Autor Wątek: Bulgotanie, burczenie w brzuchu  (Przeczytany 264128 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline martini_86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Kokolino i Fifi :***
Odp: zator? bulgotanie? pomocy......
« Odpowiedź #260 dnia: Lipiec 02, 2012, 13:49:05 pm »
Czekam z niecierpliwością na wieści z Torunia. Madzia i Ola obiecały skonsultować przypadek Fifiego z dr Krawczykiem  :*  :bukiet
Możliwe że pojedziemy do dr.....
Puki co to odpuszczamy leczenie penicyliną, dziś mieliśmy iść na drugi zastrzyk ale czekam na opinię doktora.....
Dziękuję wszystkim na cenne rady i zainteresowanie  :bukiet


Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: zator? bulgotanie? pomocy......
« Odpowiedź #261 dnia: Lipiec 03, 2012, 17:35:58 pm »
Ostatnio płukaliśmy kanalik łzowy tetradeltą u królika z bardzo dobrym skutkiem.
http://citovet.pl/pl4/index.php?p=productsMore&iProduct=96&sName=tetra-delta-174;

Ropień był fatalny komunikował się z szczęką górną i okiem. Teraz Filipek ma się świetnie.
Podchodzę do tego z pewną rezerwą, jednak zawiesina dowymieniowa dziłała długo utrzymując się w miejscu.
lek. wet. Sowa

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: zator? bulgotanie? pomocy......
« Odpowiedź #262 dnia: Lipiec 03, 2012, 18:09:38 pm »
Piasecki podobno często leczy penicyliną i wszystkie kichające tymczasy chyba tak leczył - trzeba by dopytać Juty. Nie było komplikacji jelitowych.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #263 dnia: Lipiec 05, 2012, 18:29:02 pm »
Od dawna nikt tu nie zaglądał, a ja mam pytanie - czy jeśli bulgotanie nie ustępuje już 3ci dzień, to konieczne jest podanie antybiotyku?

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #264 dnia: Lipiec 05, 2012, 20:31:43 pm »
Antybiotyku? Raczej konieczna jest wizyta u dobrego weta żeby podal leki na wzdecia

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #265 dnia: Lipiec 05, 2012, 20:35:18 pm »
Antybiotyki także się podaje przy stanach zapalnych jelit. Jeśli to zakażenie beztlenowcami to lepiej spisze się jednak metronidazol.
Juwenta, a wzdęciu towarzyszy biegunka lub zator?


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #266 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:24:41 pm »
Byłam u jednego  weta i podał zastrzyk rozkurczowy. niestety na skutek wkłucia, został uszkodzony nerw w łapce i król jest praktycznie na chwilę obecną sparaliżowany :( nie umie się sam podnieść, później nie chciał zbytnio jeść. Pojechałam do innego weta, powiedział że wzdęcie ustępuje, bo brzuch już nie był tak mocno napięty, podał witaminy, lek na kupki (bo było ich mało i bardzo malutkie kuleczki) i małą dawkę sterydu.

Dziś król już sam jadł, ale bulgotanie nadal słychać, dlatego zastanawiam się, czy nie trzeba już podać antyb. wet jeszcze chciał się wstrzymać.

kata_strofa

1go dnia, jak zaczęło mu bulgotać, miał brudzący kał, później już maleńkie bobki, zator to chyba nie jest, bo król nie był osowiały

Dodam że wet tu nie  zawinił, takie pechowe wkłucie mogło się przytrafić każdemu, bo  król ma zanik mięsni,
niedługo nie będzie gdzie wbijać sterydów :/
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2012, 21:31:49 pm wysłana przez Juwenta »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #267 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:30:33 pm »
A podawalas espumisan lub kisielek z siemienia i masowalas uszakowi brzuszek?

Od razu mowie- omijaj dalekim lukiem tego weta, co dal steryd.

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #268 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:32:35 pm »
1go dnia, jak zaczęło mu bulgotać, miał brudzący kał, później już maleńkie bobki, zator to chyba nie jest, bo król nie był osowiały
Takie objawy wskazują właśnie na zator.
Leczenie niestety bardzo złe  :/
Powinien dostawać leki pobudzające perystaltykę (np. metoclopramid), antywzdęciowe, probiotyk. Powinien też być nawadniany (jeśli jest w kiepskim stanie, to kroplówka). Jesli jest stan zapalny w jelitach to bezpieczny antybiotyk np. enrofloksacyna.
Masz możliwość udania się do króliczego weterynarza?


