Autor Wątek: środki ostrożności  (Przeczytany 2923 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

polka

  • Gość
środki ostrożności
« dnia: Styczeń 10, 2010, 09:07:26 am »
Moi drodzy!
Mam bardzo ważny dla mnie problem i niestety pytani weterynarze nie umieli mi pomóc. Otóż tydzień temu odszedł mój króliś, mial leczoną kokcydioze i e cuniculi. Nie jestem pewna na co odszedl, ale byl seniorem i prawdopodobnie nie wytrzymał leczenia na te drugą chorobę. Z wielkiego smutku, kupilismy nastepnego królisia (gdy go ujrzalam to od razu go pokochalam). Dostał oczywiście nową klatke, poidło, miskę, jedzenie. Postawilam do w innym pokoju, piętro niżej od poprzedniego. Jednakże, po wczesniejszych przezyciach dopadl mnie strach o maluszka, czy dobrze zrobiłam,że go wzięlam tak wczesnie...przez to mam ogromne wyrzuty sumienia i zastanawiam się, co zrobić, aby sie przypadkiem nie zarazil  Czy któraś z tych chorób przenosi sie na ubraniach, albo butach? Czy te pasożyty są w mieszkaniu, czy tylko w miejscach, gdzie bytowal poprzedni królik? Czy z dywanu, na którym biegał chory moga przedostawać sie te pasożyty? I czy odkażenie pokoju wystarczy?Jezeli ktokolwiek mógłby mi doradzić to będę wdzięczna. Mam mozliwość ewentualnie jeszcze dzisiaj przenieść go do innego mieszkania (mojego chlopaka) jezeli cos mu zagraża.Zastanawiam się przede wszystkim czy jak tamtego nosiłam do weta to moge mieć te paskudzctwa na ubraniach i czy na kapciach sie przenoszą, gdyz chodze po dywanie. Weim,że to co piszę moze wydwać sie niektórym śmieszne, ale moja nowa rudzioszka jest taka kochana, nie chcę jej narażać! Dziękuję!

Nuna

  • Gość
środki ostrożności
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 10, 2010, 10:41:36 am »
Te pierwotniaki przenoszone sa glownie przez kal i mocz chorego krolika. Jezeli wszystko odkurzylas i umylas to male jest prawdopodobienstwo, ze maluszek sie zarazi.
Glaski dla futerka :)

Viss

  • Gość
środki ostrożności
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 10, 2010, 10:45:53 am »
Możesz też kupić środek odkażający, są różne i jest ich wiele, warte polecenia są te szpitalne. Odkażenie poprzez umycie powierzchni używanych przez królika powinny pomóc.

polka

  • Gość
środki ostrożności
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 10, 2010, 21:05:45 pm »
Dziękuje za pomysły!!!
Jutro poszukam. Narazie wymyłam podłogi domestosem z wodą i potraktowałam gorącą parą z żelazka.
Gdyby ktoś z Was ma jakieś doświadczenia, piszcze- bedę wdzięczna. Aaaa i myslicie,że warto królikowi podawac kokcydiostatyki bądz odrobaczac na wszelki wypadek???
Pozdrawiam!

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
środki ostrożności
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 10, 2010, 21:10:04 pm »
Cytat: "polka"
myslicie,że warto królikowi podawac kokcydiostatyki bądz odrobaczac na wszelki wypadek???

My sie odrobaczalismy Panacurem Rabbit. Tak profilaktycznie, bo zalecil nam lekarz (w UK). Ponoc poleca sie takie odrobaczanie nawet do 3 razy w roku.
Ale w Polsce w lecznicy nigdy nie proponowano nam odrobaczania.

Offline Metodiv

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
środki ostrożności
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 11, 2010, 10:34:03 am »
Nie wiem jak jest w przypadku e. cuniculi, ale jeśli chodzi o kokcydia, to mogę co nieco dodać. Mam królika bezklatkowego, czyli biegającego całą dobę po całym mieszkaniu. Przypadkiem okazało się, że jest nosicielem kokcydiozy. Dr Krawczyk z Torunia zalecił leczenie. 10 dni dostawał Metronidazol. Prałam, odkażałam, myłam itp. wszystko co się dało. Po kuracji badanie kału nie wykazało obecności pasożytów. Za chyba 2 mies. już były.  :(   Doszło prawdopodobnie do wtórnego zakażenia. Zamieszczam fragment maila od Doktora, może się przyda. Przy okazji Nuka jeszcze raz     :bukiet  

„Pyta pani o możliwości usunięcia kokcydiów w środowisku.
Jest to niezwykle trudne, bo kokcydia, w odróżnieniu m.in. od bakterii,
mają bardzo gruba warstwę ochronna, praktycznie nieprzepuszczalną dla
jakichkolwiek substancji chemicznych. Środki używane do rutynowej
dezynfekcji w przypadku oocyst kokcydiów zawodzą. Można próbować
substancji zawierających podchloryny np. ACE i inne z tej grupy, ale one
bardzo śmierdzą i mogą przebarwiać sprzęty i miejsca w których zostaną użyte”