Autor Wątek: królik z zoologicznego a z adopcji  (Przeczytany 5141 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aneczka2939

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 526
  • Płeć: Kobieta
królik z zoologicznego a z adopcji
« dnia: Styczeń 28, 2010, 21:15:31 pm »
Dużo piszecie na forum żeby nie kupować króliczków tylko adoptować ... i mam pytanie . Dlaczego ??  
Co to za różnica , przecież  nawet jeśli jest za młody to można go uratować , bo wiele sklepów ma taki zwyczaj że jeśli się nie sprzedaje to usypiają ...
Więc wytłumaczcie mi czym to się różni i dlaczego nie polecacie kupowania biedaków z sklepu zoologicznego ??


czy to robicie może dlatego by rozpowszechniać SPK??
Płotka, Kłębuszka. <33
Robinson
  • ,  Truś

Tolinka

  • Gość
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 28, 2010, 21:18:05 pm »
aneczka2939, kupowanie mlodych kroliczkow ze sklepu zoologicznego jest to nakrecanie interesu dla nich,owszem zdazaja sie takie przypadki ze sa sykupowane ze sklepu ale to zazwyczaj gdy zagraza ich zdrowiu lub zyciu,

Offline aneczka2939

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 526
  • Płeć: Kobieta
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 28, 2010, 21:21:12 pm »
Tolinka,  a no widzisz bo ja nie wiem na co się zdecydować na króliczka z SPK czy z zoologicznego ... w sumie w sklepie było by łatwiej ale czy bezpieczniej nie wiem ... bo rodzice mogą rozważyć adopcję ale wątpię... Ja kupowałam Rabiego w zaprzyjaźnionym zoologicznym który bardzo dobrze znam i nigdy nie widziałam w nim za małych królików wręcz przeciwnie  miały ok. roku
Płotka, Kłębuszka. <33
Robinson
  • ,  Truś

Tolinka

  • Gość
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 28, 2010, 21:24:36 pm »
aneczka2939, ja na twoim miejscu bym adoptowala,jest tyle kroliczkow ktore czekaja na kochajacy domek,po co kupowac i nakrecac interes.Jest naprawde duzo kroliczkow z pelnym wyposazeniem na adopcyjnej a jezeli sie zdecydujesz to SPK napewno pomoze w transporcie.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 28, 2010, 21:25:16 pm »
Cytat: "aneczka2939"
bo wiele sklepów ma taki zwyczaj że jeśli się nie sprzedaje to usypiają ...

Jakie sklepy tak robią? Przyznam, że pierwsze słyszę.
Cytat: "aneczka2939"
czy to robicie może dlatego by rozpowszechniać SPK??

Między innymi tak, z tym że może nie tyle dla rozpowszechniania SPK, ile raczej informacji o prawidłowej opiece nad królikami.

Dlaczego adopcje lepsze? Bo nie daję zarabiać tym, m.in. przez których adopcyjna pęka w szwach. Bo nie godzę się na sprzedawanie zwierząt w sklepach zoo. Bo protestuję przeciwko ignorancji i okrucieństwu, choćby wynikało z głupoty i niewiedzy - głupota i niewiedza nie usprawiedliwiają. Bo mam szansę odpracować krzywdę, jakiej niejednokrotnie adoptowane zwierzę doznało z ludzkiej ręki.

To tak w skrócie. Znalazłabym jeszcze kilkadziesiąt dobrych powodów :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline aneczka2939

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 526
  • Płeć: Kobieta
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 28, 2010, 21:26:37 pm »
Cytat: "Tolinka"
jezeli sie zdecydujesz to SPK napewno pomoze w transporcie.
licze na to ;)
Płotka, Kłębuszka. <33
Robinson
  • ,  Truś

angel

  • Gość
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #6 dnia: Styczeń 29, 2010, 01:05:59 am »
Ja jestem p osrodku.
W zologu sa biedne i czekaja na domek w SPK tez.

Móglby mnie jeszcze tylko ktos oswietlic :
Króliczki z SPK to sa tam króliczki które maja jeszcze domek i czekaja na nowy(ogloszenie) czy to tak jak schronisko??

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 29, 2010, 03:56:56 am »
Niektóre są w schronisku, niektóre w domu tymczasowym a niektóre u swoich "właścicieli" którzy chcą się króliczka pozbyć. Zazwyczaj najlepiej mają te co są w domu tymczasowym, ale jak sama nazwa mówi nie jest to dom stały. Na dom tymczasowy przyjmują króliczki osoby, które np. mają warunki i chcą pomóc jakiemuś uszatkowi. Czasem królik jest w tragicznych warunkach i nawet trzymany tylko w łazience lub w przedpokoju ma lepiej niż w miejscu poprzednim.

