, 2010, 17:25:15 pm »
jeszcze nie minął ;) wolę dmuchać na zimne :) do poniedziałku ma antybiotyk :) i dopiero wtedy będę mogła powiedzieć ze kryzys minął ;)   Ale i tak jestem dumna z niej :) już sama zwątpiłam w nocy, zrobiłam jej posłanie przy grzejniku, położyłam i chciałam jej pozwolić umrzeć w spokoju a ona pokazała że jest silna i nie da się wstrętnemu zatruciu i zapaleniu jelita :)


Wzięłam Candy na ręce i zauważyłam że ma podskórny guzek (miękki) na wysokości żeber, nie boli ją ale jestem zaniepokojona, zadzwoniłam do weterynarza i powiedziałam o tym ale on powiedział że to może być następstwo dzisiejszego nawadniania i że wszystko się nie wchłonęło. Ale mam pytanie może głupie ale czy przy podawaniu pokarmu/wody mogło się dostać to do płuc? i czy w następstwie mógłby powstać taki właśnie guzek? Pilnowałam aby połykała to co podaję i nie zmuszałam jej... ale wolę się upewnić ;)

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Biegunka
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 14, 2010, 00:03:41 am »
wątpię zebyś wyczuła guzek w płucach... mi to bardziej wygląda na jakąś reakcję po zastrzykach/igle.

Offline Salix

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 233
Biegunka
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 14, 2010, 00:19:20 am »
karinaelk, super,że tak dzielnie walczysz o małą :*
zdrówka i głaski dla maleństwa :*
Maryś będę o Tobie pamiętać....

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Biegunka
« Odpowiedź #58 dnia: Luty 14, 2010, 03:02:45 am »
Cytat: "alana"
wątpię zebyś wyczuła guzek w płucach... mi to bardziej wygląda na jakąś reakcję po zastrzykach/igle.

Tak, od zastrzykow i w ogole od nakluwania igla np. przy kroplowkach robia sie takie kulki podskorne. Kroliki maja delikatna skore. Jozka ma po zle wklutej szczepionce blizne wielkosci paznokcia.

Zdrowka zyczymy krolince  :*

karinaelk

  • Gość
Biegunka
« Odpowiedź #59 dnia: Luty 14, 2010, 09:48:51 am »
a siemie lniane mogę podawać surowe czy koniecznie ugotowane? :)