Autor Wątek: Cukrzyca u królika  (Przeczytany 30363 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:50:20 am »
Nie. Tak jak opisałam. Ja powoli tracę nadzieję. Lekarka u której byłam (Białystok) twierdzi z przekonaniem, że najlepsza jest Iza Grudzińska - Koda (Łomża). A ona twierdzi, że taki stan to lenisto Karolci. Nie kończyłam weterynarii, ale znam swego królika, przed sterylizacją była pedantką, a teraz zmieniła się nie do poznania. Nie wierzę, że to normalne. To trwa za długo.

nuka

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:52:39 am »
megana88,  ta wizyta u weta,którą obgadałyśmy wczoraj - aktualna?

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 13, 2010, 11:54:45 am »
Przykro mi bardzo :( Mam nadzieję, że nie straciłaś nadziei zupełnie i może uda się jakoś zorganizować konsultację np. w Warszawie. Wiem, że leczenie króli jest kosztowne :(

Spróbuj się skonsultować jeszcze telefonicznie albo mailowo z jakimś wetem. Jak stwierdzisz, że gdzie indziej mają pomysł na leczenie i jest szansa, to wspólnymi forumowymi siłami postaramy się pomóc  :przytul
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 13, 2010, 13:09:04 pm »
Pisałam do lekarzy, których adresy dostałam tu na forum. Niestety każdy podaje zapalenie pęcherza, jeden podał nerki, ale oba przypadki odpadają ze względu na przeprowadzone badania. Jestem w kontakcie z nuką, myślimy o wizycie w Toruniu u doktora Krawczyka. Już powiedziałam, że prędzej objadę całą Polskę niz pozwolę jej odejść.

nuka

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 13, 2010, 13:21:54 pm »
Cytat: "megana88"
prędzej objadę całą Polskę niz pozwolę jej odejść.
megana88,  :przytul masz moje wsparcie nie tylko duchowe...

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 13, 2010, 13:29:31 pm »
megana88, dzielna kobieta. Nobel Ci sie nalezy i niech kazdy bierze z Ciebie przyklad, bo malo jest tak wspanialych ludzi na swiecie. Jestem dumna, ze Cie poznalam na forum :) :bukiet

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 13, 2010, 14:04:54 pm »
Coś tu nie rozumiem , sześciu lekarzy orzekło ,że to zapalenie pęcherza ?
 Mam na codzien do czynienia z zapaleniem  pęcherza , a Kicuniek mój ma suchutką  sliczną dupkę , białe  czyste futrko  i pachnie cudownie . Wcale nic a nic od niej nie śmierdzi. Czy może ktoś wie co jest grane? :hmmm  :hmmm
Karolcia  wygląda jak widac i ma wyniki super  , wykluczające zapalenie pęcherza , Kicusia  nic nie ma zasikanego , a wyniki świadczą o zapaleniu. Na dodatek ja ją leczę i właściwie od dzis nie wiem na co . Chyba sie zachlastam własnymi rękami.. :glupek:
Chyba pojadę do Torunia , przemyślę.

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #47 dnia: Styczeń 13, 2010, 14:39:43 pm »
dori, mnie też to dziwi tym bardziej, że wyniki są ok. Jak już wspomniałam nie kończyłam weterynarii, ale każdy właściciel zna swego zwierzaka i podświadomie czuje, że coś jest nie tak. Gdzieś miałam zwrotne maile, ale każdy mi pisał o zapaleniu pęcherza, to było jeszcze przed wizytą w Białymstoku także nawet myślałam, że mają rację. W Białymstoku zebrano mocz na miejscu (więc wiedzieli w jakich warunkach pobierają i raczej nie ma mowy o błędzie) i czysto. W Łomży to samo. Ta cukrzyca też mnie dziwi, ponieważ zaczęłam o tym czytać co tylko wpadło mi w dłonie i trochę objawy mi nie pasują. Nie znalazłam nic o smrodzie, a na moje pytanie w Białym o to, dostałam nieco zbywającą odpowiedź.

