Autor Wątek: Konieczna?  (Przeczytany 6546 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Viss

  • Gość
Konieczna?
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 28, 2009, 13:58:27 pm »
Pościć powinny tylko zwierzęta z odruchem wymiotnym, z umiejętnością wymiotowania. Tylko tym podyktowana jest głodówka. Natomiast króliki jak i szczury nie wymiotują w rozumieniu dosłownym, dlatego głodzić ich nie trzeba (szczurów wręcz nie wolno).
Natomiast antybiotyk na 3 dni można podawać. Natomiast zawsze warto podać przeciwbólowe, wtedy zwierzęta nie interesują sie tak szwami. :)

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Konieczna?
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 28, 2009, 14:46:23 pm »
Cytat: "Viss"
Natomiast zawsze warto podać przeciwbólowe, wtedy zwierzęta nie interesują sie tak szwami. :)


nam wet powiedział, że za duzo/często przeciwbólowych podawać nie można bo się uszaty "znieczuli" i będzie nieostrożny skoro go nic nie boli. A jak troszkę poboli to i na szwy czy rankę będzie bardziej uważał.

nati

  • Gość
Konieczna?
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 28, 2009, 14:49:14 pm »
Szczerze, to ja sobie nie wyobrażam nie sterylizować Pussy. Mała już teraz wykazuje się agresją, więc wolę nie myśleć co będzie przy dojrzewaniu.

Viss

  • Gość
Konieczna?
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 28, 2009, 15:48:00 pm »
alana, to zależy od płci królika, kastracja samca jest małym, szybkim zabiegiem. Ranka jest mała. Kastracja samicy to zupełnie inna sprawa, zabieg trwa dłużej, jest bardziej skomplikowany i rozcięty jest brzuch, dlatego samice gorzej znoszą, w tym sensie, ze są bardziej i dłużej obolałe. No i większe niebezpieczeństwo jest jak się samica rozpruje, niż samiec.

Poza tym umiejętnie podany środek przeciwbólowy nie znieczula za bardzo, przynosi za to ulgę.

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Konieczna?
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 28, 2009, 21:53:32 pm »
Viss kochana, mój Muniek to sterylizowana baba, więc pisałam z mojego doświadczenia ;) Wiem czym różni się kastracja samca od samicy. Muniek w 1szy dzień wygryzła sobie szwy i trzeba było ją znów szyć, a była na środku przeciwbólowym ;) Jedne królinki uważaja na swoją rankę i nawet kubraczka ochronnego nie trzeba, inne jak Muniek non stop se tam grzebią :D Ja Muńkowi musiałam robić "sweterek" z rajstopy do wglądu tu http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=4109&start=15 ;)