Autor Wątek: Poznań pilnie potrzebna przechowalnia  (Przeczytany 8490 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Poznań pilnie potrzebna przechowalnia
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 10, 2009, 16:39:54 pm »
Sprawa z królinką idealnie się zakończyła, Buffy przebywa w domu tymczasowym u Nati, a jej ogłoszenie niedługo pojawi się na stronie adopcyjnej.


Niestety szukam przechowalni dla kolejnego króliczka, który został podrzucony pod bramę schroniska.
Nie wiem jakiej króliś jest płci, ale jest już po zabiegu "ulepszania" także bardzo proszę osoby, które mogą przechować królisia o pomoc.
Więcej na jego temat będę wiedziała w przyszłym tygodniu.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Poznań pilnie potrzebna przechowalnia
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:17:17 pm »
Przechowalnia w Poznaniu nadal pilnie potrzebna. Prosimy pomóżcie nam!  :(
Może uda się przewieźć królisia do innego miasta jeśli byłaby szansa na DT?

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Poznań pilnie potrzebna przechowalnia
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 12, 2009, 22:21:22 pm »
Szukamy przechowalni dla dwóch króliczków.

Prosimy o pomoc.

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Poznań pilnie potrzebna przechowalnia
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 13, 2009, 20:38:01 pm »
Dziewczyny a co to za uszatki?

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Poznań pilnie potrzebna przechowalnia
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 14, 2009, 10:06:09 am »
Jeden króliczek jest ze schroniska, jest już po zabiegu "ulepszania", ale dziewczyna, która do mnie dzwoniła nie wiedziała jakiej jest płci. W tym tygodniu musiałabym go/ją odebrać, wtedy zobaczę co to za króliczek, ale podobno miniaturka taka gładkowłosa, chociaż pewności nie mam. Dzisiaj postaram się dowiedzieć więcej.

Drugi króliczek został podobno znaleziony przez rodzinę z dwójką małych dzieci. Króliczka znaleźli z klatką, a sam króliś biegał wolno obok klatki (w jakimś parku czy na osiedlu...). Pani powiedziała, że musi go oddać, bo dzieci mają alergię. Płci też nie znam, ale ze względu na to, że ostatnio ludzie mają tendencje do oddawania nam chorych królików powiedziałam, że króliczka nie wezmę jeśli nie będzie miała zaświadczenia o stanie zdrowia i płci od weterynarza.