jpuasz, rozumiem doskonale Twoje stanowisko, wiem, ze doktor chciała jak najlepiej, ale sory, w wypadku Fafika jej sie nie udało. Nie zaniedbałam żadnych ćwiczeń, mam tutaj czyste sumienie. Ponoć pierwsza myśl jest najlepsza, pani Jałonicka wspominała o lekach rozkurczowych ale ich nie zaleciła, a takie właśnie są niezbędne żeby cokolwiek z fafiokową łapką zrobić. A 10 dni to szmat czasu w przypadku tego typu schorzeń. Dlatego dałam minus. Nie oznacza to, że nie będę polecac tej lecznicy, jednak każdorazowo wspomnę, że u nas leczenie było nietrafione.
Tak, dla mnie Doktor Krawczyk jest mistrzem i mam porównanie jak wyglada badanie u Niego, jak wyglądało w Animie, kilka uwag przedstawiłam Ci zaraz po badaniu Mamby. Dla mnie nieporozumieniem jest dopuszczenie uszaka do tak poważnej operacji jak sterylizacja bez podstawy - zmierzenia temperatury, mierzenie jej po dopiero uśpieniu to już zakrawa na maly skandal. Co by było gdyby uszak miał tak jak mój Maluch bezobjawowe zapalenie płuc?? Jedynym wyznacznikiem do wnikliwego przebadania była podwyższona teperatura ciała. W przypadku zapalenia płuc narkoza może być zabójcza, także takie postępowanie także wpływa na moją minusową ocenę.
Jpuasz, zapraszam z jakimś uszakiem do Torunia, na własne oczy sie przekonasz jak wygląda badanie królika, którego wet widzi pierwszy raz na oczy, nic o nim nie wie i ma do zdiagnozowania problem zdrowotny.
Z czystym sumieniem, po przemyśleniu - podtrzymuję ocene minusową