Autor Wątek: Więzi  (Przeczytany 2708 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Więzi
« dnia: Styczeń 26, 2010, 23:37:32 pm »
Mam królika, samiczkę. Jest u nas od 6,5lat a.. są z nią małe problemy ;< Jako, że byłam dzieckiem nie wiedziałam jak się zająć nią. Teraz wierzga się gdy tylko ktoś weźmie ją na ręce, gdy się do niej podsuwa jeden palec czasami zaczyna drapać.. niestety. Wie ktoś może jak uniknąć tego losu? Nie wiem czy już o tym pisano, za dużo tematów do przeglądnięcia >>' Prosiłabym o pomoc. Puszczam ją na bieganie, biorę ją na ręce, głaszczę i nic ._.'


Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Więzi
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 26, 2010, 23:49:14 pm »
90% królików nie lubi brania na ręce, więc tym bym się nie przejmowała. Mój Muniek też czasami drapnie, chwyci ząbkami. Niestety coraz częściej widzę (czytam), że ludzie traktują króliki jako takie "maskotki" a tymczasem to są charakterne futrzaki. Jeśli nie rzuca się na Ciebie z zębami, nie zagania w kat pokoju i nie terroryzuje to moim zdaniem zachowuje się jak najnormalniejszy królik ;)

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Więzi
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 26, 2010, 23:56:06 pm »
w tym rzecz, że rozwiązania siłowe pogarszają sprawę i zniechęcają królika. w większości przypadków branie na ręce i głaskanie kiedy to MY tego chcemy sprawia, że uszak czuje się niepewnie. temat był wałkowany milion razy, ale skoro nie chce Ci się przeglądać tematów które już istnieją, to wybacz...nam ma się chcieć pisać po raz kolejny to samo? :P
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Więzi
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 27, 2010, 10:37:11 am »
Rozumiem.. jednak czasami miło by było gdyby tak można wziąć ją i pogłaskać na spokojnie ;< Ech, dziękuję.


lenka_44

  • Gość
Więzi
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 27, 2010, 19:59:09 pm »
Nekierta, głaskać to można. Z podnoszeniem na ręce nie bylabym pewna czy da radę. Szczerze mówiąc ja mam identyczną sytuację jak ty. tyle, że ja mam krolika 3 lata więc krocej. Od czasu jak jestem na forum wszystko się zmieniło. Zaczęłam się stosować do porad dziewczyn i Rabi choć wcześniej była potworem ( byla agresywna, nie dala sie wgl glaskac, drapala, gryzla itp ) to teraz jest takim przytulańcem, ze nie da się od niej odpędzić. Dziewczyny, dziękuję Wam !  :bukiet  :*  :przytul
Po pierwsze potrzeba mnóstwo cierpliwości. Po drugie nic nie możesz robić na siłę. to są główne zasady oswajania. Chcąc oswoić króliczka usiądź/ połóż się na podłodze w pokoju w którym biega Kropka i zajmij się soimi sprawami tj. czytaj, ogladaj tv, ucz się. Nie zwracaj na nią uwagi. Gdy do Ciebie podejdzie nie próbuj głaskaś. Pozwól jej Cię dokładni obwąchać. Po kilku dniach możesz delikatnie próbować ją głaskać, ale bez żadnych gwałtownych ruchów,  a najlepiej jak położysz rękę na ziemi i może mała zacznie nią trącać noskiem. Możez wtedy sprobować. Jeżeli króliś ucieknie nie goń go ! Zostaw, niech się uspokoi i próbuj następnego dnia. Ważne, aby króliczek wiedział, że z Twojej strony nic mu nie grozi czyli nie możesz go na siłę głaskac, barć na ręce itp. Powtarzaj to aż do skutków. :) Ja tym sposobem doszłam do cudów ! Sama się temu dziwię :) A więc powodzenia :* Napisz jak Ci idzie :)

Offline Nekierta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 374
  • Płeć: Kobieta
Więzi
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 30, 2010, 17:17:26 pm »
Na razie jeszcze nie daje się tak pogłaskać, ale mogę się pochwalić iż od czasu wejścia na forum i dostosowywania się do różnych porad moja Kropka zaczęła żywiej biegać po pokoju. Nawet wbiega za klatkę, gdzie są panele. Nigdy tego nie robiła, bała się. Nawet właśnie sama wskoczyła na łóżko, które jest ustawione pechowo i nie ma dojścia dla niej :) Jak będzie coraz lepiej również powiem. Dzięki!