a wiesz, Aneczka, że nie wpadlam na tą szczotkę, może chociaż tyłek i ogon da sobie przejechać, a co do szczotek i grzebieni to wypróbowałam już wszystkie i dla persów i dla chomikow i niemowląt i rzuca wszystkim burczy zawsze i obraza majestatu nawet na dwa dni i za rodzynkę nie ma nawet - ciągle foch. Takie szczotki do ubrań z taśmą klejąca mam ale, że krolika można tym przejechać to nie wpadlam, chociaż ostatnio probowalam go poskubać z tych klakow na d.. ale tak się obruszył, że nawet do klatki poleciał i zgrzytał na mnie zębami - normalnie szok