Pilne pytanie dotyczące Rajmunda !

[Viss]

maro, dzięki. I dzięki za pomysł DT.  
jpuasz, tak chcemy. Jeśli masz jakieś pytania, to pisz na pw.

Ja też mam pytanie co do pośredników i procedury.
Cy nie będzie wam łatwiej zajmować się adopcjami swoich tymczasowiczów w pierwszej kolejności a potem, dodatkowo resztą. Chodzi mi o to, że pierwszy kontakt jest o tyle utrudniony, że ja muszę napisać do osoby zajmującej się adopcją królika Xyz ale najwięcej o nim wie osoba dająca mu dt, czyli zupełnie inna niż ta od adopcji. Czemu tak jest?

[milka37]

Czemu tak jest?

dlatego, że osoby, któr prowadzą adopcje często nie mogą wziąć króliczka na DT, a dobrzy ludzie, ktorzy zostali DT już są wystarczająco dobrzy, więc należy im się święty spokój Poza tym pośrednicy adopcyjni po jakimś czasie nie mogliby dojść do ładu z milionami maili do swoich DT, odpisywaniem i niedziałającą pocztą

[marcia18]

ale śliczniutkie są

[Shaiya]

Przepraszam za OT, ale to dla mnie ważne - Viss, czy zdjęcie w avatarze jest Twojego autorstwa?

[alana]

Przepraszam za OT, ale to dla mnie ważne - Viss, czy zdjęcie w avatarze jest Twojego autorstwa?

ja identyczne foty widziałam na aukcji z allegro... http://allegro.pl/item856951654_kroliki_barany_miniaturowe_baran_miniaturowy.html

[Viss]

Shaiya, nie, znalazłam je gdzieś w necie.

[Shaiya]

Przepraszam za OT, ale to było dla mnie jako tako ważne, gdyż każdy króliczek jest dla mnie ważny, a z panią prowadząca aukcje wyżej podane były nie miłe i od razu miałam podejrzenia, że może mamy styczność z tą osoba. Tym bardziej, że chcesz zaadoptować dwie niesterylizowane samiczki. Przepraszam jeszcze raz za uprzedzenia i podejrzenia, podkreślam, ze niczego nie sugeruję jednak fajnie by było, żeby ktoś przed ew. adopcją sprawdził Viss.
A Viss, na przyszłość - nie wykorzystuje się cudzych fotografii bez wcześniejszego zapytania o zgodę.

[milka37]

fajnie by było, żeby ktoś przed ew. adopcją sprawdził Viss.

Viss będzie sprawdzona przez pośrednika adopcyjnego. Każdy nowy opiekun zostaje najpierw sprawdzony. A podejrzewam, że Viss nie kierowała się tym, że dziewczynki nie były sterylizowane

A Viss, na przyszłość - nie wykorzystuje się cudzych fotografii bez wcześniejszego zapytania o zgodę

ja tam bym nie miała oporów, sama wykożystuje zdjęcia, które znjadę w google i ustawiam je na pulpit.
Poza tym skąd wniosek, ze Viss, nie ma zgody autora zdjęcia?

[Viss]

Viss nie kierowała się tym, że dziewczynki nie były sterylizowane

chryste, trochę przesadzasz Shaiya. Viss, jeśli zaadoptuje któregoś królika i nie będzie on wykastrowany, to sama to zrobi. Zresztą, jedną z pierwszych rzeczy jakie powiedziałam Ani Czerwińskiej a propos tych dwóch samiczek, to że będę je chciała wysterylizować.

A Viss, na przyszłość - nie wykorzystuje się cudzych fotografii bez wcześniejszego zapytania o zgodę.

znam dostatecznie dobrze prawo aby wiedzieć co mogę, a co nie.

[Kitty27]

Shaiya, przesadziłaś  
Jakbyś czytała wszystkie posty Viss to byś stwierdziła, że ta babka jest w porządku, a ja bardzo się ciesze, że te dwa albinosy właśnie do niej trafiają Oczywiście, pośrednicy zanim oddadzą jej kroliczki wiedzą co mają robić A co do avatara, kopiowania cudzych fotek to jej sprawa

[Shaiya]

Zwracam honor dziewczyny
Ja jestem po prostu trochę przewrażliwiona. To było takie czyste przypuszczenie, niczego nie sugerowałam.
Wiem, ze procedury SPK są dobre i wogóle, ale po prostu... wolałam się z kimś podzielić podejrzeniami i rzeczywiście, mogłam najpierw poczytać posty Viss.
Jak już mówiłam, zwracam honor i ciesze się razem z Wami, ze dziewczyny będa adoptowane.