Offline brrunia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 350
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Borys, Franciszka, Benio
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #48 dnia: Styczeń 13, 2010, 23:58:48 pm »
Ja się nie znam na weterynarii ale czy nie jest to jakiś problem neurologiczny. Czy np. podczas sterylizacji nie został naruszony jakiś nerw i króliczka nie jest w stanie w pełni kontrolować oddawania moczu?

slodkie_uszy

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #49 dnia: Styczeń 13, 2010, 23:59:34 pm »
weci chyba najczesciej jak jest mokre pupsko podaja, ze cos nie tak z pecherzem- nasz Pasztet mial takie napady,  ze 4 pod rzad, ze co 2 miesiace, najpierw zdaje sie w czerwcu w ciagu 2 dni doprowadzil sobie pupsko do odparzen i wygladalo to tak jakby siuskal pod siebie i siadal w to i w masakrycznie szybkim tempie pojawialy sie zmiany- odparzenie, wychodzace futro kolo pupy i ogonka. tez bylo, ze pewnie jest leniwy i ze zapalenie pecherza i dostal antybiotyki serie wtedy, kapiele i suszenie co 2 dni. nawrot byl po 2 miesiacach mniej wiecej i znowu inny wet -zapalenie pecherza, doprowadzenie skory tymi kapielami do calkowitego rozowego cialka, to futerko samo odchodzilo od skory. masakryczny widok, antybiotyk i kapiele. i za 3  razem trafilismy do innego weta i kazal nam tylko go kapac codziennie i dokladnie suszyc suszarka, usunac futerko w tamtych okolicach, bo powiedzial, ze to nie wyglada na problem z pecherzem i ze za czesto dostaje antybiotyki, ze zaczniemy inaczej, bo moze to w psychice jakis problem (dokladnie tak powiedzial)- i smarowac Alantanem po wysuszeniu(tak zdaje sie ta masc nazywa). potem chyba jeszcze tylko raz Paszteciak zrobil znowu powrot do tego i znowu tylko kapielami go wyleczylismy i ta mascia. ale mowie- u niego to trwalo maks 2 tygodnie, zawsze dochodzilo do odparzen strasznie szybko, doprowadzal skore do golizny (cale to futerko albo wycinalismy albo samo wypadalo, caly taki placek na brzuszku i kolo ogonka) i jakby mu przechodzilo. no i wtedy brzydko pachnial, nawet po kapieli to to moje bezowe ukochane uszaciostwo nie pachnialo tak jak normalnie.

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 14, 2010, 08:00:16 am »
Napisałam za radą nuki na forum kaziora. Przesłałam zdjęcia. Odpisało parę osób, jedna napisała, że jej zdaniem Karolcia ma za dużo skóry tam na dole. Kazior poradził, żebym sprawdziła co się dzieje po sikaniu, czy siedzi w tym czy odchodzi i jaki ma kuperek. Co się okazało nasikała, odeszła i kuper mokry. Na tym forum powiedziano mi, że najprawdopodobniej została źle zszyta i mocz zamiast spływać normalnie to płynie po tych fałdkach skóry zlepiając futerko i mocząc kuper. Przespałam się z tym i teraz na trzeźwo mogę powiedzieć, że chyba mają rację. Wszystko zaczęło się dziać lawinowo gorzej właśnie po sterylizacji. Porównałam kity i "dół" Karolci i naszej drugiej królicy i róznice widać gołym okiem. Karolcia ma jakby pierścienie skóry zachodzące na siebie, a Żako tylko taką kulkę i od razu kitka. Może źle robimy szukając w sikaniu skutków jakiejś choroby, a nie skupiając się na samym sikaniu? Dlaczego nie wskakuje do kuwety? Może ta skóra ją ciągnie? Nie wskakuje na łóżko mimo, że kiedyś nie można było jej zgonić. Na rozścielone łóżko próbuje wskakiwać, ale rzadko się jej udaje, zwykle spada zanim doleci. W zasadzie mało skacze jak się teraz tak zastanowię. Karolcia pożera wszystko (oczywiście jest na diecie także ma ograniczoną liczbę rzeczy, które je), nie jest ospała.