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #269 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:39:08 pm »
Gusto oprócz espumisanu i masażu brzuszka dostał probiotyki. W kilka godzin mu przeszło. Ale w sumie u niego te gulgi nie były zbyt mocne.
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #270 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:41:16 pm »
Madzia,

steryd był uzasadniony, bo król ma zwyrodnienie kręgosłupa, poza tym, przy niedowładach się je stosuje.

Espumisan podawałam, brzuch masowałam,  do tego podaję biały proszek od weta  - odpowiednik Lakcidu

Offline Stachu

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #271 dnia: Lipiec 05, 2012, 21:55:27 pm »
Mój Staszek rok temu tez dostał sterydy( w nocy z soboty na niedziele dostał zator, a my wpadliśmy w panikę, nie było naszego wet tylko jakiś inny - spec od wszystkich zwierzaków :dobani )  i proszę nie mówić, że są one dobre i "uzasadnione" . Jeśli wet sie nie zna na królikach to od razu da sterydy. Bo one zawsze pomagają a uszak traci odporność. Już nigdy więcej nie dam mojego uszatka faszerować sterydami. Jest wiele innych leków, które są skuteczne a przede wszystkim tańsze od sterydów.



a nasza historia skończyła się dobrze dzięki doc Krawczykowi - uratował Staszka   :heart   :)  


Byłam u jednego  weta i podał zastrzyk rozkurczowy. niestety na skutek wkłucia, został uszkodzony nerw w łapce i król jest praktycznie na chwilę obecną sparaliżowany :(

yyyyy... weterynarz nie umiał dać zastrzyku?  :icon_curve :icon_curve :icon_curve :icon_curve :icon_curve

szkoda krolaska...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2012, 22:03:30 pm wysłana przez Stachu »

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #272 dnia: Lipiec 05, 2012, 22:09:59 pm »
steryd był uzasadniony, bo król ma zwyrodnienie kręgosłupa, poza tym, przy niedowładach się je stosuje.
Ale już absolutnie nie przy stanach zapalnych, a tu widać, że coś jest nie tak z jelitami.

Poszukaj prawdziwego specjalisty, a nie chodź do takiego speca, bo nawet możliwe, że masz od dawna źle diagnozowane zwierzątko :(
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Tuberoza

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 516
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #273 dnia: Lipiec 05, 2012, 22:28:42 pm »
W żadnym razie już w weterynarii nie podaje się sterydów na zatory-chyba tak jeszcze uczą na weterynarii w Polsce,niestety.W ogóle lepiej ich nie podawać,nawet przy zwyrodnieniach kręgosłupa u królików.
Na zator:Metoclopramid-stymulant jelit,Gasprid,Propulsid(cisapridum)-prokinetyk i elektrolity,najlepiej w kroplówce(do żyły w uszku).Można podać probiotyki,typu Bio-Lapis(zawiera też witaminy,beta-glucan,prebiotyki),dbać o dostarczenie dużej ilości płynów.Przy wzdęciach Bobotic(tańszy),Espumisan-to to samo.
Zanim poda się antybiotyki,silniejsze leki,należy zrobić badanie kału.Metronidazol działa dobrze na szczepy bakterii Clostridium,na kokcydia są inne leki.Ale najpierw trzeba wiedzieć,co wykazało badanie kału.
I najlepiej zmienić weta-miałam przejścia z wetką-asystentką,która uznała,że mój królik ma zanik mięśni-niczego takiego nie było.A chodziło o to,że nie ma mu jak robić zastrzyków,bo miał mieć zanik mięśni.Jeśli jest drobny,albo schudł,to może mieć drobne mięśnie.
A Twojemu króliczkowi życzę dużo zdrowia i więcej szczęścia do wetów.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #274 dnia: Lipiec 05, 2012, 23:03:25 pm »
Król kiedyś wiele razy mia lekkie zatory, ale wygladalo to inaczej, byl osowialy, odmawial jedzenia i bobkow bylo coraz mniej.

Teraz bobkow moze byc malo, bo malo jadl... ?

Jest nawodniony, dzis sporo pil.

Ten wet zna sie na krolikach, no ale juz sama nie wiem, moze jutro pojade do dr Rybickiego W katowicach, moze on bedzie mial inna diagnoze..

