Tina i Nala.:)

[Madzia_;3]

Witam, zastanawiam się nad adopcją Nali lub Tiny, zdaję sobie sprawę, że Nala nie jest łatwym króliczkiem ale mam doświadczenie po Tusi, która również miała dystans jeśli chodzi o ludzi. Udało się ją oswojić, zajeło to długo no ale udało się.

Dlatego mam do Was pytanie, jestem z Brzeszcz jak wiecie i czy gdybym zdecydowała się na jedną czy jest możliwość pomocy w transporcie?
I czy królinkami już się ktoś zainteresował tzn czy są "zarezerwowane" już dla jakiejś osoby.
Chętnie dowiem się o nich więcej. ^^

Za odpowiedzi a pytania będę bardzo wdzięczna.  

[Misokyaa]

Madzia_;3, najlepiej jakbyś napisała e-mail do osób koordynujących ich adopcje, ewentualnie PW [ich nicki na forum do Bosniak - Nala; Madzia85 - Tina]. Z tego co mi wiadomo Tina wciąż czeka na domek, a jeśli chodzi o Nale to nie wiem czy Bośniak zgodzi się na chwilę obecną na jej adopcje.

[Madzia_;3]

Aha, no dobrze.
Dziękuję^^
Postaram się jakąś dogadać z dziewczynami.

[Misokyaa]

Madzia_;3, a czy Nera jest wysterylizowana i czy to na 100% dziewczynka?

[Madzia_;3]

Tak, Nera jest 100% pannica:)
Wysterylizowana jeszcze nie jest ale są dwie duże klatki i na początek osobne pomieszczenia, przewiduje ,że nową lokatorke również wysterylizuje więc później zacznie się oswajanie.
Wszystko zostało obmyslane bardzo starannie więc niema powodó do zmartwień.^^

[Misokyaa]

W takim razie trzymam kciuki, za to, żeby adopcja się udała i któraś z dziewcząt dostała kochający domek

[Madzia_;3]

Wyczytałam dużo o Nali, napisałam pw do Madzi i dostane formularz.
Jak narazie go wypełnie i poczekam na odpowiedz od Bośniak, ale wydaje mi się ,że większe szanse mam na Tine ze względu ma to ,że Bośniak będzie mogła chcieć jak narazie "doleczyć" Nale, wkońcu najlepiej wie co dla niej najlepsze.

[jpuasz]

Madzia a nie myślałaś o samczyku? Parki zazwyczaj łatwiej zaprzyjaźnić.

[bosniak]

Madziu, zaraz odpowiem na PW. Choć przyznam, że też się zastanawiałam, dlaczego chcesz samicę dla samicy

[Madzia_;3]

Dało mi to trochę do myślenia, wstrzymam się narazie i rozważę wszystko.
Ale to ,że zaadoptuje jakiegoś uchola jest pewne.  

[jpuasz]

no to czekamy na wiadomości kto będzie szczęściarzem

[Kitty27]

Jak przeczytałam temat "Tina i Nala" to już myślałam, że chodziło o Tinę, z którą Nala kiedyś się zaprzyjaźniła...

A tak wracając do tematu powodzenia ci życzę

I też jestem za tym, żebyś adoptowała samczyka, ale to już twoja decyzja.

[Misokyaa]

Jak przeczytałam temat "Tina i Nala" to już myślałam, że chodziło o Tinę, z którą Nala kiedyś się zaprzyjaźniła...

Ja właśnie też i chwile mi zeszło dochodzenie co to za Tina ^^

[Madzia_;3]

Oj, przepraszam Was za nieporozumienie jeśli chodzi o nazwę tematu.

Tak co do samczyka to teraz zaczynam o tym myśleć bardzo poważnie, ale chcę jeszcze się zastanowić i napewno dam Wam znać o mojej decyzji.

[ppx]

To jakiego królaska masz na oku?

[Madzia_;3]

A to już zostawię dla siebie, będzie niespodzianka.
Mam kilka na oku i chcę się przekonać, patrzę na ich opisy zachowania itp. ^^

[madzia85]

Madzia jeśli chodzi o adopcję Tiny to napisałam wszystko w tym temacie:

http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=7462&postdays=0&postorder=asc&start=15

Mam nadzieję, że inny uszatek znajdzie u Ciebie dom...

[Misokyaa]

Madzia_;3, może pomyślisz o weterankach/weteranie adopcyjnej?
Kunia/Pszczółka/Nube/Bombeczka/Bazylek
Oni już bardzo długo czekają na dom, a sama powiedziałaś, że poradziłabyś sobie z trudnym króliczkiem. Może z niechcianym też ?
Ja nie mogę do tej pory przeboleć, że nie wzięłam któreś z weteranek tylko baranka, ale z drugiej strony nie oddałabym Truffla za żadne skarby świata.

[Madzia_;3]

Oj, przykro mi z powodu Tiny.
Chyba posłucham Waszych rad i wezme samczyka, Bazyl jest naprawde kochaniutki.
Rozmawiałam o tym z mamą, powiedziała ,że w następny weekend się wypełni formularz.

[ Dodano: Nie Lut 07, 2010 6:32 pm ]
Chciałabym jeszcze dodać ,że moja ciocia ,która ma już króliczka od 7 lat chciałaby towarzystwo dla małego, możne uda mi się namówić ją żeby zaadoptowała jednego z tych biedactw.

[madzia85]

Madzia namawiaj ciotkę na kastrację/sterylizację, wypełniajcie formularz adopcyjny i do dzieła

Uszatych serduszek czekających na nowy dom jest mnóstwo - i też jestem za tym, żeby w pierwszej kolejności brać pod uwagę "weteranów".

Miso - no wiesz... jeszcze nic straconego czasami 3 króliki też można ze sobą zaprzyjaźnić   Oczywiscie żartuję - nic na siłę Ja z kolei Trufla nikomu innemu bym nie oddała - zgłaszała się masa ludzi w sprawie jego adopcji ale jak widać wybrałam dla niego najlepszą opiekunkę