Autor Wątek: Ropa w uchu  (Przeczytany 9366 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Ropa w uchu
« dnia: Grudzień 12, 2009, 19:41:50 pm »
Prosze was o pomoc dla królika, który ma bardzo gorące uszko a w uszku ropę. Milusia nie jest moim króliczkiem, właściciele jutro pojadą z nią do weterynarza. Chodzi o to, że Milusia cały czas zgrzyta ząbkami - czyli musi ją to uszko bardzo boleć. Czy można podać jakiś bezpieczny lek przeciwbólowy, żeby do jutra ulżyć królisi? Bardzo dziękuję za odpowiedzi.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

kessi

  • Gość
Ropa w uchu
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 12, 2009, 20:15:21 pm »
mozna podac do uszka dicortineff w kroplach, bo dziala tez przeciwbolowo.ale to tez lepiej zeby wet zobaczyl najpierw., a co do ludzkich lekow przeciwbolowych to wiem ze np ibuprom moze powodowac owrzodzenie zoladka, wiec lepiej nie podawac nic na wlasna reke. Moze lepiej skontaktujcie sie telefonicznie ze swoim lek wet, moze uda sie jeszcze zbadac kroliczka dzis wieczorem. Jesli to powazne to nawet poza godzinami pracy moze sie zgodzi przyjac. powodzenia.

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Ropa w uchu
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2009, 21:13:26 pm »
Nie wiem czy jeszcze dicortineff dostanie , bo podobno  od pół roku już ustała produkcja ... :/ pewnie za tani  ,  to trzeba coś nowego wymyślić :/  atecortin też jest na uszka dobry.

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline Tamcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 484
  • Płeć: Kobieta
Ropa w uchu
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 12, 2009, 21:37:12 pm »
Z tego co sie orientuję,to Dicortineff był tylko na receptę,ale mogę sie mylić  :nie_powiem  Ja niestety nie potrafię nic doradzić  :(

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Ropa w uszku
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:45:12 pm »
Jak już wspomniała zgaga14 króliczek ma na imię Milusia . Jest przeuroczą rudaską.Mieszka w Radomiu. Jest to dokładnie królik moich znajomych , którzy poprosili mnie o polecenie  wet , który zna sie na królikach. Oczywiście polecilam dr Chłopeckiego  z lecznicy radomskiej  na ul. Maratońkiej, jednakże problem polega na tym ,że dr będzie dopiero jutro od godz. 9-ej.Samiczka ma 6 latek , nie szczepiona nigdy ani nie była strylizowana. Od dwóch dni ma w  uszku takie ,,coś" narośl  która zamyka całe światło ucha. Jest to dość duże , ale i miękkie i dotykając można wyczuć coś jak ziarninkę przesuwająca się. Ucho jest bardzo gorące . pod ciężarem tego czegoś uszko opada, jak barankowi. Znajomi twierdzą ,że  ma apetyt i załatwia się normalnie i kica, chociaż  ja zauważylam ,że Milusia  albo chętnie leży na kolanach  i jest raczej ospała  albo puszczona  chowa się za   regał. Często  zgrzyta delikatnie ząbkami , co znaczy ,że ją to boli.. Wrzucam fotki , bo może komuś się skojarzy. Jutro około 9 będzie z wizytą u wet.Niestety króliczych lekarzy  oprócz dr Chłopeckiego w Radomiu nie ma. Jeśli coś będę wiedzieć napiszę jutro.

ZGAGA14. :bukiet Dziękuję Ci Kasiu za szybką pomoc po moim telefonie, ci państwo nie maja internetu. Wg twojej rady Milusia dostała pół tabletki Apapu, Dickortineffu nie mieli.

Uszko wygląda tak


Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Ropa w uchu
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:50:15 pm »
Ze zdjęć to cała moja Kica, rudzielec taki jak mój....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Ropa w uchu
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:51:27 pm »
można podawać APAP napewno, pół tabletki na dobę bodajże.
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Ropa w uchu
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:54:50 pm »
Hejka, 2 tyg temu dostałam u weta dicortineff-vet zawiesina  5 ml do oczu i uszu za 8 zł. Właśnie chciałam sprawdzić na forum jak jest opinia o tym leku i od razu trafiłam na ten wątek. Zdrówka dla wszystkich Uszu !