Stachu,

Nie mowilam ze sterydy sa dobre, ale teraz moim zdaniem  byl uzasadniony.  Krol ma   zwyrodnienie kregoslupa  i stawow, (a teraz jeszcze doszla ta lapka) jest na sterydach od kilku miesiecy, wiadomo ze sterydy to nic dobrego, ale w jego przypadku to mniejsze zlo, bez sterydow by nie funkcjonowal,  juz by lezal i sikal pod siebie , a jezeli ktos zna lepszy lek,  po ktorym krol (przy zwyrodnieniu)  moze sie w miare poruszac to prosze mi podac nazwe.  I nie  dostal go  z powodu wzdecia, tylko  ze wzgledu na lapke i kregoslup, no ale nie bede sie tlumaczyc, prosze poczytac watek - zwyrodnienie kregoslupa.

Eni,

Dla mnie nie ma "prawdziwego kroliczego specjalisty"   do kazdego moge sie o cos przyczepic...  i jezeli pytam o cos kilku, to kazdy ma inne zdanie. Wczesniej mialam fajna wetke, ktora go wyciagala z zatorow itp. ale juz tam nie pracuje, wiec teraz ''szukam'' innego.  A jezeli przykladowo  dr. Rybicki (polecany wet) nie pracuje wtedy , kiedy ja musze jechac do weta, to wybieram innego..  A tez   nie mam pewnosci ze dr Rybicki  nie pomylilby sie w czyms.

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #275 dnia: Lipiec 05, 2012, 23:59:20 pm »
Tuberoza,

Powtarzam, ze steryd nie byl podany ze wzgledu na  wzdecie, czy zator. 

Dzieki, zapisze sobie te nazwy lekow

Wet wydawal sie na prawde dobry, duzo mi tlumaczyl o zwyrodnieniu, ukladzie pokarmowym , itp. i wiekszosc sie zgadzala, z tym co mowia inni weci. i tym co wyczytalam na necie.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #276 dnia: Lipiec 06, 2012, 00:03:49 am »
Gazy w brzuszku tworzą się przez fermenację pokarmu, w której to biorą udział bakterie - jak jest wzdęcie, tzn. flora jest zaburzona. Jak ktoś ze świadomością, że tak jest podaje steryd, to nie leczy, a działa chwilowo i tylko szkodzi. Nie musisz się tłumaczyć, ale MUSISZ dbać o królika.

To, że dużo pił nie oznacza, że jest nawodniony - może mieć zaburzoną osmozę i nie wchłaniać z jelita - to częste przy problemach z brzuchem. Dlatego stosuje się kroplówki i podaje witaminy.

Nigdy nie ma pewności, że się wet nie pomyli, ale jak się leczy już parę dni bez skutku, to znaczy, że pora zasięgnąć innej opinii, a do tego wybiera się takich, którzy są najlepsi, a nie testuje, bo jest blisko czy pracuje wtedy, kiedy mi pasuje - takie jest moje zdanie. I Tuberoza ma rację - do antybiotyku trzeba zrobić badanie (kupek albo wymazu), a nie królika doświadczalnego ze zwierzęcia. Może mieć pasożyty, bakterie bądź grzyby, trzeba wiedzieć, co leczyć.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Juwenta

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 66
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #277 dnia: Lipiec 07, 2012, 17:31:48 pm »
Ale dlaczego uważasz, że nie dbam o króla? Nie masz pojęcia jak dużo czasu mu poświęcam i jak się staram, by miał godne, komfortowe życie i fachową opiekę, więc prosze Cię, nie oceniaj na podstawie tego że lekarz podał steryd. 

Dr. Rybicki podał praktycznie te same leki, tylko co do sterydu powiedział, że dostanie dawkę w poniedziałek. Również nie podał antyb.


To, że dużo pił nie oznacza, że jest nawodniony

Wet sprawdzał po stanie skóry, czy była potrzebna kroplówka. Nie była potrzebna, bo nie był odwodniony, a dodatkowo w ten dzień dużo pił. - dlatego napisałam, że jest nawodniony!
 
ale jak się leczy już parę dni bez skutku, to znaczy, że pora zasięgnąć innej opinii


A co niby robiłam? Zasięgnęłam opinii na forum, konsultowałam się telefonicznie z innymi lekarzami. I napisałam że pojadę do dr. Rybickiego. Jak widać, stosowane leczenie było dobre.

a do tego wybiera się takich, którzy są najlepsi, a nie testuje, bo jest blisko czy pracuje wtedy, kiedy mi pasuje

Wybieram lekarzy, którzy są w miarę blisko, bo w jego stanie, nie będe go katować podróżami i ryzykować, że dowiozę ledwo żyjącego zwierzaka do "specjalisty", a i tak nic nowego nie usłyszę, jeśli chodzi o zwyrodnienie.
Konsultowałam go z wieloma lekarzami i każdy mowi to samo.