[kasiagio]

A Viss, na przyszłość - nie wykorzystuje się cudzych fotografii bez wcześniejszego zapytania o zgodę.

Te zdjęcia można znaleźć nawet na stronach glitterowych także nie trzeba nikogo prosić o zgodę .

[Viss]

Te zdjęcia można znaleźć nawet na stronach glitterowych także nie trzeba nikogo prosić o zgodę .

no właśnie.. Ale weszłam na ta podana przez was aukcję i rzeczywiście to zdjęcia tej kobiety i prosi o niekopiowanie, więc grzecznie spytałam, czy mogę zatrzymać to jedno. Jeśli nie pozowli, to usunę, żaden problem.

[Jadwinia]

chyba jeszcze nie pisalam Viss wariacko się cieszę, że się starasz o te albinoski to cudownie

[Puszek]

Dotychczas miałam do czynienia z trzema wolontariuszkami SPK i nigdy nie było trudnosci. Wszystkie trzy są bardzo miłymi osobami. Nie wiem moze w tamtym wypadku chodziło o trudności z pocztą. Bo ja jak rok temu starałam się o adopcję króliczka (zakończona pozytywnie   ) to Pani ta nie odpisywała mi jakiś czas bo miała wtedy problemy z komputerem, ale ja niezrazona zadzwoniłam do niej na telefon i sprawa wyjasniła się. Najlepiej zawsze samemu sprawdzić niż wierzyć "jedna Pani drugiej Pani.....". A na stronie "Adopcje" jest rzeczywiście tyle ślicznych, samotnych uszolków... więc może warto któregoś przygarnąć  

[Viss]

Jadwinia, dzięki. My sie cieszymy jeszcze bardziej niż ty.    Mam nadzieję, że tuż po świętach będą juz u nas (ciągle nie przyszła zagroda i legowiska ). Dzis mamy spotkanie z p. Iwoną, obejrzymy sobie uszolki a pani Prezes obejrzy sobie nas i mieszkanie.

"jedna Pani drugiej Pani....."

to prawda, ja w ten sposób zostałam wprowadzona niechcący w błąd. Najlepiej dzownić. Mnie maro i Ania Cz. szalenie pomogły właśnie w czasie rozmów tel.

[miaa]

Tak patrzyłąm na zdjęcia królinek, to chyba nie są one typowymi albinoskami? Wydaje mi się, że nie mają czerwonych oczu tylko czarne. W każdym razie Viss, gratuluję, to cudowne, że możesz przyjąć dwie królinki    Z ciekawosci zapytam, ile już masz króliczków?
btw ja też oszalałam na punkcie Rajmunda i nawet rozmawiałam ze swoim chłopakiem o jego adopcji... pasowaliby do siebie z Kiką ale mam nadzieję, że znalazł wspaniały domek

[Viss]

to chyba nie są one typowymi albinoskami?

chyba są, całe futerko białe i oczy czerwone.

Z ciekawosci zapytam, ile już masz króliczków?

zero. To nasze pierwsze króliczki. Tym bardziej strrrasznie sie cieszę, że dwie na raz. Bałam sie łączenia/zaprzyjaźniania. A tak będzie mama z córą, bardzo są z sobą blisko podobno, pani Iwona opowiadała mi wczoraj jakie są nierozłączne i jak okazują sobie miłość.    

A Rajmund chyba znalazł juz domek.

[maro]

Viss, ja równiez bardzo się ciesze i wierzę, że bedą miały u Ciebie super warunki. To spokojne królice zaprzyjaznione z soba więc nie muszą az tyle czasu przebywać z człowiekiem co samotne zwierzę. Tymka będzie trudno zaprzyjażnić z innym królem mojego Tapka atakuje bardzo, a mały jeszcze w dodatku nie pozostaje mu dłużny.
Zostałaś tak przemaglowana przez nas ze bardziej nie mozna        Jak bedziesz potrzebowała porady, telefon znasz. Ale myślę, że wszystko bedze ok.
Życzę powodzenia.

Druga sparwa zawsze lepiej zadzwonić czy kontatkowac się z nami a nie czytać i wierzyć we wszystko na forum, naprawde sa osoby, które wprowadzaja niepotrzebne zamieszanie, wierzę, ze nie robią tego specjalnie, ale po co pleść bzdury i przekazywac plotki. Viss, wczoraj też była akcja dlatego Ania do Ciebie dzwoniła

[Shaiya]

Viss jak panny rozróżnisz?