Edek na szczęście nas nie "atakuje" w ten sposób, na razie to tylko zapaszek sie od czasu do czasu ulatnia z jego klatki
Póki co nie obsikuje niczego prócz kuwety, ale ma dni ze nabobkuje wszędzie dookoła, co mu sie zazwyczaj nie zdarza (załatwia sie w klatce).
No i czasem, jak ma dość córki to sie na nią stawia - parę razy ją ugryzł, ale lekko i to raczej była jej wina.
Mam nadzieję, ze nie zacznie bardziej wariować.