I nie wybieram, pierwszych lepszych psio-kocich lekarzy, tylko takich których uważam za kompetentnych i znających się na królikach. Więc w tej kwestii, nie trzeba mnie pouczać.

Offline Sowa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 297
  • Płeć: Kobieta
Odp: Bulgotanie, burczenie w brzuchu
« Odpowiedź #278 dnia: Lipiec 07, 2012, 21:04:39 pm »
steryd powoduje pu/pd czyli może powodować poliurię i polidypsję

Nowa szkoła z przed 3 lat jest chyba taka, by nie podawać sterydów.
Byłam w tym roku na dwóch szkoleniach i zalecali lekarze łączenie kombinacji steryd + antybiotyk w jednej strzykawce nawet po to by szybciej działało, było mniej odczynów i mniejsza bolesność. Sterydy się kapitalnie sprawdzają przy zakażeniach GDO, DDO, Atopii, RZS etc.

Co lekarz to opinia, i tak naprawdę tylko lekarz może o tym decydować co podać, a co nie.
Są uszkodzenia kręgosłupa sterydooporne i wrażliwe. Są sytuacje w których podawanie sterydów jest niewskazane, ale na pewno nie jest to zesztywniające zapalenie czy inne zwyrodnienie starcze lub spondyloza.

Cytuj
To, że dużo pił nie oznacza, że jest nawodniony - może mieć zaburzoną osmozę i nie wchłaniać z jelita - to częste przy problemach z brzuchem. Dlatego stosuje się kroplówki i podaje witaminy.

Nie ważne ile bym nie myślała nie wiem co mają witaminy do osmozy. Jeśli królik pije i ma biegunkę, to ok może wody nie wchłaniać. Trzeba jeszcze tylko rozpoznać z jakiego jelita ma tą biegunkę, cienkiego czy grubego. Rozpoznawanie nawodnienia u królika nie różni się w żaden sposób od rozpoznawania odwodnienia u psa, kota czy szynszyli. Wątpię, więc by to zostało źle ocenione. Jeśli już coś podajemy przy biegunce to nie witaminy a elektrolity.

Jest tutaj kilka osób nie lubiących sterydów co udowadniają, że każde podanie sterydu jest błędem w sztuce lekarsko weterynaryjnej. Chciała bym powiedzieć, że jedyną jednostką mogącą o tym decydować jest Izba lekarsko weterynaryjna. Jest wielkim błędem i szkodą, że ocenia się innych po wpisach w internecie, bez obejrzenia stanu pacjenta etc.  :zonka:

Widzę, że kilka osób posiadających króliki czasem czuje się jak kaci względem swoich zwierząt.  :/

Rozumiem, że najlepiej jest polecać lekarzy, których się widziało, ale niemożliwe jest by wszyscy jeździli do 3 lekarzy. Każda gwiazda króliczego doktorstwa musi kiedyś rozbłysnąć. Im więcej polecanych lekarzy tym chyba lepiej dla królików?   :pokoj:

lek. wet. Sowa

Offline SremoGirl

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1298
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Królisia
  • Pozostałe zwierzaki: Oscar
  • Za TM: Marjanek, Puszek
Odp: Ciągły problem z brzuchem!!!!!!!!!!!!!
« Odpowiedź #279 dnia: Lipiec 08, 2012, 12:20:23 pm »
Nie wiem czy to tu się nadaję, ale naprawdę nie wiem co robić :/
Ciągle z Marjanem mam ten sam problem- cekotrofy. Codziennie zostawia i to nie mało. Co chwilę kocyki są do wymiany, bo całe są zabrudzone :( Dzisiaj zostawił sporo, ale wydaję mi się, że to przez to, że dałam mu bardzo dużo warzyw (tuczę go, więc staram się dawać mu więcej). Dlatego zmniejszanie posiłków nie wchodzi w grę. Dr Baran mówił nam, że te problemy mogą być przez te zęby, a właściwie ich brak. Jest to prawdopodobne? Czy to po prostu normalne, że najada się warzywami i nie chce jeść już tych ceko?


Zapraszamy do naszej galerii :)