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 14, 2010, 08:17:10 am »
megana88, to może ona rzeczywiście jest źle zszyta po zabiegu, przez to nie potrafi się odpowiednio wybić ani spokojnie wysiusiać.

Nuna

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 14, 2010, 08:57:00 am »
UUfff w takim razie chyba powinnas pokazac ja dobremu chirurgowi.
Trzymam kciuki zeby to sie w koncu wyjasnilo i krolinka doszla do siebie  :przytul

slodkie_uszy

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 14, 2010, 09:50:26 am »
faldy to moge Ci tak powiedziec, chyba, ze u samiczek jest inaczej- dziewczyny co znaly Paszteta tez moga zaswiadczyc, ze mial takie , ja to nazywalam "firanki" przy pupie- w pewnym okresie musial schudnac, bo zaczal nam sie tluszczak robic i musielismy go dac na diete, schudl i to pewnie z tego ten nadmiar skory. Pasztet tez nie przesiadywal wtedy w tych siuskach, bo tez go obserwowalismy, tak jakby mial okresy, ze lubi robic pod siebie albo nie wiem, moze to problem z cisnieniem siuskow? bo u niego jak przeszlo to potem ponad rok nic, zero nawrotow. jak przyszlo , tak przeszlo. ale to , ze ona nie wskakuje  to moze faktycznie za bardzo ja naciagneli , albo jakies jedno miejsce ja uwiera i ciagnie.

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 14, 2010, 10:16:52 am »
No jak ja miałam samca to też tak było, ale to o zupełnie innych fałdach chyba mówimy :) problem w tym, że Karolcia powinna ważyć około 2,5kg, a nawet 2 nie waży. Nie jest gruba, a wręcz ma stwierdzoną niedowagę. A jak już wspomniałam zaczęło się wszystko rozkręcać po sterylce. Być może przypadek, ale to moja siostra wczoraj do mnie powiedziała, że lawinowo gorzej zrobiło sie po sterylce (rzadziej ją widuje więc jest bardziej obiektywna od mnie). Przed sterylką nigdy taka sytuacja choćby raz nie miała miejsca.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 14, 2010, 11:53:50 am »
Obserwuję waszą sytuację na bieżąco, i az idetchnęłam z ulgą, kiedy czytam,że być może wizyta u chirurga może wszystko zmienić. Życzę powodzenia  :przytul
SylwiaG

Offline maro

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2515
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 14, 2010, 12:22:32 pm »
megana88, wiesz co dr Lenkiewicz jako chirurg uważam, ze jest doskonała. Jak potrzeba Ci się zatrzymać to zapraszam ja mieszkam blisko lecznicy.
Maro

Na adopcję czekają:
Szarak http://www.przygarnijkrolika.pl/krolik-szarak-warszawa
i inni

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 16, 2010, 16:22:44 pm »
Megana i co z Karolcią. Byłaś u wet? :wow

megana88

  • Gość
Cukrzyca u królika
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 16, 2010, 18:16:20 pm »
Wizyta jest zaplanowana na 19 lutego, mam do weterynarza 580km (Toruń) także to nie takie proste. Ale mam nadzieję, że się uda.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Karolcia
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 16, 2010, 20:08:52 pm »
Jestem pewna ,że będzie dobrze. :jupi  :jupi To z ta ,,pomyłką" wet. przy sterylizacji  wydaje mi sie prawdopodobne. Ale sie wycierpiało maleństwo. :(  Nie umie mówic , ale  mokra dupka to dla niej też  nic przyjemnego. Ty masz wielkie  serce  dla króliczka , a takich ludzi spotyka w końcu nagroda. Przesyłamy z Kicusią specjalne głaski wekhendowe dla  twojej króliczki Karolci, a dla ciebie słowa otuchy.Będziemy trzymac kciuki . Trzymajcie sie ciepło , bo u was mrozy. Mam dla ciebie niespodziankę. Czytaj posty jutro.  :bukiet