A czemu z adopcji a nie ze sklepów zoo? Bo niestety prawda jest taka, że króliczki w zoo zazwyczaj (podkreśliłam, żeby nie było, że mówię zawsze) są kupowane przez rodziców dla małych (lub już nie takich małych) dzieci. Po jakimś czasie zwierze się dziecku nudzi i zostaje wyrzucone na ulicę, oddane do schroniska albo w najlepszym wypadku zgłoszone do SPK w przypadku królików a do innych organizacji w przypadku innych zwierząt.

No i jeszcze pytanie czemu tak usilnie przekonujemy, żeby nie kupować? Bo dążymy do tego, aby zakazany był handel zwierzętami w sklepach zoo (raczej nie do zrealizowania, choć może, może...). Nie będzie wtedy sytuacji, ze w sklepie dziecko się zachwyci króliczkiem i go dostanie. Aby mieć króliczka, psa, kanarka czy choćby myszkę trzeba będzie się zgłosić do hodowcy, czyli kogoś kto się na na rozmnażaniu zwierząt, robi to z rozwagą i nie ze szkodą dla zwierząt. Gdyby udało się do tego doprowadzić, to każde zwierzę byłoby przemyślanym zakupem a nie chwilowym kaprysem dziecka.

Dodam do tego jeszcze, że w sklepach zoo sprzedawane są za młode zwierzaki, do tego często źle karmione, nie maja wody i zwierząt jest zbyt dużo w zbyt małych klatkach. Na noc te zwierzaki zostają same, w dzień są zagłaskiwane przez setki ludzi i są po prostu przerażone.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 29, 2010, 13:49:32 pm »
Prawda jest taka, ze gdyby zwierzeta mozna bylo kupowac tylko od hodowcy to mniej by bylo porzucanych zwierzakow. A jesli zwierza mozna kupic w zoologu lub na allegro (jednym kliknieciem i czasem jeszcze nam przysla poczta  :nie_powiem ) To taki zakup jest najczesciej nie przemyslany. No i potem ludzie pozbywaja sie swoich 'pupili'. Aby poprawic sytuacje zwierzat zacheca sie do adopcji, do przygarniecia zwierzaka z tzw. drugiej reki lub kupowania zwierzat z rodowodem. Chodzi o cos w rodzaju bojkotu zoologow. Nie ma popytu - sklep nie sprowadza danego 'towaru'.
Malo tego, pamietam, ze jak bylam w podstawowce to zwierzka takiego jak chomik, myszka, swinka mogly kupowac nawet osmioletnie dzieci. Nie wiem jak to wyglada teraz, ale przy kupnie zwierzaka powinno sie okazywac dowod.

SPK zacheca do adopcji m.in. dlatego, zeby pokazac ludziom problem bezdomnosci zwierzat. Masa ludzi nie ma o tym zielonego pojecia. Nie zastanawiaja sie nad tym na codzien. Takie akcje otwieraja ludziom oczy.

Cytat: "aneczka2939"
Więc wytłumaczcie mi czym to się różni i dlaczego nie polecacie kupowania biedaków z sklepu zoologicznego ??

Bo sprzedawce nie interesuja intencje kupujacego. A jestem sklonna przypuszczac, ze gdyby zauwazyli, ze lepiej sprzedaja sie kroliki trzymane w ciasnych klateczkach to specjalnie by je w takich zamykali, zeby ludzie kupowali je z litosci. Dla handlowca to jest produkt i zrobi wszystko, zeby go sprzedac.

Offline Hordra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1119
  • Płeć: Kobieta
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 29, 2010, 17:00:25 pm »
Cytat: "aneczka2939"
w sumie w sklepie było by łatwiej ale czy bezpieczniej nie wiem ...

U mnie oba zwierzaki są z zooloicznego, nie mają problemów ze zdrowiem ani nic w ten deseń. Ale to różnie bywa. W zoologicznym bałabym się tylko, żeby z mojego miniaturka nie wyrosło zwierzę takie większe od Nika, który i tak już jest duży ;D
Jeśli chodzi o adopcje to rzeczywiście zoologiczny jest łatwiejszym wyjściem, ale  jak ktoś się uprze (tak jak np. ostatnio moja znajoma na Tuptusia) to dużej różnicy mu to nie zrobi ;D A zwierzakowi pomoże :)
Cytat: "Tocha"
Prawda jest taka, ze gdyby zwierzeta mozna bylo kupowac tylko od hodowcy to mniej by bylo porzucanych zwierzakow.