Offline MiA__89

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 304
Ropa w uchu
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:22:44 pm »
Dicortineff jest bardzo dobry , z tym , że jak pisałam wyżej  , podobno wstrzymano produkcję . To co jest w aptekach , to jeszcze zapasy , ale radzę na wszelki wypadek sprawdzać datę ważności , żeby nie było niespodzianek.

(*) Amonek 29.03.2010 (*) Kocham cię Perełko (*)
(*) Blaze`ik 09.09.2010 (*) Kocham cię Płomyczku (*)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Ropa w uchu
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 13, 2009, 20:25:15 pm »
Milusia ma sie juz lepiej.Dr Chłopecki  przeprowadził zabieg usunął ropę  wyczyścił dokładnie i zaaplikował    antybiotyki. Dał środek przeciwbólowy. Kuracja antybiotykiem bdzie trwała kilka dni.  Zostnie tylko ślad  w postaci zniekształconego troche uszka. Przy okazji odkrył świerzbowca , który także wymaga leczenia.
Powialo troszkę optymizmem. :jupi

kessi

  • Gość
Ropa w uchu
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 13, 2009, 21:24:10 pm »
ciesze sie bardzo. najwazniejsze ze juz wiadomoc co jest. Ale nie widzialam na zdjeciu czy to bylo w srodku uszka czy na zewnatrz? a jakie lekarstwo w koncu dal do uszka?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Ropa w uchu
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 14, 2009, 07:31:20 am »
Lekarz przeciął tę narośl i wyciągnął zawartość i oczyścił dokładnie,nałożył szwy.
Antybiotyki i przeciwbólowy dał jako zastrzyk. Nie wiem jakie antybiotyki  mogę się dowiedzieć, odwiedze Milusię dzis po południu.To jest króliczek moich znajomych.

[ Dodano: Pon Gru 14, 2009 7:34 am ]
Na zdjęciach widać  to była  narośl w środku uszka , zajmowała całe ucho od środka na wysokośc miała około 1 cm . Na szczęście udalo się to  usunąć  zostanie tylko lekko zniekształcone uszko.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Ropa w uchu
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 08, 2010, 12:51:09 pm »
Chciałam poinformować wszystkich forumowiczów , którzy kiedyś śledzili ten wątek o śmierci Milusi slicznego rudaska. Co jakis czas pytałam właścicieli króliczki o jej zdrowie , ale kiedy chciałam ja odwiedzic z prezentem , dawali do zrozumienia ,że sobie nie życzą. Ale byłam upierdliwa i pytałam . Pokicała za Tęczowy most  w ubiegłym tygodniu , niespodziewanie . Tak mi powiedzieli. Pytałam o brzuszek , bobki , zęby , ogólnie o przyczyny śmierci , ale nie dowiedziałam się niczego. Ci państwo nic o króliczce nie wiedzieli. Cały czas króliczek kical po działce a noc spędzał w samochodzie  stojacym przed domem . Sekcji zwłok nie zrobili oczywiście. Mam wyrzuty sumienia bo mogłam może cos zrobic. Do swoich sukcesów zaliczam fak ,że z piwnicy gdzie siedział   w klatce 50-ce  przeniesiony został do domu najpierw na klatke schodowa i miał klatkę nie zamykaną, miał kuwetke , sianko i suszki . Po operacji ucha  był wpuszczany do domu, gdzie przyzwyczajano go do kuwety. Mam w tym udział bo najpierw trułam im o moich królikach jak je wychowuje jak się nimi opiekuję , pokazywałam zdjecia Basi , Frania i Kicusi. Nie udało mi się doprowadzic do zaszczepienia  Milusi , ten temat ich nie interesował. Ale pani Jola ( gospodyni domu) , na która spadł obowiązek opieki  nad króliczkiem ( sześcioro dzieci nie interesował krolik)bardzo Milusie pokochała i często pytała mnie o różne sprawy. Zaczęła doceniac fakt obcowania z kroliczkiem> Ostatnio zaczęli  remontowac dom i królik był na dzialce . Reszte już znacie.Milusia miała 7 lat . Kicaj Milusiu razem z moimi łobuzami szczęśliwie za T.M i wybacz mi bo może mogłam coś jeszcze dla ciebie zrobic :swieca:

kasiagio

  • Gość
Odp: Ropa w uchu
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 08, 2010, 13:45:26 pm »
:(  .............  :swieca:

Dori zrobiłaś co mogłaś  :przytul  niestety ludzi nie zmienisz .

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Odp: Ropa w uchu
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 09, 2010, 21:48:52 pm »
Milusia jest teraz szczęśliwa :swieca: