Jeśli waga w normie to całe szczęscie
chociaż przy złym żywieniu o to nie trudno, króliś jeszcze młody ale przy długotrwałym podawaniu zbyt kalorycznego pokarmu pojawiają sie problemy właśnie m.in. z niezjadaniem cekotrofów. Może on ich nie zjada z tego powodu, ze jedzenia ma za dużo. dlatego przylepiają się do jąderek. Nie dobrze jeśli bedzie chodził brudny, bo może odparzyć skórę tak delikatną w tym miejscu. Sama ostatnio przechodzę przez to, bo mój Szaruś ma problemy z kręgsłupem i nie może sięgnąć po ceko, w efekcie przylepia mu się i muszę go myć. Wetka dała mi specjalny szampon raz, ale zwykle myje samą woda ciepłą, wsadzam go pod kran, moczę i spłukuję, mycie wacikami itp nic nie daje,bo maże się to, trzeba strumienia wody, bo ceko zostawia potworne ślady, to substancja organiczna a takie ciężko usunąć, szczególnie z dywanu
, ale z malucha też, potem ma zielone futro
Szaruś trochę się wyrywa, wiadomo, ale nie jest tak źle z tym myciem, myślałam ze bedzie gorzej
Po pierwsze jeśli chodzi o zmianę diety nie podawaj mu tego groszku, nie ma przeproś, choć bedzie się domagał
to nie jest pokarm dla królika. Karma Vitakraftu to pewnie Menu? czy jakiś granulat? Ogólnie ta firma nie zna się na żywieniu uszatych,więc najlepiej bedzie jak POWOLI zmienisz mu karme na jedną z tych najlepszych na rynku polskim, a jednocześnie dostępnym raczej wszedzie czyli firmy Versele Laga, granulat Cuni Pro lub Cuni Complete ( ten drugi bardziej lubiany przez uszate). Zmniejszaj co dzień po troszku ilość Vitakraftu a zwiekszaj nowego cały czas obserwując kupy. Wiem ze bedzie to dla niego zmiana na mniej smakowite ale to dla jego zdrowia. To tak jak my nie wybierzemy chetnie zamiast słodyczy warzyw. Ale to jest nasze naturalne pożywienie. Tego granulatu dla koszatniczek nie podawaj, bo to też nie jest jedzienie dla królika, choć pewnie znając życie nie różni się niczym od odpowiednika tej karmy dla uszatych, tak niestety producenci znają się na adresatach swoich produktów. Ważne jest też ograniczenie ilości suchej karmy do 2 łyżek dziennie, nie wiem jak to było u Was dotąd, czy miał wydzielane, czy cały czas dostepne jedzenie? Przy ograniczeniu wysokokalorycznej karmy powinno wzrośnąć spożycie sianka, bo to ono jest najważniejsze, a gdy go nie je zaraz pojawiają się problemy żołądkowe... Niech ma ciągle dostepne świeżutkie, pachnące, bo tylko takie te wybredne stworki chętnie jedzą
Suszki jak najbardziej podawaj. Co do zieleniny na razie nie dawaj, bo to też niewykluczone, że może powodować luźne kupy. Zrób trochę przerwy a potem powolutku po jednym rodzaju na dzień i w niewielkiej ilości wprowadzaj obserwując bobki. Jeśli bedzie coś nie tak odstaw. Dzieki temu, że bedziesz wprowadzać każde oddzielnie zorientujesz się które ewentualnie mogło zaszkodzić. Pożniej za jakiś czas jesli nie bedzie żadnych sensacji możesz powoli rezygnowac z suchego granulatu na rzecz wiekszej ilości warzyw i zieleniny, jak w naturze, to najważniejsze