Akurat co do tego pewna bym taka nie była, szczególnie jeśli chodzi o hodowców miniaturek. Jakoś nie widzę, żeby było szczególne przejęcie tematem, zwierzaki są normalnie wysyłane pocztą, zazwyczaj nie sprawdza się też za bardzo gdzie lądują.
Trochę po prawdzie brakuje mi hodowli miniaturek - z papierami czy bez, to bez znaczenia - gdzie największą wagę przykładałoby się do zdrowia i charakteru zwierzątek i nie dopuszczać do rozmnażania osobników agresywnych, nerwowych. Brakuje hodowców, którzy braliby to na poważnie i sprawdzali domy dla przyszłych ucholi, dbali o to, gdzie wylądują. :/

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 29, 2010, 19:36:50 pm »
Cytat: "Hordra"
Tocha napisał/a:   
Prawda jest taka, ze gdyby zwierzeta mozna bylo kupowac tylko od hodowcy to mniej by bylo porzucanych zwierzakow.

Akurat co do tego pewna bym taka nie była, szczególnie jeśli chodzi o hodowców miniaturek. Jakoś nie widzę, żeby było szczególne przejęcie tematem, zwierzaki są normalnie wysyłane pocztą, zazwyczaj nie sprawdza się też za bardzo gdzie lądują.

No w tym wypadku nie mam na mysli hodowcy ktory np. wystawia sie na allegro i dla mnie jest zwyczajnym pseudohodowca. Chodzilo mi bardziej o to, ze trzeba by bylo osobiscie jechac do hodowcy i wybrac zwierzaka itd. Tak jak np. kupuje sie kota z prawdziwej hodowli. Z tym juz wiecej zachodu i moze kazdy zanim by tam trafil przemyslalby sprawe. No i nie byloby sytuacji rodzica kupujacego pod presja dziecka na spacerze po galerii handlowej.
Cytat: "Hordra"
Trochę po prawdzie brakuje mi hodowli miniaturek - z papierami czy bez, to bez znaczenia - gdzie największą wagę przykładałoby się do zdrowia i charakteru zwierzątek i nie dopuszczać do rozmnażania osobników agresywnych, nerwowych. Brakuje hodowców, którzy braliby to na poważnie i sprawdzali domy dla przyszłych ucholi, dbali o to, gdzie wylądują. :/

Z tym sie zgadzam. To pewnie dlatego, ze ludzie ignoruja 'mozliwosci' krolika. Wydaje sie byc bezproblemowym zwierzatkiem... Zreszta... Jesli nawet nastoletnie dzieci bawia sie w rozmnazanie zwierzat tylko dlatego, ze moga je trzymac w szopie lub stodole w skrzyniach to o czym w ogole jest mowa :(
Ale moze kiedys dozyjemy zmiany prawa i mentalnosci ludzi.

Musta

  • Gość
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 29, 2010, 21:33:27 pm »
Cytat: "Tocha"
No w tym wypadku nie mam na mysli hodowcy ktory np. wystawia sie na allegro i dla mnie jest zwyczajnym pseudohodowca.

Hodowcy psów i kotów a także świnek morskich też się wystawiają na allegro, to w końcu reklama :) Inna sprawa w jaki sposób dobierają domy swoim podopiecznym.

Cytat: "Tocha"
Ale moze kiedys dozyjemy zmiany prawa i mentalnosci ludzi.

Mam nadzieję, że stanie się to ZANIM wszyscy zsiwiejemy i stracimy zęby...

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 29, 2010, 22:14:10 pm »
Cytat: "Musta"
Hodowcy psów i kotów a także świnek morskich też się wystawiają na allegro, to w końcu reklama :) Inna sprawa w jaki sposób dobierają domy swoim podopiecznym.

Ale mnie lapiecie za slowka ;) Wiadomo, ze co innego reklama a co innego aukcja w ktorej sa wyszczegolnione koszty przesylki itd. Uogolnilam i napisalam przyklad allegro bo tam jest jednak wiecej pseudohodowcow niz hodowcow z prawdziwego zdarzenia. Allegro zawsze bedzie mi sie kojarzyc z aukcjami takimi jak np. pupile.org.
Na aukcjach informacyjnych jest czesto zaznaczone aby nie licytowac tylko kontaktowac sie z hodowca. Wiadomo, ze szanujacy sie hodowca nie wysle poczta psa, kota czy innego zwierzaka.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 29, 2010, 23:17:27 pm »
Większość królików w SPK właśnie jest niechcianymi królikami z zoologików, tyle, że za darmo?
Nie są wcale jakieś gorsze.


megana88

  • Gość
królik z zoologicznego a z adopcji
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 30, 2010, 10:02:41 am »
Ja z pewnościa kolejnego adoptuję :) o ile przejdę pomyślnie procedurę :D